Dodatek wody do mieszaniny TMR utrudnia selekcjonowanie dawki, a więc spełnia swoją rolę, jednak ma on pewne ograniczenia. W jednym z niemieckich gospodarstw utrzymujących bydło mleczne, o wydajności 12 tys. kg mleka przeprowadzono specjalne badanie. Dwóm grupom doświadczalnym krów, z których każda liczyła po 160 sztuk zadawano TMR. Różnica w żywieniu polegała na różnym udziale suchej masy – 34% w grupie doświadczalnej i 40% w grupie kontrolnej. Krowy, które pobierały paszę z dodatkiem wody w trakcie 70-dniowego doświadczenia zjadały o 1 kg suchej masy więcej w ciągu doby, jednak przeżuwały o 3 minuty krócej w porównaniu z drugą grupą. W grupie eksperymentalnej statystycznie wyższa była zawartość błonnika w odchodach, w porównaniu z grupą kontrolną.
Naukowcy zalecają zatem, aby wybrać złoty środek i nie obniżać zbytnio zawartości suchej masy TMR-u.
Dodatek wody w dawce obniża strawność włókna oraz przyspiesza pasaż treści pokarmowej, z drugiej jednak strony utrudnia selekcję paszy, co może pozytywnie wpływać na zdrowie zwierząt. Ale… Nie oznacza to automatycznego zwiększenia wydajności i wzrostu ilości składników pokarmowych w mleku.