śląskie
Jednostka OSP Grodziec na początku swojej działalności zrzeszała czterdziestu druhów. Funkcję pierwszego komendanta powierzono dh. Karolowi Kubaczka, dzięki jego operatywności już w 1924 r. strażacy dysponowali niezbędnym sprzętem pożarniczym. W tym czasie kadra strażacka dzięki inicjatywie komendanta Kubaczka, w strukturach OSP Grodziec założyła pierwszą w powiecie orkiestrę strażacką.
Grodziec to wieś położona w gminie Jasienica w powiecie bielskim.
Dzisiejsza jednostka OSP Grodziec, na czele której stoi prezes Stanisław Cebulak to już inna historia niż z początku lat dwudziestych ubiegłego wieku.
– Zgadza się – mówi prezes. – Dysponujemy profesjonalnym sprzętem oraz wyszkoloną kadrą strażaków. W naszej drużynie jest osiemnastu druhów przydzielonych do Jednostki Operacyjno-Technicznej. Z naszą jednostką jest związanych pięćdziesięciu druhów. W szeregach mamy silny zespół drużyny żeńskiej, która jest reprezentowana przez osiem kobiet oraz drużynę męską w składzie dwunastu druhów. Co dla nas jest najistotniejsze, szkolimy szesnastoosobową grupę Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej.
Opiekę nad młodzieżą prezes Cebulak oddał w ręce doświadczonych druhów, dh. Krzysztofa Michnioka oraz Barbary i Szymona Donocików.
Prezes na każdym kroku podkreśla rolę młodzieży, która jego zdaniem jest przyszłością OSP Grodziec. – Osiągnięcia młodzieży oraz ich zaangażowanie sprawiają, że jesteśmy spokojni o naszą przyszłość. Sukcesy sportowe są teraz dla młodych druhów kluczowe, jak dla każdego dziecka. Wysokie lokaty w zawodach zarówno gminnych, jak i powiatowych mobilizują ich do jeszcze cięższej pracy. Co najważniejsze, osiągnięcia sportowe starszych druhów są dla nich drogowskazem – komentuje z uśmiechem prezes Cebulak.
Druhowie z Grodźca mają dwa samochody: ratowniczo-gaśniczy Iveco GCBA z 1987 r., oraz 9-osobowe auto Ford kwatermistrzowski. Czy to wyposażenie spełnia oczekiwania druhów i sprawia, że są non stop w pełnej gotowości?
– Dysponujemy profesjonalnymi pojazdami – mówi prezes. – Poza tym posiadamy pompy oraz zestawy hydrauliczne, a do tego typu akcji jesteśmy często zadysponowywani. Większość tego sprzętu sfinansował „Orlen”. Samochód nowej generacji jak najbardziej nam się marzy i liczymy, że przy wsparciu z budżetu gminy uda się to osiągnąć w ciągu kilku najbliższych lat – wyjaśnia prezes Stanisław Cebulak. Podkreśla przy tym dużą rolę samorządu Jasienicy i wójta Janusza Pierzyny, zarazem prezesa Gminnego Związku OSP RP w Jasienicy, w odpowiednim wyposażeniu jednostek OSP. W gminie działa dwanaście Ochotniczych Straży Pożarnych, samorząd sukcesywnie finansuje wymianę wozów strażackich na nowe (w ciągu ostatnich dwóch lat zakupiono pięć fabrycznie nowych pojazdów), ale i bardzo kosztowne rozbudowy, modernizacje, czy – jak w przypadku OSP Grodziec – budowy nowych remiz. Strażnicę w Grodźcu wybudowano w 2019 r., jest to duży budynek z parterem przeznaczonym dla części bojowej, z garażami i zapleczem dla druhów. Na piętrze z kolei powstała duża sala, w której spotykają się mieszkańcy Grodźca podczas zebrań sołeckich, ale strażacy zarabiają też na swoją działalność, np. wynajmując ją na wesela. Koszt budowy remizy wyniósł 2,5 mln zł i w całości został pokryty z budżetu Gminy Jasienica.
– Teraz nie mam więc nawet śmiałości prosić o nowy samochód, choć wstępne rozmowy w tej sprawie z wójtem już przeprowadziłem. Ale nie naciskam, zdając sobie sprawę, że inwestycja ze strony urzędu gminy i wójta Janusza Pierzyny w wybudowanie nowej strażnicy to było olbrzymie finansowe wyzwanie. Chciałbym również serdecznie podziękować wiceministrowi w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Stanisławowi Szwedowi, który jako rodowity mieszkaniec Grodźca rozumie nasze lokalne problemy, również te, z którymi borykają się na co dzień strażacy i za jego wsparcie jesteśmy mu niezmiernie wdzięczni – powiedział prezes Stanisław Cebulak.
Podczas rozmowy prezes wiele uwagi poświęcił kwestii przyszłości OSP Grodziec. I jak mówi jest o to spokojny. Po przerwie spowodowanej pandemią znowu wracamy do pracy z młodzieżą.
– Najlepszym przykładem jest postawa moich najbliższych. Syn Marcin jest strażakiem, a córka Magdalena i wnuk Nikodem brali już udział w zawodach strażackich i myślą o wstąpieniu w szeregi OSP Grodziec. To napawa mnie optymizmem – powiedział na zakończenie prezes Cebulak.