Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Elektryczny E-Worker wchodzi do produkcji

Data publikacji 10.11.2021r.

W fabryce Merlo wystartowała seryjna produkcja elektrycznych ładowarek teleskopowych E-Worker. Dobra wiadomość dla rolników jest taka, że pierwsze dostawy tych maszyn mają być zrealizowane już na przełomie 2021 i 2022 roku.

Ładowarki E-Worker to maszyny skierowane przede wszystkim do pracy w zamkniętych obiektach np. oborach, chlewniach, kurnikach. Przemawia za tym to, że pracują bardzo cicho i nie emitują do atmosfery żadnych szkodliwych związków, bo są napędzane w pełni elektrycznie. W gamie znajdują się dwa modele. Pierwsza z ładowarek oznaczona jako E-Worker 25.5-60 dysponuje mocą 44 kW (60 KM) i ma napędzaną jedną oś. Drugą jest E-Worker 25.5-90 o mocy maksymalnej 66 kW (90 KM), w którym dzięki dołożeniu trzeciego, tylnego silnika elektrycznego, umieszczonego pionowo i połączonego kołnierzowo z tylną osią, moc przekazywana jest na cztery koła. Źródłem napędu maszyn są akumulatory kwasowo-ołowiowe o pojemności 960 Ah, pracujące pod napięciem 48V, które z jednej strony zasilają silniki elektryczne układu jezdnego, z drugiej napędzają pompę hydrauliczną typu Load Sensing o przepływie 42 l/min odpowiadającą za ruchy teleskopu i osprzętu. Aby ograniczyć zużycie akumulatora, opuszczanie ramienia teleskopowego odbywa się w sposób grawitacyjny. Merlo twierdzi, że zmagazynowana w akumulatorach energia wystarczy na osiem godzin pracy. Praca baterii jest monitorowana przez zaawansowane oprogramowanie i prezentowana na komputerze pokładowym zainstalowanym w kabinie. Operator może sprawdzić na nim też wszystkie parametry robocze maszyny.

– Akumulatory są zainstalowane bardzo nisko, w samym środku maszyn, co wpłynęło na obniżenie środka ciężkości oraz poprawę stabilności. Dzięki temu ładowarkami E-Worker można bezpiecznie pokonać nawet pochyłości przekraczające 40 procent – podaje firma Merlo. – Jeżeli chodzi o doładowywanie baterii to średni czas ładowania z sieci 220V zajmuje 9 godzin.

Maszyny mają kompaktowe wymiary. Mierzą bowiem 1,54 m szerokości i 1,97 m wysokości. Mimo tego są w stanie unieść nawet 2,5 tony. Maksymalna wysokość podnoszenia sięga 4,8 metra. Oczywiście, gdy zwiększa się odległość między wysięgnikiem a korpusem maszyny, nośność maleje. I tak, przy pełnym wysunięciu ramienia w poziomie na 2,6 metra nośność spada do 900 kg. Natomiast na maksymalną wysokość można podnieść ciężar o masie 1500 kg. Natomiast maksymalny ciężar 2,5 tony są w stanie unieść na 3,4 m. E-Worker radzi sobie także z ciąganiem przyczep o ładowności do 6 ton.

– Te maszyny są niezwykle zwrotne, dzięki kątowi skrętu sięgającemu 85 stopni. Ich prędkość maksymalna wynosi 25 km/h – informuje firma Merlo.

Maszyny mają szereg wyposażenia dodatkowego. Ich kabina może być ogrzewana. Na wyposażeniu może znaleźć się podgrzewany fotel, podgrzewana przednia szyba i kierowca. Z wyposażenia opcjonalnego dostępna jest też niezależna amortyzacja wysięgnika teleskopowego BSS. Merlo podaje, że maszyny mogą być dopuszczone do ruchu drogowego w wersji jako maszyna robocza lub ciągnik.

Przemysław Staniszewski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a