małopolskie
Pod koniec XIX wieku w 1885 r. były powstaniec styczniowy Wincenty Bigaj założył w Żbiku, będącym wówczas odrębną wsią, straż ogniową, która po wielu latach została przekształcona w ochotniczą straż pożarną.
OSP Żbik zrzesza czterdziestu pięciu strażaków, a na ich czele od czerwca stoi prezes dh Wojciech Mikołajski.
– Można powiedzieć, że druhem-ochotnikiem zostałem z „przypadku” – wspomina początki swojej strażackiej drogi dh Wojciech Mikołajski. – Sześć lat temu jako trzydziestosześcioletni stolarz wykonywałem w naszej strażnicy pewne prace. Ówczesny prezes dh Adam Tarnowski podczas jednego ze spotkań zaproponował mi wstąpienie w szeregi OSP. Podążyłem więc śladami moich bliskich brat Witold był strażakiem w tej jednostce, a jego syn Krystian oraz zięć Tomasz również służyli w OSP.
Wśród wspomnianych 45 żbikowskich druhów służy 16 strażaków stanowiących JOT, czyli Jednostkę Operacyjno-Techniczną. Są to doskonale wyszkoleni strażacy-ratownicy przygotowani do najtrudniejszych zadań. W dużej mierze jest to zasługa wewnętrznych szkoleń prowadzonych przez naczelnika dh. Kamila Klocka. Z racji pełnionej funkcji starszego kapitana w PSP dh Kamil Klocek jest doświadczonym strażakiem. Wśród wyszkolonych przez niego strażaków pięciu ukończyło również specjalistyczne kursy KPP, czyli Kwalifikowanej Pomocy Przedmedycznej.
– Naszym oczkiem w głowie jest, póki co jeszcze nieliczna, MDP – mówi prezes Wojciech Mikołajski.
– To bardzo wartościowi młodzi ludzie, którzy na swoim koncie mają liczne sukcesy odnoszone podczas zawodów pożarniczo-sportowych. W tym roku z powodu pandemii do rywalizacji najmłodszych nie doszło, ale ostatni ich start w zawodach na szczeblu gminnym zakończył się zajęciem pierwszego miejsca na szesnaście startujących drużyn.
Młodzi druhowie oficjalnie nie mają przydzielonego opiekuna, jak to bywa w innych jednostkach.
– Wszyscy dorośli druhowie w miarę możliwości poświęcają czas swoim następcom – mówi dh Mikołajski. – Lubię pracować z młodzieżą. W tegorocznych wyborach do zarządu gminnego zostałem wybrany na członka Komisji ds. Młodzieży.
W tym roku strażacy z OSP Żbik wyjeżdżali do akcji blisko trzydzieści osiem razy. Na szczęście – jak mówi dh Wojciech Mikołajski, to nie pożary były najczęstszym powodem interwencji. Wprost przeciwnie, w porównaniu z minionymi latami było ich niewiele. W tegorocznych wyjazdach dominują wiatrołomy, podtopienia oraz zabezpieczanie dróg, na których doszło do wycieków np. oleju.
Strażacy do dyspozycji mają dwa samochody. Mimo iż nie są to pojazdy najnowszej generacji nie zawodzą. To zasługa druhów, którzy każdą wolną chwilę poświęcają na utrzymanie ich w dobrym stanie technicznym.
– Naszym podstawowym samochodem gaśniczym jest blisko trzydziestoletni Jelcz 6/32 GCBA – mówi prezes Mikołajski. – W blaszanym garażu na terenie jednostki ponadto jest zaparkowany lekki samochód GLM marki Mercedes z 1977 r. Z racji jego wieku myślimy o pozyskaniu nowszego modelu, ale póki co są to jedynie plany. W tej sprawie jestem dobrej myśli gdyż z tą propozycją wyszedł prezes Gminnego Związku OSP dh Łukasz Smółka, będący jednocześnie wicemarszałkiem województwa małopolskiego.
Na terenie strażnicy przeprowadzono ostatnio dwie istotne inwestycje. Plany rozwojowe strażaków z OSP Żbik na przyszły rok są też ambitne i kosztowne.
– Niedawno ukończyliśmy kapitalny remont pomieszczeń kuchennych – komentuje dh Wojciech Mikołajski. – Jednak najważniejszym i najkosztowniejszym przedsięwzięciem było zainstalowanie centralnego ogrzewania z kotłem gazowym. Dokonaliśmy tego dzięki wsparciu Urzędu Gminy Krzeszowice z burmistrzem Wacławem Gregorczykiem na czele oraz Urzędu Marszałkowskiego woj. małopolskiego. Nasz wkład własny wyniósł około 25 tys. złotych.
– W najbliższej przyszłości zamierzamy podłączyć remizę do sieci kanalizacyjnej – kontynuuje prezes Wojciech Mikołajski. – Ponadto myślimy o dobudowaniu drugiego miejsca garażowego, a obecny blaszany garaż, o którym wcześniej wspomniałem posłuży nam jako dodatkowy magazyn. Skoro mówimy o inwestycjach, będziemy się starać pozyskać więcej młodzieży, która zasili nasze szeregi MDP. To bardzo ważna inwestycja na lata – powiedział na zakończenie prezes Wojciech Mikołajski.
