Otłuszczone po porodzie krowy bardzo szybko spalają tłuszcz, czego konsekwencją jest ujemny bilnas energetyczny na początku laktacji. Stan ten prowadzi z kolei do zwiększenia ryzyka powstawania różnych chorób, jak np. metritis, ketozy i schorzeń okołoporodowych. Wyniki jednego z badań wskazały, że co trzecia krowa po wycieleniu była chora, jeżeli BCS w pierwszych 30. dniach po porodzie spadło więcej niż 0,5 punktu. Krowy w zbyt dobrej kondycji podczas zasuszenia mobilizują w momencie porodu zapasy energetyczne z tkanki tłuszczowej, by wytworzyć energię dla potrzeb bytowych i produkcji mleka. Do tego procesu potrzebna jest glukoza. Jeżeli zwierzęciu nie wystarcza energii pobranej wraz z paszą, dochodzi do częściowego jej uwalniania z tłuszczu zgromadzonego w organizmie. Efektem tego procesu jest synteza dużej ilości ciał ketonowych, skutkiem zaś subkliniczna i kliniczna ketoza. Choroba prowadzi z kolei do obniżenia ilości pobieranej paszy, spadku wydajności, obniżenia odporności oraz podwyższonego ryzyka pojawienia się schorzeń okołoporodowych. Te z kolei obniżają szansę na ponowne skuteczne zacielenie. Subkliniczną ketozę można rozpoznać przed porodem na podstawie podwyższonej wartości NEFA we krwi oraz w pierwszych dwóch tygodniach laktacji na podstawie wartości BHB we krwi.
Krowom z grupy podwyższonego ryzyka w okresie zasuszenia można profilaktycznie podawać bolus poprawiający przemianę materii. Postać subklinicznej ketozy leczymy podając glikol propylenowy (300 ml/dzień przez 5 dni). Niskie wartości NEFA we krwi (wolne kwasy tłuszczowe) po unasiennieniu mogą wskazywać na niską jakość embrionów i mogą prowadzić do spadku cielności nawet o 17%.