Ostatnie posiedzenie Komisji Zarządzającej Funduszem Promocji Mleka odbyło się 25 października. Dokonano już podziału ponad 40 procent środków finansowych przeznaczonych na przedsięwzięcia planowane w przyszłym roku. Przypominamy, że Fundusz Promocji Mleka jest tworzony przez wszystkich producentów mleka w Polsce. Każdy rolnik może sobie obliczyć, ile jego złotówek wędruje na rachunek prowadzony przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Jest to 0,001 zł od każdego sprzedanego kilograma mleka. Fundusz jest zarządzany przez dziewięcioosobową Komisję powoływaną przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W jej skład wchodzą przedstawiciele organizacji rolniczych, zrzeszeń przetwórców oraz ustawowo przedstawiciel Krajowej Rady Izb Rolniczych. W 2022 roku przewiduje się powierzenie Komisji Zarządzającej FPM do rozdysponowania 12 milionów złotych. Ponadto na zobowiązania z tytułu obsługi funduszu przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa zaplanowano 460 tysięcy złotych. No cóż, biurokracja kosztuje!
r e k l a m a
Podczas ostatniego
posiedzenia Komisji Zarządzającej, zdecydowano w znacznej części, na jakie cele ma być przeznaczona część pieniędzy w 2022 roku. W sumie rozdysponowano kwotę w wysokości 5 066 250,34 zł. Pozostało jeszcze 6,9 miliona złotych. Dotychczas najwięcej środków na rok 2022 Komisja przyznała Polskiej Izbie Mleka. Jest to kwota 2,53 miliona złotych. Ma ona być przeznaczona głównie na kampanie promujące spożycie mleka (Dzieciaki Mleczaki, Mam kota na punkcie mleka), działalność w organizacjach międzynarodowych, analizy rynku mleka oraz promocję polskiego mleka w Chinach w ramach programu Trade Milk. Inni beneficjenci nie szokują uzyskanymi sumami. Stowarzyszenie Innowatorzy Wsi, które reprezentuje Waldemar Wojciechowski – członek rady nadzorczej Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Łowiczu, zarządu Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka oraz ochotniczych straży pożarnych – uzyskało 585 tysięcy złotych. Mają one wspierać wydarzenia lokalne, jak na przykład Łódzkie Święto Mleka. Natomiast Krajowa Rada Izb Rolniczych otrzymała kwotę 543 tysięcy złotych, która przeznaczona będzie na wydarzenia promujące spożycie mleka zarówno w większej skali (Festiwal Mleka), jak i w mniejszej. Blisko 400 tysięcy złotych uzyskało Stowarzyszenie Ekologia Polska, z których ma zamiar sfinansować uczestnictwo w Targach BIOFACH 2022 (realizowane również z innymi branżami) i działanie Produkty Mleczne na Szlakach Kulinarnych. Przyznane Związkowi Polskich Przetwórców Mleka 354 tysiące złotych ma być przeznaczone na składki członkowskie w organizacjach międzynarodowych, wyjazdy na targi, monitoring mediów oraz kampanię Mleczna Kuchnia. Dziwne jest, że największy od lat beneficjent funduszowych środków, czyli Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka wystąpiła tylko o 308 tysięcy złotych. Z tego większość ma być przeznaczona na opłaty składek członkowskich w organizacjach związanych z doskonaleniem hodowli bydła mlecznego. Bez wątpienia nie jest to ostatnie słowo Federacji, która zapewne uzyska znacznie więcej środków. Pieniądze z Funduszy Promocji mogą być też pozyskiwane przez organizacje niemające swoich przedstawicieli w Komisji. Stało się tak w przypadku Krajowego Stowarzyszenia Mleczarzy. Niezbyt dużej, ale bardzo wartościowej i bardzo merytorycznej organizacji, której przyznano 179 tysięcy złotych.
Największym przegranym
jest Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich, który jest największą organizacją spółdzielczą w kraju, bowiem otrzymał najmniej: tylko 166 tysięcy złotych. Głównym kryterium uzyskania finansowania z funduszy promocji na organizację lub udział w targach jest wykazanie powiązania zdarzenia z wpływem na spożycie mleka i jego przetworów. Reprezentant Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich Stanisław Wieczorek, czyli zastępca prezesa zarządu niestety nie potrafił tego dostatecznie udowodnić. Co więcej, do komisji o finansowanie Targów Mleko-Expo KZSM występował kilka razy. Dziwne jest, że Stanisławowi Wieczorkowi zdarzało się również wstrzymać od głosu podczas głosowania za przyjęciem Targów Mleko-Expo do planu finansowego. Wynika to wprost z protokołów obrad Komisji Zarządzającej FPM. Chyba że zostały one sfałszowane. A to już jest sprawa natury kryminalnej! Kwoty, o jakie wnioskował KZSM na organizację Mleko-Expo to od 619 do 664 tysięcy złotych. Kierował jednak do komisji drugi wniosek, który opiewał na wartości od 105 do 120 tysięcy złotych. Dotyczyły one działania o nazwie: pokazy, eventy i konkursy towarzyszące Mleko-Expo 2021. Mogło to wzbudzić pewne podejrzenia Komisji? Wszak odbywały się one w jednym miejscu i czasie. Tym bardziej, że działania opiewające na kwoty poniżej 140 tysięcy złotych nie podlegają procedurze przetargowej. Na jednym z posiedzeń komisji padł wniosek o zmianę zasad gospodarowania środkami funduszu. Dotyczyły one nierozbijania na dwa lub więcej wniosków dotyczących zadań ze sobą tożsamych i odbywających się w jednym miejscu i czasie. Uzyskał on aprobatę prawie całej Komisji, z jednym tylko wyjątkiem, z wyjątkiem prezesa Wieczorka, który wstrzymał się od głosu. Sam Stanisław Wieczorek wyraża w środowisku niezadowolenie z działania Komisji. Ta sytuacja również nie jest zrozumiała, ponieważ reprezentant KZSM głosował „za” podczas wyborów jej władz. Czyżby uwierzył w korytarzowe rozmowy. Trzeba dodać, że list poparcia dla organizacji Targów Mleko Expo podpisany przez władze około 40 firm mleczarskich trafił do Komisji Zarządzającej FPM. Zawarto w nim słuszny wniosek, że wokół Targów wytworzyła się dobra marka.
Należy pamiętać, że wydatkowanie funduszowych pieniędzy wielokrotnie budziło i do dziś budzi wiele kontrowersji. Wiele firm opowiada się za całkowitą likwidacją wszystkich funduszy promocji. Liczna część uważa, że powinien on być poddawany bardziej szczegółowej kontroli. Skoro, jak mówi ustawa i potwierdza to Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, środki funduszu nie podlegają regułom ustawy o finansach publicznych, to dlaczego ich wydatkowanie nie miałoby być poddane niezależnemu audytowi.
r e k l a m a
Według redakcji TPR
najlepiej byłoby, gdyby chłopskie grosze kierowane do Funduszu Promocji Mleka zostały w podmiocie skupującym mleko i były wyłącznie przeznaczone na promocję spożycia mleka. Podział tych środków w spółdzielniach odbywałby się przez Walne Zebrania Przedstawicieli, a prawidłowość i wykorzystanie byłyby potwierdzane w czasie corocznego badania bilansu danej spółdzielni. Podobny mechanizm byłby możliwy do wyprowadzenia w podmiotach prywatnych, z tym że o podziale decydowałaby komisja złożona z dostawców mleka – działaczy samorządu rolniczego. Ale w tym celu potrzebna jest zmiana ustawy.
Walki o organizację Targów Mleko-Expo nie należy kończyć. Redakcja TPR jest za Targami i zamierzamy upublicznić debatę w tej kwestii ma łamach TPR. Trzeba przypomnieć, że jeden z nas: Krzysztof Wróblewski był od początku społecznym współorganizatorem tej imprezy wystawienniczej. Naszym zdaniem, problemem jest podejście prezesa Stanisława Wieczorka do tych Targów. Działania na zasadzie: przecież wiadomo o co chodzi nie przyniesie pozytywnego dla KZSM rozstrzygnięcia w tej kwestii. Według nas, misja Stanisława Wieczorka w Funduszu Promocji Mleka musi się zakończyć. Ten wybitny ekonomista i działacz gospodarczy nie jest – niestety – autorytetem dla rolników. Ów strateg gospodarczy powinien działać w skali makro- np. poprzez członkostwo w Radzie Polityki Pieniężnej. Albo być doradcą do spraw spółdzielczych komisarza Wojciechowskiego w Brukseli. Natomiast osoba reprezentująca KZSM powinna być autorytetem dla rolników, jak i całej branży mleczarskiej. Pisaliśmy o tym we wstępniaku, który pojawił się w jednym z sierpniowych numerów „Tygodnika Poradnika Rolniczego” tuż przed wyborem przewodniczącego Rady Krajowego Związku. Sugerowaliśmy, że: nowy przewodniczący będzie musiał Stanisława Wieczorka zastąpić w komisji Zarządzającej Funduszem. Tak. Postulat TPR-u trzeba jak najszybciej wcielić w życie, bowiem nowym przewodniczącym rady KZSM został dr inż. Szczepan Szumowski – prezes zarządu Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Giżycku. Zarządza firmą, która osiąga wspaniałe wyniki finansowe, w gdzie ceny skupu należą do najwyższych w Polsce. Jest to prezes bardzo szanowany przez rolników. Na dodatek, posiada doświadczenie w pracach komisji zarządzającej funduszem promocji. Wszak był już jej członkiem i świetnie sprawdzał się w tej roli. Z tego co wiemy, to do swoich racji potrafił przekonać nawet takie federacyjne tuzy jak: śp. Krzysztofa Banacha czy też obecnego członka komisji zarządzającej Krzysztofa Pogorzelskiego.
Od redakcji: zachęcamy do dyskusji, także władze KZSM, nade wszystko członków rady.