W opinii Tomasza Chróstnego, prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, winnym podwyżek cen gazu, nie tylko w Polsce, ale w całej Europie, jest świadome działanie Gazpromu. Gazprom ogranicza tranzyt gazu do Unii Europejskiej za pośrednictwem gazociągu jamalskiego, którego jest współwłaścicielem, co utrudnia uzupełnienie zapasów tego paliwa w państwach europejskich przed rozpoczęciem sezonu zimowego. Spółka wprowadziła również ograniczenia w handlu na giełdach europejskich oraz na giełdzie petersburskiej SPIMEX, wprowadzając limit do 50% dostępnych wolumenów gazu. Jednocześnie, jak podkreśla prezes UOKiK, Gazprom posiada gaz w ilości wystarczającej do zaspokojenia popytu. Świadczy o tym brak problemów z dostawami na rynku rosyjskim, gdzie nie ma również skoku cenowego gazu, jaki odnotowuje się w Europie. W opinii Chróstnego jednostronne działania Gazpromu, który jest głównym dostawcą gazu do Europy, mogą stanowić przejaw zakazanego nadużywania pozycji dominującej na rynku wewnętrznym.
Zdaniem prezesa UOKiK ostatnie tygodnie pokazują coraz wyraźniej, iż sterowanie podażą gazu dostarczanego do Europy oraz wywoływanie niepewności w zakresie dostaw gazu przez terytorium Białorusi może służyć wzmocnieniu presji na certyfikację gazociągu Nord Stream 2. Warto zauważyć, iż już pod koniec września UOKiK wystąpił do Margrethe Vestager, komisarz odpowiedzialnej za ochronę konkurencji w Komisji Europejskiej o zbadanie praktyk Gazpromu. Działania rosyjskiej spółki mają charakter wewnątrzwspólnotowy, a rachunek za brak reakcji względem rosyjskiego monopolisty płacą europejscy konsumenci, przedsiębiorcy i gospodarki państw członkowskich.
UOKiK nie może jednak wpłynąć na podwyżki cen gazu w nowych taryfach dla gospodarstw domowych zatwierdzonych przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, na które skarżą się urzędowi prywatni odbiorcy. Jak podkreśla Chróstny, sprawa zatwierdzania taryf na paliwa gazowe dla gospodarstw domowych, czyli dla konsumentów, stanowi wyłączne zadanie prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.
Prezes UOKiK nie jest też uprawniony do kontrolowania prawidłowości postępowań prowadzonych przez prezesa URE, nie jest również organem odwoławczym od wydawanych w ich wyniku decyzji administracyjnych. Nie posiada także uprawnień do zmiany zatwierdzonych przez regulatora rynku energetycznego taryf. ms