Jeżeli krowa lub jałówka została zacielona, to ruja nie powinna pojawić się przez cały okres ciąży. Okazuje się jednak, że powtarzanie rui to powszechny i oczywiście kosztowny problem w mlecznych stadach.
Wystąpienie rui – po zabiegu inseminacji – może następować: w regularnych odstępach międzyrujowych, czyli co około 21 dni, przy skróconych odstępach międzyrujowych – krócej niż 18 dni oraz przy wydłużonych okresach – dłużej niż 24 dni. Każda z tych form ma jednak swoje odrębne przyczyny. Powtarzanie rui, które ma miejsce w naszych oborach najczęściej odbywa się co mniej więcej 21 dni. Według prof. Jana Twardonia z UP we Wrocławiu, ich przyczyną są błędy w inseminacji, opóźniona lub brak owulacji, wczesne zamieranie zarodków, zapalenia macicy oraz niepłodność na tle immunologicznym.
Jeżeli przyczyną są błędy w inseminacji krów to najczęściej wymienia się tutaj błędy w samej technice zabiegu oraz niewłaściwy termin unasienniania w czasie rui. Kolejną przyczyną jest opóźniona owulacja, która często występuje w dużych stadach, przeważnie zimą i wiosną. Szacuje się, że to schorzenie może dotyczyć nawet 20% krów powtarzających ruję. W związku z zaburzeniami hormonalnymi u krów nie występuje jajeczkowanie w fizjologicznym czasie 8–15 godzin po zaniku objawów rujowych, tylko opóźnia się o jeden lub kilka dni. W związku z tym nie dochodzi do zapłodnienia, gdyż plemniki zawarte w porcji nasienia obumierają przed kontaktem z komórką jajową. Warto wiedzieć, że opóźnienia w owulacji mogą następować na skutek np. niedostatecznego zaopatrzenia w energię czy niedobór beta-karotenu oraz pod wypływem stresu cieplnego. Kolejną przyczyną powtarzania rui jest także wczesne zamierania zarodków. Mówimy o nim wtedy, gdy dojdzie do śmierci zarodka przed 15. dniem od zapłodnienia. Rozpoznanie wczesnej śmierci zarodków jest bardzo trudne, gdyż nie ma praktycznie widocznych, klinicznych zmian w okolicach narządu rodnego. Zarodki zamierają z powodu różnorakich czynników: genetycznych, żywieniowych, stresu cieplnego, zaburzeń hormonalnych.
Powtarzanie rui może być również spowodowane chronicznym zapaleniem błony śluzowej macicy, które to nie wykazuje wyraźnych objawów klinicznych. To zaś sprawia, że latujące się krowy są inseminowane, ale nie zacielają się pomimo kolejnych inseminacji. Dzieje się tak dlatego, że zmieniona chorobowo macica toksycznie oddziałuje na plemniki. Niepłodność może mieć również charakter immunologiczny. Wówczas w organizmie krowy powstają przeciwciała antyplemnikowe (najwięcej jest ich w szyjce macicy) powodujące zlepianie się oraz różnorodne uszkodzenia plemników, co oczywiście uniemożliwia zapłodnienie.
Krowy mogą powtarzać ruję również przy skróconych okresach międzyrujowych, czyli krótszych niż 18 dni. Dzieje się tak, na skutek niedokładnego rozpoznania rui oraz obecności torbieli na jajnikach. W efekcie błędnego rozpoznania rui niektóre krowy unasienniane są w niewłaściwej fazie cyklu, w związku z czym nie dochodzi do zapłodnienia, a krowa wykazuje ponowne objawy rujowe po kilku, kilkunastu dniach po mylnym przeprowadzeniu inseminacji. Konsekwencją braku owulacji są torbiele jajnikowe, które są zdegenerowanymi pęcherzykami o średnicy większej niż 2,5 cm. W większości wypadków obecność cyst skutkuje brakiem rui, ale czasami jednak konsekwencją obecności torbieli są właśnie skrócone okresy międzyrujowe.
Beata Dąbrowska