To już drugie COVIDOWE ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA. W wiejskich domostwach Wigilia będzie miała jak zwykle charakter wybitnie tradycyjny! Jesteśmy też głęboko przekonani, że owa tradycja przejdzie także na nowowiejskich, to jest na tych co uciekli – według swojego mniemania – na wieś spokojną i wesołą. To są słowa sprzed kilku wieków, naszego narodowego wieszcza Jana Kochanowskiego. Jednak tak naprawdę, obecnie wieś nie jest ani spokojna ani wesoła. Ale nastroje są nieco lepsze niż w mieście. Siadając do covidowej Wigilii tradycyjnie zostawimy puste miejsce przy stole dla zbłąkanego wędrowca. W zadumie wspomnimy też tych co od czasu ubiegłorocznej Wigilii odeszli do Domu Ojca. A będzie ich znacznie więcej, bowiem zaraza zebrała żniwo! Zabrała do Matki Ziemi wiele starszych osób, ale też i młodych. W tym też niedoszłego bohatera naszego mlecznego reportażu, który miał być zamieszczony w tym numerze TPR! Po prostu: nasz dziennikarz nie zdążył! Covid był szybszy – pozbawił życia młodego gospodarza w kilka dni!
Według nas – mimo zarazy, mimo trudności spowodowanych inflacją, astronomicznym w...
Pozostało 46% artykułu.
Więcej przeczytasz dzięki prenumeracie lub kupując dostęp.