Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Rozdysponowanie gruntów – odwieczny problem

Data publikacji 13.12.2021r.

Z Waldemarem Jankowskim – wiceprezesem Dolnośląskiej Izby Rolniczej rozmawia Ireneusz Oleszczyński

Na jakich działaniach swoją uwagę skupia Dolnośląska Izba Rolnicza, z jakimi problemami i tematami zgłaszają się do izby rolnicy?

– Podejmujemy działania reagując na wszystkie tematy i problemy, jakie poprzez biura powiatowe trafiają do zarządu. Staramy się reagować jak najszybciej jest to możliwe.

r e k l a m a

Proszę wymienić kilka tematów, z jakimi zwracają się rolnicy?

– Od wielu lat numerem jeden jest pozyskiwanie gruntów z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Przypomnę, że nadal w zasobach KOWR znajduje się ponad 30 tys. na ziemi, która czeka na rozdysponowanie nie licząc 13 tys. ha, które są w działkach zajmujących mniej niż 1 ha. Pewnie niewiele osób wie, że najmniejsza działka znajdująca się w zasobie agencji na terenie województwa dolnośląskiego ma 4 m2. Oczywiście przetargi są organizowane, ale proces ten trwa bardzo długo. W tym miejscu dodam, że taki sam proces dotyczy działek o areale kilku czy kilkudziesięciu ha, jak i działek mających np. 3 ary. Uważamy, że jak najszybciej powinny się zmienić procedury dotyczące rozdysponowania tych najmniejszych działek. Rolnicy stale monitują, że te działki są zakrzaczone, rosną na nich chwasty, które przenoszą się na użytkowane przez nie grunty. Niestety, od lat w tym temacie nic się nie zmieniło i chyba szybko nie zmieni. Kolejny temat, jaki zgłaszają nam rolnicy dotyczy wzrostu cen środków do produkcji, w tym głównie nawozów. Od ponad 30 lat prowadzę gospodarstwo rolne i nie pamiętam, by ceny nawozów wzrosły, w niektórych przypadkach, o ponad 300 procent.

Zmieniając na chwilę temat. Czy ministerstwo rolnictwa reaguje na prośby dotyczące interwencji w zakładach produkujących nawozy?

– Niejednokrotnie pisaliśmy pisma do ministra rolnictwa z prośbą o interwencje w zakładach nawozowych, które są przecież spółkami Skarbu Państwa, by obniżyły ceny, niestety nie przyniosło to żadnego pozytywnego rezultatu. Proponowaliśmy też, by rolnikom w jakiś sposób zrekompensować wzrost cen nawozów. Niestety nie otrzymaliśmy pozytywnych odpowiedzi. Większość rolników zrezygnuje ze stosowania nawozów w najbliższym sezonie.

r e k l a m a

Jaka jest zatem kondycja dolnośląskiej wsi?

– Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na tak zadane pytanie. Ogólnie można powiedzieć, że nie jest zła. Województwo dolnośląskie jest bardzo zróżnicowanym województwem. Część powiatów dysponuje bardzo dobrymi ziemiami i tu rolnikom gospodaruje się całkiem dobrze, dysponują większymi możliwościami, ale są też powiaty położone na terenach górskich i podgórskich i tu rolnikom nie pracuje się już tak łatwo. Większość gospodarstw tam leżących nastawiona jest na hodowlę bydła opasowego. W tym miejscu zaznaczę, że właśnie ten kierunek hodowli dominuje w naszym województwie. Mamy niewiele gospodarstw produkujących mleko, systematycznie maleje również liczba gospodarstw zajmujących się trzoda chlewną. Pozostali w zasadzie hobbiści tego kierunku produkcji. Rolnicy rezygnowali z chowu tuczników obawiając się olbrzymich strat, jakie mogliby ponieść gdyby wykryto w ich gospodarstwach ASF. niskie ceny skupu oferowane rolnikom za tuczniki pochodzące z czerwonej strefy.

Dziękuję za rozmowę.

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a