Wielkopolscy rolnicy za pośrednictwem swojej izby rolniczej zwrócili się z prośbą do Henryka Kowalczyka, ministra rolnictwa, o zmianę warunków ogłoszonej ostatnio pomocy dla producentów trzody chlewnej. Chodzi o wsparcie w wysokości 1000 zł do każdych urodzonych 10 prosiąt, ale nie więcej niż do 5000 prosiąt, czyli maksymalnie do 500 loch. Pomoc ma dotyczyć prosiąt urodzonych w gospodarstwie rolnym od 15 listopada br. do 31 marca 2022 roku. Rolnicy twierdzą, iż należałoby albo wydłużyć ten termin do końca przyszłego roku, albo ogłosić, że po zakończeniu tego naboru wniosków odbędzie się kolejny. Ustalony obecnie termin jest zbyt krótki, zwłaszcza dla rolników, którzy zastanawiają się, czy utrzymać ten kierunek produkcji.
Rolnicy proponują, aby objąć pomocą także tych producentów, którzy zrezygnowali z utrzymywania trzody chlewnej przed listopadem br. Być może taka pomoc spowodowałaby, że zechcą oni do niej wrócić.
Jak wskazuje Wielkopolska Izba Rolnicza, wszelkie prognozy makroekonomiczne przemawiają za tym, że zawirowania ekonomiczne na rynkach zbóż, pasz, gazu czy energii potrwają jeszcze jakiś czas. Według WIR sytuacja ta może się ustabilizować dopiero po żniwach przyszłego roku. Aby ogłoszony program przyniósł więc rzeczywiste efekty w postaci zachowania i rozwoju rodzimej, niezależnej produkcji trzody chlewnej, powinien trwać co najmniej 2 lata.
Członkowie WIR zaproponowali również, aby jednym z warunków przyznania pomocy było posiadanie przez gospodarstwo zatwierdzonego planu bezpieczeństwa biologicznego. Zmobilizowałoby to dodatkowo rolników do podejmowania działań mających na celu zabezpieczenie gospodarstw przed ASF.
Mając na względzie wnioski rolników z rady powiatowej WIR w Szamotułach, wielkopolscy samorządowcy zwrócili się także z prośbą do ministra rolnictwa, aby rozważył wprowadzenie równolegle mechanizmu dopłat dla rolników ze wszystkich stref objętych ograniczeniami ASF, którzy czasowo zawiesili produkcję. Taka rekompensata, zdaniem rolników, sprawi, że zawieszenie działalności nie przełoży się na rezygnację z produkcji trzody chlewnej.
Wielkopolscy samorządowcy zwrócili również uwagę na konieczność pilnego uregulowania kwestii zwolnienia rolników korzystających z dofinansowania w ramach „Modernizacji gospodarstw rolnych” z wymogu utrzymania produkcji na niezmienionym poziomie. Wielu rolników, którzy nastawili się na produkcję i sprzedaż prosiąt, nie może ich sprzedawać ze względu na szerzący się ASF. W takiej sytuacji rolników powinien bronić argument wystąpienia siły wyższej. W sytuacji gdy każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie przez dyrektora oddziału regionalnego ARiMR, nie chcą oni podejmować decyzji na korzyść rolnika bez solidnej podstawy prawnej. ms