Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Kompaktowe maszyny zielonkowe – idealne pod Ursusa C-360

Data publikacji 07.02.2021r.

Na sezon 2021 firma Kuhn przygotowała szereg nowych maszyn do zbioru zielonek. Wśród nich znajduje się przetrząsacz GF 8700 oraz zgrabiarki GA 3901 i GA 4201. Do napędu wszystkich tych maszyn można wykorzystać popularną sześćdziesiątkę.

– Z jednej strony konstruujemy maszyny o bardzo dużych szerokościach i niebotycznych wydajnościach. Z drugiej tworzymy niewielki, kompaktowy sprzęt, przeznaczony dla rolników gospodarujących na mniejszych areałach. I właśnie mając na względzie małe i średnie gospodarstwa – jak mówi Artur Szymczak, dyrektor zarządzający firmą Kuhn Maszyny Rolnicze – stworzyliśmy przetrząsacz GF 8700, który będzie pozycjonowany między modelem GF 7902 o szerokości 7,8 m, a modelem GF 8712 o szerokości 8,7 m. Nowa maszyna też ma 8,7 metra szerokości, ale potrzebuje tylko 50 koni. To zasługa m.in. tego, że w porównaniu do przetrząsacza GF 8712 udało się ją odchudzić o 15 procent do poziomu 1200 kg, jedocześnie przybliżając do ciągnika o 20 cm.

r e k l a m a

Koła blisko palców

Przetrząsacz GF 8700 oparty jest na ramie wykonanej z profili prostokątnych. Karuzele napędzane są za pomocą sprzęgieł palcowych DigiDrive, które składają się z dwóch zazębiających się wielopalcowych elementów wykonanych z kutej, utwardzanej powierzchniowo i hartowanej stali. Maszyna oparta jest na pracy 8 wirników, które mają po 1,5 m średnicy. Każdy składa się z 6 ramion. Cechą charakterystyczną tej maszyny jest dostosowywanie do nierówności terenu.
– To zasługa m.in. wysuniętych do przodu kół kopiujących pod karuzelami, które znajdują się bardzo blisko palców – wyjaśnia Artur Szymczak dodając, że w tej maszynie zastosowano asymetryczne palce, gdzie zewnętrzny jest dłuższy. – W ten sposób udało się zwiększyć kąt pobierania roślin, co wpływa na dokładne i czyste odwrócenie pokosu.
Maszyna otrzymała nowe stabilizatory boczne z hamulcami mechanicznymi, które zapewniają stabilność na zakrętach, a w transporcie przenoszą ciężar maszyny na ciągnik. Z kolei wychylana o 22 stopnie głowica sprawia, że maszyną można łatwo manewrować na wąskich polach, bez niebezpieczeństwa ślizgania się kół na zakrętach. Dodatkowe wyposażenie maszyny stanowi przednie koło podporowe oraz hydraulicznie sterowana boczna kurtyna zapobiegająca wyrzucaniu roślin poza obszar pola.

Zgrabiają na prawą stronę

W tym roku do oferty firmy Kuhn dołączy nowa seria zgrabiarek jednokaruzelowych, które zastępują dotychczasowe modele. W gamie znajdzie się m.in. model GA 3901 (3,9 m szerokości) – następca modelu GA 3801 GM oraz zgrabiarka GA 4201 (4,2 m szerokości), która zastąpi w ofercie model GA 4121 GM.
– Dotychczasowe nasze zgrabiarki jednokaruzelowe w modelach poniżej 4 m odkładały pokos na lewą stronę, co nie zawsze było komfortowe dla operatora. Dlatego w nowych maszynach przekonstruowany został układ przeniesienia napędu w ten sposób, że przełożone zostało koło napędowe pod koło talerzowe. Po tej modyfikacji zmienił się kierunek obrotów karuzeli, co pozwala na tworzenie rzędów po prawej stronie – opisuje dyrektor Artur Szymczak. – Dodatkowo przeprojektowana została głowica, która teraz umożliwia uzyskanie nawet 48-stopniowego kąta skrętu. To najlepszy wynik wśród wszystkich maszyn tego typu. Ponadto głowicę z ramą główną łączą stabilizatory sprężynowe nowego typu, które poprawiają zachowanie maszyny podczas manewrów, wyśrodkowują zgrabiarkę przy podnoszeniu i gwarantują stabilność podczas pracy na zboczach. W nowych maszynach zmieniona została także pozycja mocowania wałka napędowego na maszynie. Końcówka WOM na zgrabiarce jest umieszczona 32 cm dalej od traktora. Takie rozwiązanie ma znaczenie podczas unoszenia maszyn, bo udało się zmniejszyć kąt pracy krzyżaków, które są przez to mniej narażone na zużycie.
Każda z nowych zgrabiarek ma wirnik składający się z 8 ramion, na których zamocowano po 4 podwójne palce sprężyste. W tym modelach średnica ramion została zwiększona z 40 do 55 mm. Ramiona posiadają charakterystyczne podwójne gięcie, co wpływa na zwiększenie wydajności przesuwania pokosu. Przy tym rozwiązaniu brak jest też ryzyka przepchnięcia pokosu poza formowany wał. Dodatkową zaletą jest też to, że środek ciężkości znajduje się dokładnie na środku obrotu ramienia. Wpływa to szczególnie korzystnie na żywotność, ponieważ podczas obrotu ramienia, rolki pracujące w krzywce są znacznie mniej narażone na obciążenia. Pod karuzelą mogą znajdować się dwa lub cztery koła podporowe. Na nierównym terenie przydaje się także dodatkowe wysunięte do przodu koło kopiujące, które nie tylko poprawia kopiowanie terenu i zwiększa stabilność jazdy tłumiąc kołysanie, ale także ogranicza zagarnianie dużych ilości zanieczyszczeń z łąki.

Przemysław Staniszewski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a