Hiszpańska produkcja trzody chlewnej odnotowuje w ostatnich latach ciągły wzrost – średnio o milion sztuk rocznie. W 2019 roku ubito tam ponad 53 mln świń. Ponad 55% produkowanej w Hiszpanii wieprzowiny trafia na eksport, z czego 75% jeszcze do niedawna kierowane było do krajów Unii Europejskiej. Sytuacja jednak się zmienia i teraz około 53% wyjeżdża poza Unię. Od 2019 roku Hiszpania jest głównym dostawcą mięsa wieprzowego do Chin i 40% eksportu kierowane jest właśnie tam. Po wybuchu epidemii afrykańskiego pomoru świń w 2019 roku Chiny muszą zaopatrywać się w wieprzowinę, ale mimo wszystko robią to na coraz lepszych warunkach. Dla tamtejszego rządu podaż tego mięsa jest niezbędna, ponieważ jest ono uważane za podstawowy produkt i jest tam wysoko cenione.
W Hiszpanii wzrasta nie tylko pogłowie trzody chlewnej, ale także wydajność produkcji, zwłaszcza w zakresie liczby uzyskiwanych od lochy prosiąt. Zdaniem ekspertów, hiszpańscy producenci świń muszą priorytetowo traktować poprawę produkcyjności i opłacalności, gdyż trzeba zdawać sobie sprawę, że wysoki eksport do Chin nie będzie trwał wiecznie. Bardzo prawdopodobne, że w przyszłości nie będzie tak znaczący, gdyż Chiny starają się pozyskiwać tanią wieprzowinę z krajów z Ameryki Południowej. Hiszpania będzie musiała więc przygotować się na poszukiwanie nowych rynków zbytu.
Dlatego hiszpańscy eksperci podkreślają, że jeśli tamtejsza branża trzody chlewnej chce utrzymać przewagę konkurencyjną na światowym rynku, rolnicy muszą skupić się na wzmocnieniu zdrowia zwierząt. Priorytetem powinno być zwłaszcza zapobieganie wniknięciu do kraju wirusa afrykańskiego pomoru świń. Utrzymanie statusu wolnego od ASF pozwala Hiszpanii na eksport do wszystkich krajów.
W ramach planu zdrowotnego wskazana byłaby też eliminacja wirusa zespołu rozrodczo-oddechowego (PRRS), ponieważ ta choroba kosztuje hiszpańską produkcję świń setki milionów euro rocznie. Opracowany narodowy plan bezpieczeństwa biologicznego wskazuje na konieczność zwiększania odległości nowo budowanych ferm loch do minimum dwóch kilometrów, co pozwoli na utrzymanie wysokiego statusu zdrowotnego i bardziej zrównoważony rozwój. Zachęca się również hiszpańskie firmy zajmujące się produkcją mięsa i wyrobów do rozwoju w innych krajach, aby mogły być liderami na zglobalizowanych rynkach, które wymagają dużych ilości towaru. Dzięki temu będą w stanie współpracować z dużymi grupami dystrybucji żywności na całym świecie.