Wesz bydlęca osiąga długość ok. 2 mm (samce) i 3 mm (samice). Głowa i tułów są barwy czerwonożółtej, odwłok żółtoszary. Samice wszy przyklejają składane jaja (tzw. gnidy) do włosów. Po 8–10 dniach z jaj wykluwają się larwy. Larwy ssą krew żywiciela i po 2–3 tygodniach osiągają dojrzałość płciową. Każda samica składa przeciętnie 5–14 jaj dziennie. Po ukończeniu składania jaj samice szybko giną. Wszy na żywicielu żyją około 2 miesięcy, a poza nim – do 2 tygodni. Na czoło objawów klinicznych wysuwa się silny świąd niepokojący zwierzęta, zmuszający je do ocierania i czochrania się. Staje się to powodem zadrapań, zranień oraz wyraźnego rogowacenia i złuszczania się naskórka. W odróżnieniu jednak od świerzbu, brak jest na ogół strupów. Toksyczne właściwości ma też ślina i kał wszy.
Wszoły to małe, bezskrzydłe owady, samce osiągają 1,2 mm długości, a samice 1,4 mm. Wszoły żyją na skórze bydła i odżywiają się złuszczonym naskórkiem, wydzielinami gruczołów skórnych oraz włosami, a przy zranieniach skóry pobierają również jako pokarm krew żywiciela. Chorobotwórcze działanie wszołów polega przede wszystkim na ciągłym dokuczliwym drażnieniu i niepokoju zwierząt, co odbija się niekorzystnie na produkcji mleka, przyrostach masy ciała i ogólnej kondycji zwierząt. Zranienia skóry, częste ze względu na ciągłe drapanie się zaatakowanych przez wszoły zwierząt, otwierać mogą wrota infekcjom bakteryjnym oraz powodować rozległe wyłysienia. Wszoły usadawiają się zazwyczaj na szyi, głowie i u nasady ogona. U zwierząt obserwuje się silny świąd, łuszczenie się naskórka i wypadanie włosów. Przy silnych inwazjach zwierzęta tracą łaknienie i chudną.
W zdiagnozowaniu wszawicy i wszołowicy pomocne są badania parazytologiczne włosów i zeskrobin na granicy wyłysień. Najczęściej jaja występują na szyi i w okolicach uszu. Często można spotkać je także na podgardlu, okolicach pyska, oczu oraz nasady ogona.
Leczenie polega na stosowaniu oprysków pasożytobójczych i stosowaniu suplementacji witaminy H, która przyspiesza odrost włosów. Równocześnie z leczeniem zwierząt trzeba też dezynfekować obory. Lepiej jednak profilaktycznie odrobaczać bydło w regularny sposób. Zarówno przed wyjściem na pastwisko, jak i przed zejściem z pastwiska. Zdarzają się też hodowcy, którzy odrobaczają swoje stada na 2 tygodnie przed wyjściem na pastwisko, a następnie 2 tygodnie po wyjściu na pastwisko i analogicznie 2 tygodnie przed zejściem z pastwiska i 2 tygodnie po zejściu z pastwiska. Taki schemat działania zabije "niedobitki", czyli pasożyty, które w czasie pierwszego podania leku były w okresie inkubacji (wtedy mogą być niepodatne na leki).
Odrobaczanie na pewno poprawi zdrowotność osobników zarażonych chorobami pasożytniczymi oraz uchroni zwierzęta dzielące pastwisko z nosicielami, przed ewentualnym zarażeniem.