Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Dwutygodniowa Cavaliada, ale bez widzów

Data publikacji 28.02.2021r.

Po raz pierwszy w 11-letniej historii Cavaliady nie udało się zainaugurować kolejnej edycji zawodów w grudniu. Z powodu pandemii koronawirusa te prestiżowe zawody nie zawitają w tym roku także do Lublina i Krakowa, natomiast odbyły się w lutym w Poznaniu na terenie Międzynarodowych Targów i trwały aż dwa tygodnie z trzydniową przerwą techniczną. Cykl zawodów Cavaliada Tour został zastąpiony zawodami Cavaliada Winter Tour i objął tylko zawody w skokach przez przeszkody, nie było natomiast WKKW, zaprzęgów, ujeżdżenia i pokazów. Ze względu na obowiązujące obostrzenia zawody były rozgrywane bez udziału publiczności.
Cavaliada Winter Tour to międzynarodowe zawody w skokach przez przeszkody, a także rywalizacja dzieci na kucach w ramach znanego cyklu Cavaliada Future. Konkursy te dzielą się na różne wysokości przeszkód: od Rundy Specjalnej (110–115 cm), przez Małą Rundę, Średnią i Dużą Rundę (140–160 cm). Dzieci na kucach startują w konkursach 70–90 cm w dwóch grupach: Mini i Midi. Impreza rozpoczęła się w czwartek wieczorem konkursem młodych koni (6- i 7-letnich), w którym zwycięzcą okazał się 7-letni wałach Come dosiadany przez właściciela Marka Lewickiego. Drugie miejsce zajął 6-letni ogier Dark'Ann startujący pod Łukaszem Brzóską, a trzecie 7-letni Stakkato Lazar pod Tomaszem Miśkiewiczem.
Zawody międzynarodowe w skokach przez przeszkody są o tyle ważne, że zawodnicy mogą w nich powalczyć o cenne punkty do światowego rankingu. W pierwszym tygodniu było to możliwe dla tych, którzy startowali w Dużej Rundzie i zakwalifikowali się do niedzielnego Grand Prix, który jest najbardziej emocjonującą pod kątem sportowym rywalizacją. Na starcie najważniejszego konkursu pierwszego tygodnia na poziomie 145 cm stanęły 54 pary. Przeszkodą, która wykluczyła z walki w rozgrywce aż sześciu zawodników, okazała się norma czasu. Ostatecznie wystartowało w niej osiem par, w tym pięć z Polski: Daria Kobiernik na Winchesterze, Maksymilian Wechta na Fibonacci S, Michał Kaźmierczak na Wilanderze, Mateusz Tyszko na Zirocco Air i Aleksandra Kierznowska na Badorette.
Konkurs Grand Prix o nagrodę prezesa PKO Banku Polskiego pod patronatem prezydenta miasta Poznania wygrała 18-letnia Aleksandra Kierznowska na Badorette z czasem 37,70 sekundy. Już po raz piąty wygrała ona konkurs zaliczany do światowego rankingu, a po raz drugi stanęła na najwyższym miejscu podium konkursu Cavaliada Grand Prix. Drugie miejsce z czasem 39,34 sekundy zajął Mateusz Tyszko na Zirocco Air. Trzecie natomiast należało do reprezentanta Litwy – Matasa Petraitisa, startującego na koniu Goldcoast VDL. Triumfatorami poprzedzających Grand Prix konkursów Dużej Rundy byli: w piątek Maksymilian Wechta na Fibonacci S i w sobotę Paul-Richard Argus na koniu Freedom.

Dominika Stancelewska

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a