podlaskie
Drohiczyn miasto położone w powiecie siemiatyckim w gminie Drohiczyn.
Obecnie na czele OSP w Drohiczynie stoi prezes Tomasz Trochimiak, a pod jego skrzydłami służy aż siedemdziesięciu ośmiu druhów. Jest to jego pierwsza kadencja, którą rozpoczął w czerwcu ubiegłego roku.
– Stanowimy silną, doskonale przeszkolona drużynę – mówi dh Tomasz Trochimiak. – W jednostce operacyjno-technicznej (JOT) służy dwudziestu dziewięciu strażaków, w tym z czego jesteśmy bardzo dumni, aż cztery kobiety – dh. Aleksandra Gryciuk, dh. Ewa Wielkosielec, dh. Martyna Buśko oraz dh. Natalia Słomczyńska. W naszej jednostce mamy 11 funkcjonariuszy z PSP.
Szczególną rolę w drohiczyńskiej jednostce odgrywa liczna, 20-osobowa Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza założona w 1969 r., reaktywowana po dłuższej przerwie w 1995 roku. Dzisiaj opiekunem młodych strażaków jest dh Tadeusz Bujno.
– Niestety, czas pandemii zmusił nas do chwilowego zawieszenia drużyny młodzieżowej – mówi ze smutkiem dh Trochimiak. – Drużyna jest wyjątkowa, niech o tym świadczą osiągane przez nich sukcesy podczas zawodów sportowo-pożarniczych. Ich kolekcja pucharowa jest imponująca. Łącznie w zawodach na szczeblach powiatowym, wojewódzkim i ogólnopolskim zdobyli aż dwadzieścia pięć pucharów, w tym czternaście za zajęcie pierwszego miejsca.
– W gminie nie mamy sobie równych – powiedział z uśmiechem prezes Tomasz Trochimiak.
Strażacy z Drohiczyna w krajowym systemie KSRG są zrzeszeni od 1995 r. Oczywiste jest więc, że poza doskonałym przeszkoleniem druhów dysponują profesjonalnym wyposażeniem.
– Odpowiednie samochody, sprzęt są niezbędne w naszej działalności. Tylko wtedy możemy być stuprocentowo skuteczni – mówi dh Trochimiak. – Posiadamy dwa samochody GCBA, wóz kwatermistrzowski, quad oraz łódź aluminiową z silnikiem zaburtowym 30 KM. Oba ciężkie wozy strażackie marki MAN pozyskaliśmy w 2011 r. z funduszy europejskich oraz dzięki finansowemu wsparciu z urzędu gminy na czele którego stoi burmistrz Wojciech Borzym.
– Zdaję sobie sprawę, że nieliczne jednostki w Polsce dysponują sprzętem, jak quady czy łodzie – kontynuuje prezes Trochimiak. – W naszym przypadku wielokrotnie się sprawdziły podczas niesienia pomocy ludziom znajdującym się w śmiertelnym zagrożeniu. Quad najczęściej używany jest podczas akcji poszukiwawczych osób zaginionych w okolicznych lasach. Natomiast łódź to nasze jedyne skuteczne narzędzie do działań na rzece Bug. Podkreślę w tym miejscu, że Bug – może nie wszyscy o tym wiedzą – jest jedną z największych rzek w Polsce określanych jako tzw. dzikie rzeki. To znaczy koryto jej jest nieuregulowane. Stąd też jest ona wyjątkowo niebezpieczna. Przeszkoliliśmy czterech strażaków, którzy na co dzień są również ratownikami wodnymi – powiedział dh Tomasz Trochimiak.
Skoro jesteśmy przy wodzie, należy wspomnieć, że strażacy z Drohiczyna od lat zabezpieczają imprezę 500 kajaków, organizatorem jest Miejsko Gminny Ośrodek Kultury w Drohiczynie. Udział w spływie biorą nie tylko mieszkańcy, przyjezdni z całej Polski, ale również uczestniczą kajakarze-amatorzy z zagranicy m.in. z Litwy i Ukrainy.
Mimo iż strażacy – jak mówią – mają ręce pełne roboty myślą o inwestycjach. W 2021 r. interweniowali ponad sto razy. Trzy lata temu ukończyli remont świetlicy wraz z pokojami mieszczącymi się na pierwszym piętrze. Koszty tego przedsięwzięcia ponieśli urząd gminy oraz MSWiA. Równie kosztowne było docieplenia budynku i wymiana ogrzewania z węglowego na olejowe. Jak podkreśla prezes Trochimiak, bez finansowego wsparcia ze strony burmistrza Wojciecha Borzymy te inwestycje byłyby nie do przeprowadzenia.
– Skoro mówimy o inwestycjach – dodaje dh Trochimiak – planujemy jeszcze wyremontować garaże oraz wymienić nawierzchnię przed remizą. Zdaję sobie jednak sprawę, że w gminie jest 11 jednostek i każda ma swoje potrzeby. Chyba więc z moimi planami musimy poczekać do przyszłego roku – powiedział na zakończenie prezes
Tomasz Trochimiak.