mazowieckie
Gospodynie z Pęcic Małych nie mają strojów ludowych tylko zwykłe T-shirty z logo koła. Nie podtrzymują tradycji, ale chętnie zagłębiają się w historię wsi i okolic. Oddają się działalności charytatywnej na rzecz zwierząt – od lat wspierają schroniska. Jednak rozpoznawane są przede wszystkim dzięki organizacji questów, czyli gier terenowych z zagadkami.
Do serca przytul psa
Koło Gospodyń Wiejskich „Pęciczanki” zrzesza 35 kobiet z Pęcic Małych i okolicznych wsi. Powołanie do życia organizacji zbiegło się z oddaniem do użytku nowoczesnej, wyremontowanej świetlicy wiejskiej. W 2018 roku zarejestrowały koło. Celem działalności uczyniły aktywność o charakterze kulturalnym i integracyjnym.
W kole jest wiele kobiet mających dzieci w wieku szkolnym, toteż wiele aktywności kierują do najmłodszych. Dzieci często angażują się w działania charytatywne. Wśród gospodyń są również emerytki, równie intensywnie zaangażowane w działalność koła. Społeczną aktywność kobiet wspiera Małgorzata Pachecka, wójt gminy.
– Organizujemy warsztaty wikliniarskie, kulinarne, wytwarzania biżuterii czy szycia pachnących poduszek gryczanych. Zapraszamy też na zajęcia sportowe, kursy językowe, wycieczki na wystawy współczesnych artystów: Banksy’ego i Beksińskiego. Od lat wspieramy bezdomne zwierzęta. Ich los szczególnie leży nam na sercu – mówi Mika Osińska, członkini zarządu.
Panie są wolontariuszkami w schronisku dla zwierząt w pobliskim Milanówku. Co sobotę odwiedzają porzucone psy, wyprowadzają je na spacer, sprzątają ich boksy. Ich aktywność dostrzegła zamojska organizacja działająca na rzecz zwierząt. Poprosiła o pomoc w znalezieniu domu dla suczki Lumi.
– Aby zapewnić jej godną starość, finansujemy pobyt zwierzęcia w domu tymczasowym – mówi Małgorzata Pecold, aktywnie zajmująca się wolontariatem w schronisku. – Zdarzały się telefony zainteresowanych adopcją, ale musiałyśmy odmówić. Oferty typu „pies pilnujący obejścia na łańcuchu” zdecydowanie odrzucałyśmy. Pamiętajmy, że psy to nasi bracia mniejsi, przyjaciele, których trzeba traktować z szacunkiem i sercem.
Aby zebrać pieniądze na opiekę nad zwierzęciem, organizują wyprzedaże garażowe. Sprzedają na nich m.in. sadzonki ze swoich ogródków. Zapraszają również na warsztaty szycia mat węchowych i szarpaków dla zwierząt. W czasie edukacyjnych spotkań opowiadają o potrzebach i wymaganiach czworonogów. W tym roku kolorowe szarpaki i maty zasiliły konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Be cool, speak English
„Pęciczanki” promują działania edukacyjne. Organizują takie akcje, jak „W dobre ręce – weź książkę, przynieś książkę”. W ramach inicjatywy zachęcają do wymiany publikacji zamiast ich wyrzucania. Projekt planują powtórzyć wiosną, przy sprzyjającej pogodzie. Zainicjowały też działalnie „Podziel się wiedzą i pasją” polegające na uczeniu różnych przedmiotów szkolnych lub dzieleniu się swoimi pasjami na zasadzie wolontariatu. Zainteresowane osoby otrzymywały pomoc odpowiedniego korepetytora lub pasjonata.
– Inicjatywą, która cieszy się ogromnym powodzeniem, są bezpłatne konwersacje z native speakerem – z dumą opowiada Mika Osińska. – Zajęcia są odpowiedzią na zapotrzebowanie mieszkanek gminy. Każdy, kto chce przełamać barierę językową, nauczyć się swobodnej konwersacji w języku angielskim, może przyjść na spotkanie. Cieszymy się, że udało nam się pozyskać pieniądze na kontynuację zajęć w ramach gminnego konkursu dla organizacji pozarządowych.
Gospodynie z powodzeniem łączą rozrywkę z edukacją. Rajdy nordic walking, wyprawy rowerowe oraz spacery wiążą z historią odwiedzanych miejsc. Podczas wspólnych wypraw dotarły m.in. do Otrębus – matecznika zespołu Pieśni i Tańca „Mazowsze”. Wyprawa zainspirowała je do zorganizowania tzw. questów, czyli zabawy polegającej na pokonywaniu krajoznawczo-turystycznych tras w humorystyczny i zagadkowy sposób prowadzących po najciekawszych zakątkach gminy. Wskazówki kierują uczestnika zabawy do skarbu, a jego znalezienie jest potwierdzeniem przebycia trasy.
– Dzięki questom mieszkańcy gminy mogą przeżyć wspaniałą przygodę, a przy tym lepiej poznać swoją małą ojczyznę – wyjaśnia Mika Osińska. – Inicjatywa powstała w ramach wsparcia finansowego gminy dla organizacji pozarządowych.
Po ukończeniu odpowiedniego szkolenia panie przystąpiły do tworzenia tras. W zbieraniu informacji na temat ciekawych miejsc pomagali mieszkańcy wsi. Organizacja questu przypadła w pandemicznym czasie. Sąsiedzi urozmaicali sobie niepewną COVID-ową rzeczywistość rodzinnymi wspomnieniami. Dlatego są współautorami przedsięwzięcia.
Dodatkowym bonusem imprezy jest możliwość zdobycia odznaki PTTK. To jednak nagroda dla najwytrwalszych, przyznawana po rozwiązaniu określonej liczby questów.
„Pęciczanki” planują w przyszłości zarchiwizować fotografie i zapiski, które udało się zdobyć w trakcie opracowywania tras. Chciałyby je opublikować w formie albumu. Będą organizować warsztaty rękodzielnicze oraz garażówki, z których dochód zasili opiekę nad zwierzęciem. Powrócą też do warsztatów szycia aromatycznych poduszek, których siłą napędową jest Agnieszka Krynicka. Oczywiście nie zabraknie nowych zabaw terenowych. Ich questy, w których są już cztery trasy, zostały zgłoszone do konkursu. Dzięki nim gmina Michałowice ma szansę zostać Perłą Mazowsza.
Małgorzata Janus