Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Pionowy paszowóz z przykrytym zbiornikiem

Data publikacji 22.02.2022r.

Firma Storti, wzorując się na rozwiązaniach do przykrywania skrzyni na czas transportu materiałów sypkich wywrotkami, postanowiła wprowadzić podobne rozwiązanie w paszowozach. W tym przypadku chodziło o to, aby zmniejszyć ilość kurzu i pyłu wydostającego się ze zbiornika w trakcie przygotowania dawki TMR. Dodatkowym celem było ograniczenie wpływu czynników atmosferycznych (śnieg, deszcz) na sporządzaną dawkę, a także ograniczenie wydostawania się komponentów podczas mieszania.

System do przykrywania zbiornika jest oparty na ramie i połączonej z nią plandece. Ta w górnej części została zamocowana tak, że może być zwijana silnikiem hydraulicznym od przodu do tyłu, co daje możliwość załadunku komponentów od góry. Choć pierwsze tego typu rozwiązanie zostało zaprezentowane na samojezdnym dwuślimakowym paszowozie Dobermann EVO2 SW AS 220 o pojemności 22 m3, to – jak twierdzi włoski producent – można je zastosować w każdym produkowanym wozie, również zaczepianym. W przypadku paszowozu z własnym motorem sterowanie odbywa się wprost z kabiny, natomiast przy maszynach zaczepianych układ obsługuje się z pilota, który można np. zamocować w ładowarce lub ciągniku z ładowaczem. Decydując się na taki system trzeba liczyć się ze sporym wydatkiem, bo w przypadku wozów zaczepianych to koszt ok. 25–35 tys. zł. Do maszyn samojezdnych to rozwiązanie kosztuje dwa razy więcej, a różnica wynika z tego, że w tych maszynach przednia część osłony na czas załadunku musi być unoszona, aby nie blokowała komponentów podawanych taśmą. Po zakończeniu osłonę można opuścić.

Przemysław Staniszewski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a