Na tak efektywną kontynuację trendu wzrostowego w ilości przetwarzanych nasion miały wpływ zarówno dobre zbiory rzepaku w sezonie 2020/2021, jak również dalsza integracja sektora w ramach Stowarzyszenia i dołączenie kolejnych przetwórców. Branża bije rekordy przerobowe i powinno to być przyczynkiem do przyspieszenia prac nad nowelizacją ustawy o biopaliwach.
Polska pod względem uprawy i przetwarzania rzepaku oraz produkcji oleju skraca dystans do Francji i Niemiec, umacniając swoją pozycję na wspólnotowym podium producentów i przetwórców rzepaku. Jako jedyne z tego grona państwo nie tylko zwiększyliśmy powierzchnię zasiewów rzepaku, która w 2021 roku według danych ARiMR wyniosła ponad 970 tys. hektarów, ale poprawiliśmy średni plon.
Co niezwykle ważne dla przetwórców, wzrósł również średni poziom zaolejenia tym samym przerywając tendencję spadkową obserwowaną przez poprzednie 3 lata. Rekordowy przerób nasion umożliwił zwiększenie w 2021 roku produkcji oleju surowego do 1,32 mln ton, a więc o 67 tys. ton w porównaniu do roku 2020. Do 40% (z 37%) z tej produkcji wzrósł udział oleju rafinowanego, którego łączna podaż przez członków PSPO wyniosła 525 tys. ton.
– Po przekroczeniu po raz pierwszy w 2020 roku przerobu rzepaku powyżej 3 mln ton, branża olejarska ponownie wzmacnia swoją pozycję w sektorze przetwórstwa rolno-spożywczego. Rzepak stał się jedną ze specjalizacji polskiego rolnictwa, a wytwarzanie oleju rzepakowego i biopaliw, gdzie trafia większość naszej produkcji, to znakomity przykład na to, że cele klimatyczne wynikające z unijnych dyrektyw można realizować poprzez wzmacnianie swojego rolnictwa i gospodarki – mówi Mariusz Szeliga, prezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju.
– Przy obecnej koniunkturze cenowej na rynku rzepaku krajowy przerób nasion przez członków PSPO istotnie przyczynia się do stabilizacji sytuacji w rolnictwie w tych jakże niestabilnych czasach. Ponad 100 tys. gospodarstw uprawia rzepak w Polsce i warto w tym kontekście zadbać o to, aby rolnicy mieli pewność zbytu po cenach zapewniających opłacalność produkcji. Apelujemy w tym kontekście do rządu o szybkie działania legislacyjne dotyczące rynku biopaliw, ponieważ brakuje obecnie kluczowych rozwiązań prawnych na 2023 rok, a kolejne zbiory rzepaku już przecież za kilka miesięcy – podsumował Adam Stępień, dyrektor generalny PSPO.
Rekordowy przerób rzepaku oznacza rekordowe ilości śruty rzepakowej. Jej eksport czywiście poprawia ujemny bilans handlowy oleistymi wynikający z dużego importu śruty sojowej. To jednak nie jest korzystne w świetle deficytu białka paszowego w Polsce. Oczywiście zużycie śruty rzepakowej w kraju rośnie, ale bardzo powoli. Można ją z powodzeniem wykorzystywać, zwłaszcza w żywieniu bydła. W tym zakresie są duże potencjalne możliwości i niedawno pisaliśmy o akcjach informacyjnych i szkoleniowych organizowanych przez Polskie Stowarzyszenie Producewntów Oleju. Śrucie rzepakowej w żywieniu bydła mlecznego poświęcona była ubiegłoroczna konferencja branżowa zorganizowana w Wysokiem Mazowieckiem.
r e k l a m a