Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Głos z Podlasia w Warszawie

Data publikacji 01.03.2022r.

Zdzisław Łuba, przewodniczący rady powiatowej PIR w Łomży, znany jest z tego, że potrafi trafnie zadać politykom pytanie dotyczące rolnictwa. Ostatnio jego emocjonujące przemówienie na sejmowej Komisji Rolnictwa, cieszyło się dużą popularnością w Internecie i spotkało się z wieloma przychylnymi komentarzami rolników. Poprosiliśmy więc Zdzisława Łubę o komentarz do tego wystąpienia.

– Pomimo że jest to sejmowa Komisja Rolnictwa, to rolników podczas jej posiedzenia traktuje się tak jak mnie. Najpierw nie chciano mnie dopuścić do głosu, a później dopuszczono, ale po 3 minutach wyłączono mi mikrofon. Wiem, że powinienem pracować w gospodarstwie, ale po to wybraliśmy posłów, żeby nas godnie reprezentowali. Jeśli tego nie robią, to trzeba jechać do Warszawy i im przypomnieć po co ich wybraliśmy. Tylko oni się wtedy obrażają. Wiedzą, że jest to komisja rolnicza, więc podczas jej posiedzenia wystąpienie przynajmniej jednego rolnika może mieć miejsce. Swoim zachowaniem podgrzali moje emocje podczas wystąpienia. Pojawiły się żarty, że spieszę się do gospodarstwa, żeby wydoić krowy. Faktycznie spieszę się do pracy przy zwierzętach i wcale się tego nie wstydzę – mówi Zdzisław Łuba.

Zdzisław Łuba dodał, że na jego wystąpienie wpływ miała także jego przedmówczyni.

– Początkowo miałem skoncentrować się na problemach producentów mleka, ale znacząco odbiegłem od tematu. Przypomniało mi się wystąpienie telewizyjne posła z PSL, który stwierdził, że szczęśliwe kury znoszą bardzo zdrowe jajka. Uważam, że nasi posłowie mają zapewnione dobre warunki pracy, więc powinni być szczęśliwi i powinni działać na korzyść wyborców – dodaje Zdzisław Łuba.

jn

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a