Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

19 lutego odbył się XXIV Bal Krasuli

Data publikacji 07.03.2022r.

19 lutego br. w Pałacu Dąbrowa w Hucie Dąbrowie odbył się 24 bal członków Klubu Hodowców Bydła Krasula, który powstał w 1997 roku. Od tego czasu członkowie Klubu Krasula każdego roku organizowali bal karnawałowy. Wyjątkiem był 2021 rok, w którym ze względu na obostrzenia został odwołany. Uroczystość otwarcia balu poprowadzili Grzegorz Wyziński oraz Maciej Dziubak.

lubelskie

Warto wspomnieć, że założycielami Klubu Krasula byli: Henryk Domański, Leszek Kajda, Bogdan Kania, Wiesław Kieliszek, Jan Koryś, Bolesław Kwas, Zdzisław Lada, Kacper Odziemczyk, Kazimierz Rogala, Romuald Rosa, Jerzy Sieraj, Adam Śliński, Tadeusz Tomaszek, Kazimierz Tratkiewicz oraz Sylwester Wójcik.

Tradycyjnie już bal wsparły zakłady mleczarskie, do których członkowie Klubu Krasula dostarczają mleko. Spółdzielnię Mleczarską Ryki reprezentował wiceprezes Zenon Więk oraz instruktor skupu Monika Kowalczyk-Kapusta. Okręgową Spółdzielnię Mleczarską Garwolin reprezentował wiceprezes Robert Kuchnio, przewodniczący RN – Krzysztof Adamiec oraz kierownik skupu Robert Warda. Okręgową Spółdzielnię Mleczarską Michowianka z Michowa reprezentowali prezes Marek Barszcz, wiceprezes Marzena Ligenza oraz przewodniczący rady nadzorczej Stanisław Kot. Zakład Mleczarski „Lumiko” w Łukowie reprezentowali wiceprezes Dorota Kożuchowska i kierownik skupu Marek Chachaj. Sponsorem był także zakład mleczarski Lactalis Polska sp. z o. o. oddział Kozienice. W balu uczestniczył honorowy klubowicz Tomasz Borkowski. Wśród zaproszonych gości był także Adam Zbiciak, przedstawiciel PFHBiPM region Lublin.

Sponsorami imprezy oprócz mleczarni były następujące firmy: Agrocentrum, KWS, STW, Szewczyk Agro, Wokas, WCHiRZ Poznań, Agro-Frankopol, Nutrena, WWS i BNP Paribas.

Tegoroczny bal przygotowała grupa Żelechów, którą reprezentowali: Maciej Dziubak, Maciej Mucha, Witold Prządka, Grzegorz Wyziński.

Spośród klubowiczów grupę Kłoczew reprezentowali: Karolina Domańska-Bichta, Henryk Domański, Daniel Kwas, Janusz Filipek, Andrzej Cebula, Witold Skwarek, Elżbieta Kieliszek.

Grupę Maciejowice reprezentowali: Tomasz Błachnio, Dariusz Rybarczyk, Marek Wróbel, Marcin Sitnik.

Grupę Miastków Kościelny reprezentowali: Jolanta Latuszek, Daniel Śliński, Eugeniusz Błażejczyk, Krzysztof Michalec, Stanisław Odziemczyk, Piotr Baran, Tomasz Szczygielski, Adam Śliński, Aleksandra Siwek-Ruszała.

Grupę Ksawerynów reprezentowali: Grzegorz Kocielnik, Leszek Kosiorek, Jarosław Mróz, Dariusz Sztyber, Romuald Rosa, Marcin Kulikowski, Tomasz Pietrzak, Zdzisław Lada, Bogusław Czajka.

Grupę Dwornia reprezentowali: Leszek Kajda, Grzegorz Gula, Grzegorz Chyliński, Józef Gula, Ireneusz Chróst.

Podczas balu do tańca i zabawy zagrzewał zespół muzyczny Eden z liderem Pawłem Parzyszkiem. Wśród gości nie zabrakło też „Tygodnika Poradnika Rolniczego”.

Uczestnicy balu podkreślali, że impreza była doskonałą okazją do spotkania i rozmów. Niektórzy zauważyli, że największym problemem trwającej dwa lata pandemii jest ograniczenie kontaktów międzyludzkich. Członkowie Klubu Krasula zwracali uwagę na wzrost kosztów produkcji, a w szczególności na wysokie ceny nawozów mineralnych. Niektórzy hodowcy zamierzają zredukować stosowaną w tym roku ich dawkę, inni twierdzą, że ograniczenie nawożenia odbije się na produkcji pasz objętościowych, które stanowią podstawę w żywieniu krów mlecznych. Przeprowadzając krótką sondę dotyczącą sytuacji w gospodarstwach, poprosiliśmy naszych rozmówców o ocenę naszej gazety.

Witold Prządka z Nowego Goniwilka – dostawca OSM Garwolin prowadzi gospodarstwo o powierzchni około 60 ha i utrzymuje około 60 krów mlecznych o wydajności ponad 11 tys. kg mleka rocznie.

– Sytuację swojego gospodarstwa oceniam jako dobrą. Większość nawozów już kupiłem i planuję uzupełnić jeszcze ilości niezbędne do zastosowania pełnej ich dawki. Artykuły w TPR są konkretne i te, które mnie zaciekawią, czytam to od początku do końca. Nie mam jednej wybranej tematyki, praktycznie w każdym dziale znajduję artykuł, który mnie interesuje – mówił Witold Prządka.

Dariusz Sztyber, również dostawca garwolińskiej spółdzielni prowadzi w Fiukówce gospodarstwo o powierzchni około 50 ha, w którym utrzymuje 56 krów.

– W nawozy zaopatruję się zawsze wiosną. W tym sezonie zamierzam jednak zredukować dawkę nawożenia, ale w sposób delikatny, tak by nie dopuścić do ograniczenia plonów pasz objętościowych. Boli nas, że koszty produkcji są wysokie. Nam, VAT-owcom obniżka VAT nic nie dała, bo dziś faktycznie płacimy za paliwo więcej niż przed wprowadzeniem tej pomocy. Dobrze jednak, że zdjęto VAT na sprzedawane przez nas mleko, bo w przeciwnym razie mielibyśmy duży problem z odliczeniem tego podatku. Czytam „Tygodnik Poradnik Rolniczy” i oceniam tę gazetę pozytywnie – powiedział Dariusz Sztyber.

Dariusz Rybarczyk (dostawca OSM Garwolin) wspólnie z żoną Martą prowadzi, w miejscowości Kolonia Izdebno, gospodarstwo o powierzchni 40 ha. Gospodarze utrzymują 35 krów mlecznych.

– Na razie nie możemy narzekać, bo cena mleka jest dobra. Dużym obciążeniem jest zakup nawozów i innych środków do produkcji. Szukając oszczędności planujemy zredukować dawkę nawozów potasowych, pozostałe już kupiliśmy. Zmniejszenie dawek nawożenia nie będzie jednak znaczące, bowiem zabezpieczenie bazy paszowej to priorytet. Zainwestowaliśmy w produkcję mleka i poniżej pewnej granicy nie możemy ograniczać kosztów. TPR jest bardzo ciekawą gazetą i na pewno inną od wszystkich, w której m.in. opisywana jest agrotechnika roślin i charakterystyka poszczególnych odmian. Mnie najbardziej interesuje uprawa kukurydzy i mieszanek łąkowych. Szczególne cenne są także reportaże z innych gospodarstw, z których można zaczerpnąć wiedzę popartą doświadczeniem – mówi Dariusz Rybarczyk.

Leszek Kajda z Dworni – dostawca Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej Michowianka z Michowa posiada około 150 krów mlecznych i uprawia około 150 ha.

– Ostatnie pieniądze przeznaczyłem na zakup nawozów, obawiając się tego, co przyniesie dynamicznie zmieniająca się sytuacja na rynku. Nie mam jednak kompletu nawozów i jeżeli nie będzie dopłaty do ich zakupu, to prawdopodobnie zredukuję dawkę nawet o połowę. Myślę, że plony przy takim rozwiązaniu nie spadną mi o połowę tylko ewentualnie o 1/3. Bardzo dobrze oceniam TPR i bardzo mnie cieszy, że redaktor naczelny Krzysztof Wróblewski docenia naszą ciężką pracę. Cały czas redakcja integruje się z nami, dzięki czemu wiemy, że jest przy nas ktoś, kto nas popiera – powiedział Leszek Kajda.

Stanisław Kot, wspólnie z żoną Jolantą i córką Justyną prowadzi w miejscowości Fiukówka gospodarstwo mleczne o powierzchni około 50 ha i utrzymuje 50 krów, a surowiec dostarcza do Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej Michowianka z Michowa, w której jest przewodniczącym RN.

– Sporym problemem jest obecnie brak dopłat bezpośrednich. Idzie wiosna, trzeba zrobić zakupy nawozów, materiału siewnego, środków ochrony roślin, a mamy tylko 35% dopłat. W poprzednich latach po wcześniejszych wypłatach zaliczek w lutym były już wyrównania do pełnych dopłat. Nie zamierzam zmniejszać dawki nawozów, bo to wiązałoby się z redukcją plonów. Oszczędzamy wstrzymując różne inwestycje w gospodarstwie, ale musimy zastosować pełną dawkę nawożenia. Kukurydza i użytki zielone są najważniejszymi uprawami dla producentów mleka, więc muszą być nawożone na 100%. Od wielu lat jestem Czytelnikiem TPR, w którym są interesujące i wszechstronne artykuły. Są tam ciekawe i szczere wypowiedzi rolników, opisywane są rozmaite przeżycia gospodarzy, są porady, opisy i informacje rynkowe. Uważam, że dzisiaj trudniej jest prowadzić nowoczesne gospodarstwo bez branżowej prasy. Ważna jest wymiana doświadczeń i rozwiązań zastosowanych przez rolników z innych województw – mówi
Stanisław Kot.

Daniel Śliński wspólnie z żoną Urszulą prowadzi w miejscowości Brzegi 50-ha gospodarstwo, w którym utrzymywane jest 30 krów mlecznych. Mleko dostarczane jest do SM Ryki. Daniel Śliński jest prezesem garwolińskiego Koła Mazowieckiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka, wiceprezesem MZHBiPM oraz członkiem zarządu Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka.

– Przy obecnych cenach produkcji mogę powiedzieć, że pieniędzy wystarcza nam jedynie na przeżycie. Nawozy zakupione w ubiegłym roku leżą w stodole, ale zastosuję jedynie ¼ dawki z lat ubiegłych. Postaram się zastąpić je obornikiem i gnojowicą. Jest to ryzykowne posunięcie i okaże się, czy w ten sposób zyskam, czy stracę, ale za tę cenę nie kupię nawozów. Rok 2021 pokazał, że przy sprzyjającej aurze plon jest na dobrym poziomie niezależnie od wielkości zastosowanej dawki nawozów. Jeżeli natomiast będzie susza, to ile byśmy nie wysiali nawozu, to i tak plonu nie będzie. Chętnie czytam TPR, gdyż pisze o interesujących rzeczach. Nie boi się poruszać kontrowersyjnych tematów i uważam, że jest obiektywną gazetą – mówi Daniel Śliński.

Daniel Kwas – dostawca SM Ryki, wspólnie z żoną Mariolą prowadzi w miejscowości Zaryte gospodarstwo o powierzchni około 130 ha. Hodowcy utrzymują około 90 krów mlecznych.

– Problemem jest drastyczny wzrost kosztów produkcji mleka. Np. za gotową mieszankę treściwą w roku ubiegłym płaciliśmy 1200 zł za tonę, obecnie jest to 1800 zł. Szczególnie dotkliwe są ceny nawozów. W moim gospodarstwie w roku ubiegłym wydaliśmy na nie 150 tys. zł, w bieżącym musielibyśmy wydać 300 tys. zł. Skąd wziąć na to pieniądze? Pomimo wysokich cen planuję zastosować nawozy azotowe w pełnej dawce, oszczędzając na innych. TPR jest jedyną gazetą, którą czytam, gdyż na inne nie mam czasu. Są w niej między innymi ciekawe wywiady z rolnikami z całej Polski – mówi Daniel Kwas.

Karolina Domańska-Bichta, wspólnie z mężem Jarosławem prowadzi w miejscowości Janopol gospodarstwo o powierzchni około 85 ha. Hodowcy posiadają 70 krów dojnych, a surowiec dostarczają do SM Ryki.

– Pomimo tego, co się dzieje na rynku, sytuację w moim gospodarstwie oceniam jako dobrą i stabilną. Wzrost kosztów produkcji jest duży, ale radzimy sobie z nim m. in.
dlatego, że nasze gospodarstwo nie jest obciążone kredytami. Dawkę nawozów mineralnych zamierzamy zredukować o jakieś 10–15%. TPR oceniam bardzo dobrze, jest dobrym źródłem wiedzy dla rolników. Najbardziej interesuje mnie bieżąca ocena sytuacji w rolnictwie i informacje rynkowe. Bardzo ciekawy jest również komentarz redaktorów naczelnych – mówi Karolina
Domańska-Bichta.

Józef Nuckowski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a