Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Można kontrolować buzujące hormony rzepaku

Data publikacji 07.03.2022r.

Jak to jest, że rzepak i inne rośliny pod wpływem niektórych herbicydów i fungicydów, a przede wszystkim pod wpływem typowych regulatorów wzrostu, zmieniają fizjologię rozwoju i pokrój? Jak to działa i dlaczego?

We wzroście i rozwoju roślin dużą rolę odgrywają hormony roślinne. Jest tam zachowana odpowiednia równowaga i zmienia się w poszczególnych okresach rozwoju wegetatywnego i generatywnego. Tę równowagę w technologii uprawy rzepaku celowo zakłócamy, aby zmniejszyć dominację pędu głównego i zsynchronizować kwitnienie na wszystkich pędach. Po to stosujemy fitohormony albo substancje, które wywierają wpływ na ich poziom w roślinach.

r e k l a m a

Hamują lub pobudzają wzrost

Wszelkie zakłócenia w biosyntezie jednego z hormonów aktywują lub dezaktywują funkcjonowanie innego hormonu. Do podstawowych hormonów roślinnych zalicza się auksyny, cytokininy, gibereliny, kwas abcysynowy oraz etylen. Pierwsze trzy indukują wiele procesów, kiełkowanie, podziały komórkowe, pobudzając wzrost roślin. Dwa ostatnie hormony działają odwrotnie – hamują wzrost roślin i przyspieszają ich starzenie.

W fungicydach stosowanych do regulowania wzrostu i rozwoju roślin wykorzystuje się właściwości triazoli (hamują biosyntezę giberelin i redukują wydłużanie się międzywęźli, stymulują lub hamują wzrost korzeni, działają pozytywnie na syntezę chlorofilu i karotenoidów, chronią przed mrozem i wysoką temperaturą, redukują transpirację przez zwiększenie ilości wosku na liściach) i strobiluryn (działają podobnie jak triazole, ale wybitnie neutralizują wpływ upałów i suszy i głównie hamują produkcję etylenu odpowiedzialnego za starzenie się rośliny).

Wzrost i rozwój rzepaku można zatem regulować wykorzystując specyficzne właściwości substancji czynnych niektórych grup chemicznych fungicydów. Produkty te stosowane wiosną ograniczają dominację pędu głównego, skracają i wyrównują łan. Dalsza część korzyści wynikających ze skracania jest przemyślanym efektem powstrzymania wzrostu pędu głównego.

Synchronizacja kwitnienia i dojrzewania

Dzięki tej ingerencji i zablokowaniu w odpowiednim momencie biosyntezy giberelin uzyskujemy ostatecznie synchronizację kwitnienia – a to dlatego, że promienie słoneczne indukujące kwas abscysynowy przyspieszający starzenie się roślin, a konkretnie indukującym kwitnienie, docierają równomiernie do wszystkich pędów. Efektem tego jest zakwitanie wszystkich pędów w tym samym czasie i trwa ono krótko. Potem ta korzyść przynosi kolejną – równomierne dojrzewanie rzepaku.

Krótkie kwitnienie rzepaku jest korzystne. Z punktu widzenia fizjologii rzepaku długie kwitnienie i żółta barwa kwiatów powodują odbijanie promieni słonecznych (wysokie albedo). Albedo to stosunek ilości promieniowania odbitego do promieniowania padającego. Przez czas kwitnienia, przy ograniczonym świetle docierającym do części zielonych, rośliny asymilacja nie pracuje na pełnych obrotach.

Dla wydajności fotosyntezy długie kwitnienie rzepaku jest niekorzystne. Im dłużej rzepak kwitnie, tym bardziej nierównomiernie będzie dojrzewał. Długie kwitnienie powoduje też większe i długotrwałe naloty słodyszka rzepakowego. Kwitnienie rozciągnięte w czasie powoduje też większy problem ze zgnilizną twardzikową, która infekuje w rozgałęzieniach łodyg pod opadającymi w te miejsca płatkami kwiatów.

Marek Kalinowski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a