Pöttinger chce udowodnić, że przyczepy zbierające mogą stanowić realną alternatywę dla samojezdnych sieczkarni. To hasło pojawiło się po raz pierwszy w czerwcu zeszłego roku za sprawą debiutujących wtedy przyczep Jumbo 7000. Austriacy zapewniali, że w tych maszynach niemalże każda część, każdy podzespół – względem modeli poprzedniej generacji – został opracowany na nowo lub został zmodyfikowany. Maszyny otrzymały m.in. szerzy 2,3-metrowy podbieracz, którego obroty automatycznie są dostosowywane do prędkości jazdy, potężny rotor ze zwiększoną do 850 mm średnicą czy poszerzony o 10 cm kanał transportujący zielonkę. Zachowano jednak 34-milimetrową długość cięcia zielonki, którą gwarantowało 48 noży rozmieszczonych na belce. W najnowszych przyczepach Jumbo 8000, które powstały na bazie modeli serii 7000, zastosowano jednak nowy rotor krótkiego cięcia współpracujący z 65 nożami. Rotor ma 850 mm średnicy a każdy z jego 66 zębów ma po 10 mm grubości. Pöttinger podaje, że 75 procent szerokości rotora jest wykonana z mocnej stali nawęglanej.

– Nowe Jumbo 8000 tnie trawę o prawie 30 procent krócej w porównaniu do maszyn, które dotychczas wiodły w tym prym na rynku, a potrzebuje przy tym tylko 15 procent więcej mocy. Korzyść z tego jest taka, że w tych maszynach – jak twierdzi Pöttinger – w porównaniu z maszynami z zespołem tnącym zielonkę na odcinki długości 34 mm, wzrasta zagęszczenie w przestrzeni załadunkowej o 10 procent. A dzięki możliwości zwiększenia załadunku większa jest opłacalność transportu. Krócej pocięty materiał łatwiej jest też zagęścić na pryzmie czy w silosie. Można nawet zredukować ilość maszyn i ludzi pracujących przy rozkładaniu zielonki na pryzmie. Inną korzyścią jest też to, że drobno posiekaną zielonkę łatwiej się skarmiana. Taka pasza szybciej rozkłada się też w biogazowniach.

Z ruchomą przednią ścianą

Austriacki producent przekonuje, że mimo zastosowania aż 65 noży, wszystkie są indywidualnie zabezpieczone sprężynami, których nie sposób zanieczyścić, co skraca prace konserwacyjne. Istotne jest też to, że niezależnie od tego, jaka masa napiera na belkę tnącą, nie występuje tutaj efekt odchylania się całych segmentów noży, a tylko pojedynczych sztuk. Szybkie dostanie się do noży gwarantuje znany już z innych przyczep Pöttingera mechanizm Easy Move, polegający na wychyleniu belki nożowej poza obrys maszyny. Noże można naostrzyć nawet na samej przyczepie i to bez zjeżdżania maszyną z pola. Takie możliwości daje dostępna opcjonalnie również i w tych maszynach automatyczna ostrzałka AutoCut z elektrohydraulicznym napędem. Pöttinger twierdzi, że dzięki zastosowaniu tego urządzenia gwarantującego stałe ostrzenie noży zapotrzebowanie na moc jest mniejsze a zużycie paliwa spada o nawet 20 procent.

– Podobnie jak Jumbo 7000, tak i przyczepy serii 8000 mogą być wyposażone w ruchomą przednią ścianę, która w momencie gdy skrzynia jest już napełniona, pochylając się do przodu tworzy 4,3 m3 dodatkowej przestrzeni do załadunku. Przednia ściana wspomaga też wypychanie całej masy poza przyczepę. Dzięki temu mniejsze jest obciążenie przenośnika łańcuchowego w tak krytycznym momencie, jakim jest początek rozładunku – twierdzi Pöttinger.

Przy przedniej ścianie znajduje się czujnik, który mierzy siłę nacisku wywieraną na ten element i który jest częścią automatyki załadunku. Bazuje ona również na ocenie nacisku na górną klapę zagęszczającą oraz wielkości momentu obciążenia przekładni pasowej. Ponadto – co jest nowością w Jumbo 8000 – brane są pod uwagę również wskazania dodatkowego czwartego czujnika (dostępnego na życzenie) umieszczonego na uchwycie skrobaków. Przekazuje on informacje o wstępnym zagęszczeniu paszy bezpośrednio powyżej rotora i aktywuje podłogę rusztową, zanim pojawi się ryzyko uszkodzenia struktury paszy.

Z momentem 3500 Nm

W skład serii Jumbo 8000 będzie wchodziło sześć modeli przyczep. Trzy nie posiadają walców dozujących i zgodnie z normą DIN będą miały pojemność 40 m³ (Jumbo 8400), 47 m³ (Jumbo 8470) i 54 m³ (Jumbo 8540). Trzy kolejne mają mieć na wyposażeniu walce ułatwiające wyładunek paszy, a ich kubatura skrzyni będzie wynosiła odpowiednio 38 m³ (Jumbo 8380 DB), 45 m³ (Jumbo 8450 DB) lub 52 m³ (Jumbo 8520 DB). Wszystkie można będzie doposażyć w nadstawki zwiększające pojemność skrzyni o ok. 2 m3.

– W Jumbo 8000, śladem modeli 7000, powieliliśmy układ napędowy, który wygląda tak, że z wałka WOM napęd jest przekazywany na przekładnię opartą na pasie klinowym, za którą znajduje się sprzęgło i przekładnia kątowo-planetarna, która rozdziela napęd na rotor i walce dozujące. O ile w Jumbo 7000 ten układ jest w stanie przenosić do 3000 Nm, to w Jumbo 8000 ten układ może przenosić do 3500 Nm momentu obrotowego – podaje
Pöttinger.

Przemysław Staniszewski