To, co się dokoła dzieje, przyprawia o podwyższony stan stresu i lęku. Zaangażowaliśmy się w pomoc, śledzimy wydarzenia na Ukrainie. To wszystko sprawia, że nasze nerwy już teraz domagają się regularnego kojenia. Można w tym celu sięgać po środki przepisywane przez lekarzy, ale można też natychmiast włączyć do diety produkty, które będą odrobinę te nerwy stabilizować. To między innymi zioła. Nad niżej wymienionymi wciąż trwają badania, ale w niektórych udowodniono ich działanie.
Poszukajmy w sklepach preparatów z ashvagandą, czyli żeń-szeniem indyjskim. To zioło ma prawdopodobnie działanie lekko redukujące lęk, przeciwzapalne i antyoksydacyjne. Preparaty z chmielem też nas odrobinę zrelaksują, także tych z obniżonym nastrojem.
Jako przeciwlękowo działające zioło zasłynęła już kava kava. Niektóre z badań mówią, że wygrywa ona z placebo, czyli substancją obojętną w leczeniu lęku uogólnionego.
Od lat najpopularniejszym ziołem używanym w aromaterapii przeciw lękom i bezsenności jest lawenda. W wielu badaniach potwierdzono też takie jej działanie, kiedy jej ekstrakty przyjmowane są doustnie. O podobne działanie podejrzewa się melisę.
Któż z nas nie zna z babcinej apteczki dziurawca? Niewiele jest badań na ludziach, za to sporo na szczurach, u których preparaty z tego zioła obniżają lęk. Pamiętajmy, że dziurawiec wchodzi w intensywne reakcje z niektórymi lekami! Dlatego włączenie go do diety wymaga konsultacji z lekarzem.
Walerianę, czyli kozłka lekarskiego, podobnie jak rumianek, znajdziemy w postaci herbaty. Wyciągi z waleriany, zwłaszcza alkoholowe – znajdziemy je w aptece – skutecznie łagodzą niewielki lęk.
Pamiętajmy – wprowadzenie do menu każdego z tych ziół skonsultujmy z lekarzem!
Karolina Kasperek