Spóźnialscy, którzy nie pobrali jeszcze zrazów do szczepienia ani sztobrów do rozmnożenia, powinni już się w nie zaopatrzyć. Przy okazji przeprowadzamy lustrację drzew owocowych. Znalezione jaja i kokony szkodników zbieramy i palimy. Podobnie postępujemy w przypadku tzw. mumii. Oglądamy stan osłon na młodych drzewach i w razie ich uszkodzenia naprawiamy, by sarny czy zające nie dostały się do kory. Niektórzy ogrodnicy już sięgają po sprzęt do prześwietlania koron drzew owocowych, krzewów ozdobnych i pnączy oraz cięcia żywopłotów. Nie wykonujemy tych czynności, gdy trzyma siarczysty mróz. Możemy zgarniać śnieg w obrębie koron drzew i krzewów i udeptywać. To doskonała otulina chroniąca przed mrozami i gryzoniami.
Zajmijmy się roślinami domowymi. Może czas przesadzić storczyki? Na to nie ma konkretnego terminu. Konieczność przesadzenia poznamy po korzeniach – wychodzące z doniczki są oznaką, że trzeba zmienić podłoże i doniczkę na większą. Przesadzanie wykonujmy od pełni do nowiu. Po obfitych opadach śniegu warto zgarnąć go do naczynia i rozpuścić, doprowadzając do temperatury pokojowej. Woda pozyskana ze śniegu jest idealna do podlewania kwiatów, podobnie jak deszczówka.
Styczeń to dobry miesiąc do wysiewu nasion na kiełki. Możemy zacząć testowanie nasion – zebranych samodzielnie w minionym roku i tych z ubiegłych lat. Sprawdźmy, czy się nadają. W tym celu na talerzyku z wilgotną ligniną układamy po 10 nasion z każdego gatunku. Po kilku dniach pojawią się kiełki. Ocenę czy zostawić do wysiewu czy wyrzucić podejmiemy po podliczeniu skiełkowanych nasion. Jeśli żadne nie wykiełkuje lub tylko kilkanaście procent, lepiej kupić te ze sprawdzoną skutecznością kiełkowania.
Przyjemność o tej porze roku sprawia pędzenie warzyw. Na parapetach zaczynają się pojawiać doniczki z korzeniem pietruszki, buraczka, cebulą, selerem, ząbkami czosnku albo szczypiorkiem. Regularnie sprawdzamy stan okryć na rabatach z roślinami wrażliwymi na mrozy. W przechowalniach sprawdzamy stan warzyw, cebul, karp, bulw przechowywanych dziwaczków, dalii, mieczyków, pacioreczników. Egzemplarze ze zmianami chorobowymi usuwamy, by nie infekowały pozostałych.
Małgorzata Wyrzykowska
r e k l a m a