Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Oczyszczanie glebz pozostałości oleju kreozotowego

Data publikacji 02.01.2022r.

”Integrowana produkcja chmielu i global G.A.P. – czyste plantacje gwarancją bezpieczeństwa i rozwoju dla plantatorów chmielu”. Konferencja pod takim tytułem odbyła się 2 grudnia w Jastkowie pod Lublinem. W bieżącym numerze druga część relacji z wydarzenia pod patronatem „Tygodnika Poradnika Rolniczego”.

lubelskie

O oczyszczaniu gleb z pozostałości oleju kreozotowego na plantacjach chmielu mówili podczas konferencji prof. Uniwersytetu Warszawskiego dr hab. Magdalena Popowska, jednocześnie prezes firmy BACTrem oraz jej dyr. operacyjny Andrzej Berezowski.

r e k l a m a

Biorozwiązania
także dla rolnictwa

Firma została z tym roku wyróżniona nagrodą główną „Zielonego Orła” dziennika „Rzeczpospolita”. To tylko jedna z nagród za opracowanie metody utylizacji drewna impregnowanego kreozotem. Metoda ta jest wykorzystywana w procesie utylizacji drewnianych podkładów kolejowych, w wyniku której otrzymywany jest odpad bezpieczny, pozbawiony kreozotu.

Po nasączanych kreozotem podkładach czy drewnianych słupach wykorzystywanych w uprawie chmielu pozostaje zanieczyszczona gleba. Firma dysponuje także technologią biodegradacji składowych oleju kreozotowego w glebie, czyli jej bioremediacji. Prowadzi też prace badawczo-rozwojowe nad biopreparatami stosowanymi doglebowo.

– Zajmujemy się pracami, które służą rolnictwu ekologicznemu – mówi Magdalena Popowska. – Ich celem jest rozwój technologii nawozów wzbogacanych mikrobiologicznie, nawozów organicznych i organiczno-mineralnych służących poprawie jakości gleb. Biopreparaty mają służyć przekształcaniu nawozów naturalnych m.in. upłynnianiu obornika i pomiotu, rozkładowi materii organicznej, w tym zwiększeniu dostępności fosforu, redukcji odoru czy wyeliminowaniu potencjalnych patogenów, jaj pasożytów, antybiotyków oraz bakterii opornych na antybiotyki.

Czym jest kreozot
i jak się go pozbyć?

Kreozot ma długą historię Jest używany od 1839 r. do konserwacji wyrobów drewnianych na otwartej przestrzeni. Składa się z mieszaniny setek związków w tym dwu- i wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA). Jeśli zaimpregnowane nim drewno wejdzie w bezpośredni kontakt z wodą lub glebą następuje ich skażenie.

– W 2013 r. Unia Europejska uznała kreozot za bezprogowy czynnik rakotwórczy – mówi Magdalena Popowska. To oznacza, że żadna jego ilość nie jest bezpieczna dla człowieka. – Stosujemy metody biologiczne do oczyszczania gleby z różnych związków toksycznych m.in. ze związków, które wchodzą w skład oleju kreozotowego.

W tym celu firma wykorzystuje ponad dwieście szczepów bakterii. – Tworzymy z nich konsorcja, które rozkładają szkodliwe substancje – wyjaśnia Magdalena Popowska. Wykorzystywane w procesach bioremediacji mikroorganizmy przetwarzają zanieczyszczenia poprzez włączenie ich do swoich szlaków metabolicznych.

Tam gdzie występują mniejsze zanieczyszczenia bioremediacja odbywa się na miejscu (tak jak na plantacji chmielu RZD Jastków) a preparaty są dozowane powierzchniowo. W przypadku terenów mocniej zanieczyszczonych wymagane jest założenie instalacji służącej aplikacji preparatów bądź, jak w przypadku silnie skażonych terenów poprzemysłowych, glebę należy wydobyć i wywieźć a dopiero wtedy poddać bioremediacji.

r e k l a m a

Bioremediacja
w RZD Jastków

– Wiemy, po badaniach, które były przeprowadzone tu w Jastkowie, że ze słupów drewnianych konserwowanych kreozotem a używanych w chmielnikach, kreozot pod wpływem deszczu przedostaje się do gruntu – mówi Andrzej Berezowski. – Tam powoduje skażenie gleby a w konsekwencji niektóre szyszki chmielu także mogą być skażone. Co można zrobić? Sprawdzić czy w danym chmielniku rzeczywiście z taką sytuacją mamy do czynienia. W tym celu wykonujemy badania wstępne. Próby glebowe nie powinny sięgać głębiej niż na metr, bo niżej w glebie kreozyt się nie przemieszcza.

Jeśli badania potwierdzą zanieczyszczenie, wskazana jest remediacja gleby. – Nasz preparat, którego skuteczność potwierdziliśmy w Jastkowie, wymaga dawkowania od 2 do 5 l/m2. Chmielniki, w stosunku do tego z czym spotykamy się na co dzień, mają niewielkie zanieczyszczenia, więc jeden maksymalnie dwa zabiegi są wystarczające – mówi Andrzej Berezowski.

Oczywiście w przypadku, gdy tak jak to zostało zrobione na części chmielników RZD Jastków, bioremediacji gleby towarzyszy wymiana słupów. W przeciwnym razie można się spodziewać konieczności powtarzania zabiegu co jakiś czas.

Bioaugmentacja polega na dodaniu do zanieczyszczonego materiału namnożonych bakterii. Jest to wzbogacenie zanieczyszczonego terenu w specjalnie wyselekcjonowane mikroorganizmy, o dużej zdolności do biodegradacji zanieczyszczeń. Ten preparat ma formę zawiesiny. – Można to zrobić każdym grawitacyjnym systemem, najprostszy z nich to zwyczajna konewka – mówi Andrzej Berezowski. – Bioorganizmy, które już wykonały swoją pracę w większości pozostają w gruncie użyźniając go dodatkowo.

Zaproszenie do współpracy

Konferencję zakończyło wystąpienie Zbigniewa Szkopka, prezesa firmy Happy Hopfields, współorganizatora konferencji. O efektach współpracy tej firmy z RZD Jastków i puławskim IUNG – PIB (do którego RZD należy) pisaliśmy już obszernie w TPR w ub. roku. Przypomnijmy tylko, że jest to m.in. wymiana drewnianych słupów w części chmielników w Jastkowie na kompozytowe połączona z bioremediacją gleby oraz opracowanie metodyki integrowanej produkcji chmielu przez IUNG – PIB w Puławach, a także uzyskanie przez RZD Jastków certyfikatu global G.A.P.

Prezes Szkopek zachęcił wszystkich zainteresowanych współpracą producentów chmielu do kontaktu. Firma dysponuje technologią słupów kompozytowych i ma ambitne plany dotyczące produkcji i sprzedaży czystego, certyfikowanego chmielu m.in. dla firm farmaceutycznych.

Krzysztof Janisławski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a