To dwukierunkowość tej rasy spowodowała, że jest tak popularna w Austrii, gdzie pierwszy związek hodowców simentali powstał 130 lat temu. W całej Austrii jest 11 regionalnych związków hodowców bydła simantalskiego zrzeszających w sumie 15 tys. hodowców. Średnia wydajność bydła simentalskiego w Austrii wynosi 7440 kg mleka. Hf-y mają znacznie wyższą średnią wydajność, ale stanowią zaledwie 8% pogłowia krajowego bydła i są utrzymywane tylko w gospodarstwach mających najlepsze warunki paszowe. W ostatnich latach obserwowany jest duży popyt na austriackie jałówki rasy simentalskiej za granicą, zwłaszcza w Turcji, która jest ich największym odbiorcą od 5 lat.
– Obecnie aż 12 naszych krów posiada status matki buhajów. Średnia wydajność mleczna to 9100 kg mleka w przeliczeniu na 305-dniową laktację. To najlepsza rasa na warunki górskie i dawkę żywieniową opartą o trwałe użytki zielone – podkreślił Georg Höller.
r e k l a m a
Szerokie miednice
W Polsce rasa simentalska jest znacznie mniej liczna niż w Austrii, ale zyskuje coraz większe grono zwolenników. Dane PFHBiPM za rok 2020 mówią o ponad 10 tys. krów rasy simentalskiej pod oceną, które uzyskały średnią wydajność na poziomie 6531 kg mleka przy zawartości tłuszczu – 4,16% i białka – 3,45 %.
Henryk Antczak przeszedł z produkcji wołowiny od rasy limousine na produkcję mleka oraz również wołowiny od rasy simental po zakupieniu 120 jałówek cielnych z Austrii.
– Nie chcieliśmy delikatnego i wymagającego hf-a, a w fachowej prasie, m.in. „Tygodniku Poradniku Rolniczym” wyczytaliśmy, że simentalki są odporne na choroby, łatwiejsze w chowie i lepiej przystosowane do żywienia paszami objętościowymi, w tym do wypasu, jaki prowadzimy, co dziś mogę w stu procentach potwierdzić jako praktyk. Ponadto jest to bydło dwukierunkowe, dające dobrej jakości mleko, jak i mięso – powiedział Henryk Antczak, który również docenił wysoką zawartość suchej masy w mleku co przekłada się na cenę mleka. W jego przypadku białko jest na poziomie 3,9%, a tłuszcz nie schodzi poniżej 4,3%.
– Simentalki posiadają dużo szersze miednice niż hf-ki, co gwarantuje bezproblemowe wycielenia – dodał Henryk Antczak i zapewniał, że jeszcze nie było porodu, w którym musiałby pomagać, a warto dodać, że stosunkowo często w jego stadzie rodziły się bliźnięta.
Rozkręcają się dość późno
W Stadninie Koni Pępowo utrzymywane są zarówno hf-y, jak i simentale. Przeciętna krowa rasy simental daje tu ok. 10 l mleka mniej na dzień niż rasy hf, ale simentale bronią się innymi cechami. Obie rasy w oczach głównej hodowczyni Marty Grabowskiej mają swoje mocne strony, jednak jak podkreśliła, simentalki maksimum swoich możliwości pokazują dopiero w V laktacji, zatem warto zadbać, aby krowy te były utrzymywane w stadzie dłużej.
– Krowy rasy simental pobierają przede wszystkim mniej suchej masy, a więc dobrze wykorzystują paszę. Zdarzają się też sztuki wybitne, które dziennie dochodzą do 50 l mleka. Średnio w laktacji w ubiegłym roku simentale dawały nam 9208 kg mleka. Nie zmienia to faktu, że u simentala występują mocne cechy mięsne, bardzo przydatne w opasie buhajków. Ponadto simentale mają wyższą suchą masę mleka, co przekłada się na uzyskiwaną cenę za surowiec – wyjaśniła Marta Grabowska.
Simentale trafiły do Pępowa z Bawarii w roku 2007, gdy stado krów rasy hf było likwidowane z powodu wystąpienia białaczki. Dziś jest to jedna z najlepszych hodowli tego bydła w kraju, a dowodem są na to czempionaty i superczempionaty zdobywane na wystawach rangi krajowej.
– Ostatnio obserwujemy niesamowity popyt na jałówki rasy simentalskiej, dlatego nasienie seksowane stosujemy także przy simentalach. Sprzedajemy wiele jałówek tej rasy do obór w całym kraju. Zarówno w hf-ie, jak i w simentalu każda pierwsza inseminacja odbywa się przy użyciu nasienia seksowanego i to bez różnicy czy mamy do czynienia z jałówką czy z krową wieloródką. 80% procent noworodków to cieliczki – zakończyła główna hodowczyni.