Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Uczniowie załamani. Szkoła w Dubience do likwidacji

Uczniowie załamani. Szkoła w Dubience do likwidacji
Data publikacji 02.01.2022r.

Nagły zwrot w sprawie wiejskiej szkoły w Dubience. Choć wojewoda lubelski latem ubiegłego roku zapewniał, że liceum mundurowe jest bezpieczne, radni powiatu chełmskiego zdecydowali w grudniu o jego stopniowym wygaszaniu.

lubelskie

„Uzmysłowiliśmy wszystkim, że nie było problemu zamknięcia liceum ogólnokształcącego od 1 września. To był nieprawdziwy element w przekazie” – mówił na początku września ub. roku wojewoda lubelski Lech Sprawka. Informował także, że „(…) żadne procedury z art. 89 ustawy Prawo oświatowe nie zostały wszczęte”. Nie minęły cztery miesiące, a obawy uczniów i rodziców się potwierdziły. Radni powiatu chełmskiego 10 grudnia 2020 roku zdecydowali o wygaszeniu szkoły.

Przypomnijmy: pod koniec sierpnia rodzice i uczniowie protestowali przeciw wstrzymaniu naboru do pierwszej klasy mundurowego LO we wsi Dubienka. Byli przekonani, że to wstęp do likwidacji szkoły. Okupowali gabinet starosty chełmskiego, który jest jej organem prowadzącym.

W okupacji brali udział uczniowie, rodzice, przedstawiciele AgroUnii, a także Piotr Ikonowicz. Przed budynkiem pojawiły się dziesiątki policjantów. W mediację zaangażował się Lech Sprawka, wojewoda lubelski. Jego służby prasowe ogłosiły sukces. Uczniowie pierwszych klas podjęli naukę i dołączyli do starszych roczników. Niedawno dowiedzieli się z Internetu, że w programie grudniowej sesji Rady Powiatu Chełmskiego znalazła się uchwała intencyjna dotycząca likwidacji liceum w Dubience.

Znowu protest w starostwie

10 grudnia, w dniu sesji, przed budynkiem starostwa w Chełmie stawiła się grupa uczniów, byli też rodzice. Mieli ze sobą transparenty. Z ich treści jasno wynikało, że czują się oszukani.

– Walczymy o to, w co wierzymy. Przyjechaliśmy bronić naszej szkoły i naszych dzieci. One chcą się uczyć w Dubience – mówiła Monika Kowalczuk. – To placówka z dużym potencjałem. Wojewoda dał nam słowo, że szkoła zostaje. Niestety, władze samorządowe zdecydowały inaczej.

Protestujących wspierali przedstawiciele AgroUnii.

– Jesteśmy tu, aby wstawić się za uczniami – mówił Andrzej Waszczuk z lubelskiej AgroUnii. – Cała Polska woła: „Murem za mundurem”, a tutaj likwiduje się mundurową szkołę. Sam mieszkam blisko granicy, więc zdaję sobie sprawę z powagi sytuacji. Działania starosty, który uparł się, żeby placówkę zamknąć, są nie fair wobec lokalnej społeczności.

– Ta sprawa symbolizuje ograniczanie dostępu do edukacji na wsi. Mówi się, że na wiejskie szkoły nie ma pieniędzy. Jednak edukacja naszych dzieci to nie jest biznes, na którym ma się zarabiać. Na naukę muszą znaleźć się pieniądze, to jest inwestycja – mówił Michał Kołodziejczak, szef AgroUnii.

Grupa protestujących ustawiła się z transparentami na schodach prowadzących do urzędu. Skandowali: „Cała Polska za mundurem, a starosta sabotuje!”.

– Wiadomość, że taka uchwała ma być podjęta, nie została nawet skierowana do szkoły – mówi Oliwia Wojtak, jedna z uczennic LO. – Zauważyliśmy ją na stronie starostwa. To brak szacunku.

W starostwie był też Marek Bałanda, nauczyciel z liceum w Dubience.

– Zlikwidują szkołę, która funkcjonuje już prawie 47 lat, ponieważ starosta musi dołożyć do niej pieniądze, za które można zbudować raptem 200 metrów drogi... Mam 59 lat, w starostwie słyszę, że mam się przekwalifikować. Nie wiem, co ze sobą zrobię.

Radni zgodzili się, aby punkt dotyczący szkoły przenieść na początek obrad. Jolanta Ryszkiewicz, dyrektor wydziału edukacji i kultury starostwa, poinformowała między innymi, że od 10 lat obserwowany jest spadek zainteresowania nauką w liceum. W tym roku szkolnym w LO uczy się 59 uczniów i tylko znikoma część z nich jest z powiatu chełmskiego, a naukę zakończy najliczniejszy rocznik.

Dyrektor Ryszkiewicz argumentowała, że jedną z przesłanek przemawiających za likwidacją szkoły są stale pogarszające się wyniki nauczania i zdawalność matur. W roku szkolnym 2020/2021 ich zdawalność w LO była na poziomie 33%. Na dziewięciu uczniów maturę zdało trzech. Jak dodał starosta chełmski, w szkołach o podobnym profilu w regionie zdawalność matur wynosiła od 74 do 96%.

Jednak zdaniem dyrektorki najważniejszą kwestią przemawiającą za likwidacją szkoły są rosnące z roku na rok koszty jej utrzymania. Likwidacja będzie polegała na stopniowym wygaszaniu, więc wszyscy uczniowie będą mieli możliwość dokończenia edukacji.

W obronie liceum wystąpił Michał Kołodziejczak.

– Przygotowaliście miażdżący raport na temat szkoły, ale zrobiliście wszystko, żeby właśnie taki był. Postaraliście się, żeby w pierwszej klasie było jak najmniej osób – mówił.

Następnie zwrócił się do starosty chełmskiego Piotra Deniszczuka:

– Pamiętam, że mówił pan w sierpniu, że nie ma uczniów, którzy chcą do tej szkoły chodzić. Co pan zrobił, żeby w szkole było więcej uczniów, żeby jakość kształcenia była wyższa?

W wypowiedzi jednej z uczennic liceum powrócił temat sierpniowego protestu i okupacji gabinetu. Zwróciła się z mównicy bezpośrednio do Piotra Deniszczuka:

– Usłyszałam wtedy od pana starosty niemiłe słowa. Mówić do dziewczyny, że „pajacuje” to jest nie na miejscu. I jeszcze pan ma czelność mi się śmiać w twarz?

Starosta Piotr Deniszczuk, odnosząc się do kwestii zamknięcia szkoły, przypomniał, że pierwsze podejście do tematu wygaszania LO w Dubience odbyło się jeszcze za czasów jednego z jego poprzedników. Ostatecznie nabór został przywrócony. Według starosty głównym powodem decyzji o wygaszeniu szkoły jest niewielkie zainteresowanie jej ofertą.

– Tam nie ma kogo uczyć – stwierdził. – Jedyną szansą na utrzymanie tej placówki jest jej przekazanie gminie i połączenie ze szkołą podstawową. Proponowaliśmy nieodpłatne przekazanie majątku liceum i pokrywanie przez trzy lata 80% kosztów jego prowadzenia ponad subwencję. Gmina się zgodziła, przyjmując uchwałę zobowiązującą wójta do przejęcia szkoły. Jednak pani wójt odmówiła i mamy sytuację, jaką mamy.

Tymczasem we wrześniu wójt Dubienki Krystyna Deniusz-Rosiak tak skomentowała tę sprawę w wypowiedzi dla TPR:

– Gmina rozważała przejęcie. Jednak powiat zmieniał zdanie, jak miałoby się to odbyć. Ostatecznie zaproponowane warunki finansowe i lokalowe okazały się nie do zaakceptowania. Prowadzimy już szkołę podstawową. Dubienka jest małą i niezasobną gminą. Nie udźwignęlibyśmy tego.

Kołodziejczak: to nie koniec

W głosowaniu zdecydowaną przewagę mieli radni opowiadający się za likwidacją liceum. Za uchwałą głosowało 14 radnych, 2 przeciw, 2 się wstrzymało. Po głosowaniu okazało się, że na sali jest przedstawiciel wojewody. To dyrektor chełmskiej delegatury Kuratorium Oświaty w Lublinie Arkadiusz Kwieciński.

– Wojewoda upoważnił mnie do przekazania informacji, że jeżeli ze strony samorządu gminy w Dubience będzie wola przejęcia LO, to pan wojewoda deklaruje pomoc w uzgadnianiu szczegółów.

Dyrektor Kwieciński stwierdził też, że szkołę mogłoby poprowadzić stowarzyszenie. Z sali odpowiedziały głosy rodziców, że w tej sprawie nie dostali żadnej odpowiedzi ze starostwa. Uczestnicy protestu opuszczali salę obrad w złych nastrojach. Uczennice komentowały decyzję radnych przez łzy. Michał Kołodziejczak zapewnił, że to nie koniec tej sprawy, a batalia o uratowanie szkoły w Dubience będzie kontynuowana.

Krzysztof Janisławski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a