Miniony rok pod względem klimatycznym, oprócz lokalnych nawałnic, był optymalny pod względem opadów. Krótkie okresy suszy wystąpiły tylko lokalnie, plonowanie poszczególnych roślin było na przeciętnym poziomie, a w niektórych rejonach bardzo dobre. Już wiadomo, że rozpoczynający się rok, podobnie jak ubiegły, będzie pod wpływem chłodnego prądu oceanicznego La Ninia. Wody na równiku mogą być chłodniejsze nawet o 5°C niż przeciętnie.
Wiosną ubiegłego roku pisałem, że jesienią nasilą się wybuchy wulkanów i tak też się stało. Pierwszy wybuch odnotowano we wrześniu na Wyspach Kanaryjskich, później doszło do niego w Japonii, a 4 grudnia podczas nowiu w Indonezji, a to według mnie nie koniec.
Według moich obserwacji od letniego przesilenia 2022 roku rozpocznie się najniebezpieczniejszy okres geologiczny, który potrwa około półtora roku.
W lutym i na początku marca 2022 roku przy okresowym braku pokrywy śnieżnej istnieje zagrożenie wymarznięcia zbóż i rzepaku. Wiosna zapowiada się jeszcze chłodniejsza niż w 2021 roku. Kwiecień będzie bardzo chłodny – pierwsza dekada z akcentami zimowymi w całej Europie, w trzeciej dekadzie wystąpią lokalne przymrozki. Podobnie chłodne będzie też lato.
Józef Gorell
r e k l a m a