kujawsko-pomorskie
W dzisiejszych czasach strażacy-ochotnicy nie walczą wyłącznie z żywiołami, ale przede wszystkim koncentrują się na udzielaniu pomocy.
– To nasz obowiązek – mówi prezes OSP w Lipnie dh Janusz Krasucki. – Od dwudziestu dziewięciu lat wspieramy WOŚP Jurka Owsiaka. Nasza młodzież z MDP wzięła na siebie ciężar zbiórki pieniędzy, natomiast my, dorośli pilnujemy porządku. Czas pandemii również postawił przed nami nowe wyzwania. Dwa lata temu, gdy nastała pandemia panowała panika i dezinformacja. Zapadła decyzja, by zorganizować akcję informacyjną. Dostarczaliśmy więc mieszkańcom ulotki, maseczki, płyny dezynfekujące. Te działania przyniosły oczekiwane rezultaty, powrócił spokój. Ludzie wiedzieli jak zabezpieczać się przed ewentualnym zarażeniem, a to było dla nas najważniejsze – powiedział dh Janusz Krasucki.
Tragiczna sytuacja za naszą wschodnią granicą postawiła przed strażakami z Lipna kolejne wyzwania.
– Nasza reakcja na niesienie pomocy obywatelom Ukrainy była natychmiastowa – mówi wiceprezes-naczelnik dh Jerzy Fydrych. – Akcja zbiórki, której inicjatorem był burmistrz Paweł Banasik miała olbrzymi odzew. Na terenie remizy stworzyliśmy punkt zbiórki, który zapełniliśmy, precyzyjnie mówiąc uczynili to mieszkańcy. Przyjęliśmy zasadę, że przyjmujemy wyłącznie nowe rzeczy. Trafiły do nas m.in. koce, śpiwory, ręczniki i ubrania.
Prezes Janusz Krasucki wraz z naczelnikiem Jerzym Fydrychem swoją strażacką przygodę rozpoczynali wstępując w szeregi Zawodowej Straży Pożarnej w Lipnie. Obaj są absolwentami dwóch szkół strażackich, Szkoły Chorążych Pożarnictwa w Poznaniu oraz Szkoły Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie.
– Nie ukrywam, że od dziecka marzyłem, by zostać strażakiem – mówi prezes Krasucki. – W moje ślady, z czego jestem dumny, poszedł syn Patryk, który służy w PSP. Należy także wspomnieć, iż w szeregach naszej OSP działa jeszcze kilku funkcjonariuszy PSP, którzy z wielkim zapałem oddali się pracy społecznej na rzecz naszej jednostki.
Ubiegły rok był wyjątkowo pracowity dla strażaków z Lipna. Do akcji wyjeżdżali blisko siedemdziesiąt razy. Jak mówi sekretarz i zarazem kronikarz dh Sławomir Jaworski dominowały miejscowe zagrożenia. Natomiast początek tego roku to przede wszystkim walka ze skutkami wichur i nawałnic, które przeszły przez całą Polskę.
Doskonałe wyszkolenie lipnowskich strażaków oraz dysponowanie przez nich profesjonalnym sprzętem sprawiły, że w 2009 r. zostali włączeni do krajowego systemu KSRG. W garażach lipnowskiej strażnicy stoją w pełnej gotowości dwa pojazdy. Iveco lekki GLBA 1/12 z autopompą oraz Iveco GBA 3/40 ze zbiornikiem na wodę o pojemności 4 tys. litrów.
W OSP Lipno służy 46 strażaków, w tym aż 18 tworzy Jednostkę Operacyjno-Techniczną. Dodatkowo pod okiem dh. Mateusza Narczewskiego działa dwudziestodwuosobowa Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza. Skoro jesteśmy przy kadrach, należy wspomnieć, że w zespole, który wyjeżdża do akcji służy jedyna kobieta, zarazem skarbnik dh. Aneta
Jaworska, żona dh. Sławomira Jaworskiego.
– Wracając do naszej MDP – dodaje naczelnik Jerzy
Fydrych – to bardzo perspektywiczna grupa przyszłych strażaków. Świadczą o tym chociażby sukcesy odnoszone w rywalizacji sportowej. W ubiegłym roku zarówno drużyna chłopców, jak i dziewcząt zakwalifikowała się do zawodów sportowo-pożarniczych na szczeblu wojewódzkim, które zostały rozegrane w Świekatowie. Tym samym powtórzyli sukces sprzed lat z zawodów w Bydgoszczy. Jak widać strażacy z OSP Lipno są dumni ze swoich młodych następców. To jednak jest efekt ich codziennej pracy na czele z opiekunem dh. Mateuszem Narczewskim.
– Dużo czasu i uwagi poświęcamy naszej młodzieży – mówi prezes Janusz Krasucki. – Uczestniczymy w biwakach organizowanych corocznie przez Zarząd Oddziału Wojewódzkiego OSP. Imprezy integracyjne to niezapomniane dla nich chwile i wspomnienia na całe życie. Z myślą o najmłodszych organizujemy we własnym zakresie 2-dniowe szkolenia strażackie. Ostatnio takie szkolenie miało miejsce w Nadleśnictwie Skrwilno.
W ub.r. , 27 czerwca strażacy obchodzili 140-lecie istnienia jednostki. Ten wyjątkowy dzień był okazją do nadania nowego sztandaru oraz proporca Młodzieżowej Drużynie Pożarniczej. Fundatorami tych istotnych symboli w życiu każdego strażaka byli mieszkańcy Lipna.
Druh Sławomir Jaworski z wielką precyzją dokumentuje historię lipnowskiej ochotniczej straży pożarnej. Bogato ilustrowane dzieło to Kronika: „140 lat Służby Bogu na Chwałę i Ludziom na Pożytek”.
Czy strażacy z OSP Lipno myślą o zrealizowaniu w najbliższym czasie nowych inwestycji?
– Raczej nie ma takiej potrzeby. Ostatnia inwestycja miała miejsce w 2018 r. Dzięki środkom pozyskanym z Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu oraz Urzędu Miasta Lipno, na czele którego stoi burmistrz Paweł Banasik, wykonaliśmy przebudowę strażnicy. Postawiliśmy ją od podstaw, a mówiąc wprost od fundamentów. Dodam, że burmistrz Banasik jest również członkiem naszej OSP. To zrozumiałe, że współpraca na linii strażacy-burmistrz przebiega wzorowo – powiedział na zakończenie prezes
Janusz Krasucki.