Maszyna nazywa się Tensorbot i może zastąpić nawet 40 osób wykonujących ręczne pielenie. Sprzęt działa niezwykle precyzyjnie. Najpierw za pomocą kamer identyfikuje chwasty, porównując je z bazą danych, po czym za pomocą mikrodozowników spryskuje je olejem rzepakowym rozgrzanym do temperatury 160 stopni C przez co są one niszczone. Odchyłka w dokładności nie przekracza 13 mm, dzięki czemu nie dochodzi do naruszenia warzyw, do których sprzęt jest skierowany w pierwszej kolejności.
Tensorbot jest zbudowany w formie modułowej platformy. Jest to hybryda szeregowa półautonomiczna. Mamy tutaj silnik spalinowy Winco, który ładuje akumulator, a prąd zgromadzony w akumulatorze pozwala napędzać silniki elektryczne o mocy po 1,5 kW, które napędzają koła. Sprzęt jest w stanie poruszać się po polu z prędkością 2,5 km/h. Waży brutto 1000 kg a każde z jego czterech kół jest niezależnie kierowane. Wedle zapewnień radzi sobie nawet na polach o nachyleniu do 35 procent. Przy jednym przejeździe jest w stanie wykonać zabieg na powierzchni do 4 hektarów.
Tensorfield Agriculture podkreśla, że jej pojazd gwarantuje zwalczanie chwastów metodą wolną od herbicydów. A w porównaniu np. z odchwaszczaniem laserownym ma tę zaletę, że jego działanie nie zależy od stanu gruntu.