Największym zaskoczeniem tegorocznych rejestracji jest spadek marki Arbos. Korbanek, który jest dealerem tych traktorów, w dwa miesiące zeszłego roku sprzedał 46 maszyn. W tym roku wprowadził na rynek o połowę mniej maszyn, co spowodowało spadek z top 10 na odległe 15. miejsce. Kolejnym zaskoczeniem jest słabszy wynik Zetora, który na koniec lutego 2021 roku był wiceliderem zestawienia, a teraz plasuje się dopiero na piątym miejscu notując ponad 40 proc. spadek sprzedaży. Jest to konsekwencja tego, że hit sprzedażowy producenta z Brna – 75-konny traktor Major CL 80, nie jest już najczęściej wybieranym nowym traktorem w Polsce. W takiej klasyfikacji ten traktor zajmuje trzecie miejsce z liczbą 27 rejestracji. Wyżej plasuje się Case IH Puma 150 (40 szt.), którą wyprzedza tylko John Deere 6155M (58 szt.). To właśnie dzięki tej maszynie oraz zajmującemu czwarte miejsce wśród najpopularniejszych modeli – ciągnikowi 6120M (21 szt.) – John Deere mocno zyskuje i obecnie jest rekordzistą wzrostów sprzedaży. Wysoki 57-procentowy wzrost zanotowała też firma Claas.
Jeżeli chodzi o traktory używane, to tych w tym roku sprzedaje się więcej niż rok wcześniej. W styczniu br. zarejestrowanych zostało 1685 szt., w lutym było ich 1943 szt. Łącznie daje to 3628 traktory – o 276 więcej niż w tym samym okresie roku poprzedniego. Z komisów najczęściej schodziły traktory John Deere (370 szt.), Massey Ferguson (390 szt.), Renault (342 szt.), Fendt (324 szt.), Ursus (312 szt.) oraz Zetor (298 szt.). Wciąż największe wzięcie mają maszyny liczące ponad 20 lat, które stanowią 58 procent całego roku.
r e k l a m a
Przemysław Staniszewski
(na podstawie danych CEPiK udostępnionych przez PIGMiUR i PZPM)