Przypominamy o zakazie wypalania traw i nieużytków rolnych. Jest to nie tylko niebezpieczne dla życia, zdrowia i mienia, lecz także nieuzasadnione agrotechnicznie. Zakaz znajduje również umocowanie w przepisach.
Artykuł 124 ustawy z 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody wskazuje jasno: „Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów”. Z kolei według art. 131 tej ustawy pkt 12: „Kto (...) wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary (…), podlega karze aresztu albo grzywny”.
Na zakaz wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych w lasach oraz na terenach śródleśnych, jak również w odległości do 100 m od granicy lasu wskazuje z kolei art. 30 ust. 3 ustawy lasach.
Tym, którzy nic nie robią sobie z powyższych zakazów, warto uświadomić, jakie grożą za to sankcje i kary. Sankcje w postaci kary aresztu, nagany lub grzywny nakłada art. 82 Kodeksu wykroczeń. Grzywna może wynieść od 5 do 20 tys. zł. Ponadto, jak wskazuje art. 163 § 1 Kodeksu karnego, „kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.
Prawo do nakładania kar ma również ARiMR Wypalanie gruntów rolnych może się skończyć utratą minimum 1% wszystkich otrzymywanych płatności. Ci, którzy świadomie wypalają grunty rolne, mogą mieć obniżone płatności nawet o 25%. Co więcej, jeśli Agencja stwierdzi uporczywe nieprzestrzeganie zakazu wypalania traw, rolnik może stracić całą kwotę płatności bezpośrednich za dany rok. Pocieszające jest, że w ostatnich latach Agencja stwierdziła jedynie od kilku do kilkunastu takich przypadków. Od 2015 r. sankcje za wypalanie gruntów rolnych dotknęły 137 rolników. ms