XMój samochód został poważnie uszkodzony na skutek pożaru, jaki powstał w zaparkowanym obok aucie. Firma ubezpieczeniowa, w której właściciel tego auta miał wykupione OC, odmówiła mi wypłaty odszkodowania ponieważ uto nie było w ruchu. Czy słusznie?
YStanowisko firmy ubezpieczeniowej nie jest zgodne z obowiązującym prawem. Zgodnie z art. 34 ust. 1 Ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę.
Z kolei ust. 2 tego przepisu stanowi, że za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu mechanicznego uważa się również szkodę powstałą podczas i w związku z:
wsiadaniem do pojazdu mechanicznego lub wysiadaniem z niego,
bezpośrednim załadowywaniem lub rozładowywaniem pojazdu mechanicznego,
zatrzymaniem lub postojem pojazdu mechanicznego.
Jak orzekł Sąd Okręgowy w Białymstoku w wyroku z 28 października 2009 r. (sygn. akt: II Ca 722/09), każdy postój pojazdu, bez względu na czas jego trwania jak i to, czy miał miejsce na trasie jazdy, czy też po osiągnięciu przez pojazd miejsca przeznaczenia, jest przez ustawodawcę traktowany, na potrzeby odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów, jako ruch pojazdu. Odmienna wykładnia, przyjmowana w orzecznictwie na tle poprzednio obowiązujących przepisów w tym względzie, w obecnie obowiązującym stanie prawnym nie znajduje uzasadnienia.
Sąd podkreślił, że pojęcia ruchu pojazdu w zakresie odpowiedzialności odszkodowawczej nie należy traktować w sposób dosłowny czy jako synonimu pojęcia pojazdu poruszającego się. W przepisach dotyczących ubezpieczeń obowiązkowych do 2000 r. do ruchu pojazdu zaliczano tylko postój na trasie jazdy. Obecnie to pojęcie zostało zdefiniowane znacznie szerzej. Nie ma więc podstaw do tego, by zawężać odpowiedzialność odszkodowawczą zakładu ubezpieczeń.
W tej sytuacji należy zwrócić się do firmy ubezpieczeniowej o ponowne rozpatrzenie sprawy, a jeśli podtrzyma ona swoją decyzję, konieczne będzie wystąpienie na drogę sądową. ●