Niezmiennie produkcji świń towarzyszą choroby i spowodowane nimi straty, a pojawienie się wirusa afrykańskiego pomoru świń jeszcze zwiększyło konieczność biologicznej ochrony stad. Firmy w ciągu ostatnich lat wprowadziły szereg rozwiązań ułatwiających bioasekurację i zwiększających jej skuteczność. Jednym z nich są zamgławiacze do dezynfekcji firmy JFC, które są przeznaczone do odkażania zarówno dużych, jak i małych powierzchni przy użyciu roztworu dezynfekującego, który zabija wszystkie rodzaje bakterii i wirusów. Przeznaczone są do pomieszczeń do 300 m². Urządzenie może być sterowane wyłącznikiem czasowym i jest wyposażone w generator z automatycznym uzupełnianiem preparatu do dezynfekcji, co pozwala na dłuższy czas pracy zamgławiacza i utrzymanie stałego poziomu cieczy. Przez dysze umieszczone na urządzeniu generator ultradźwięków wypełnia obiekt suchą mgłą. Użycie mgły do przenoszenia środka odkażającego jest w stanie zapewnić całkowitą dezynfekcję powierzchni, gdyż im mniejsza, a przy tym równa wielkość kropli, tym lepsze pokrycie obiektu, a co za tym idzie – większa skuteczność środka chemicznego.
W procesie zamgławiania powstają krople aż dziesięciokrotnie mniejsze niż w przypadku natrysku, które penetrują nawet najmniejsze szczeliny, dokładnie pokrywają powierzchnie warstwą preparatu i długo utrzymują się w powietrzu. Dodatkową korzyścią wynikającą ze stosowania zamgławiania jest zmniejszenie objętości użytej cieczy użytkowej nawet o 90–95% oraz znaczne skrócenie czasu wykonywania zabiegu dezynfekcji w stosunku do natrysku. Ponadto nanoszenie preparatu dezynfekcyjnego ogranicza ilość wprowadzonej wody i kontakt osób wykonujących zamgławianie z substancjami chemicznymi. Trudniej też w nim o błędy. W trakcie wykonywania natrysku bardzo łatwo pominąć fragmenty ścian czy elementów wyposażenia, zwłaszcza te, które znajdują się w trudno dostępnych miejscach. Jak przekonuje producent, w przypadku zamgławiania takie ryzyko nie występuje. Zastosowane generatory ultradźwiękowe zapewniają wysoką skuteczność odkażania przy minimalnym zużyciu środków dezynfekcyjnych oraz energii elektrycznej, zachowując optymalny poziom bezpieczeństwa i higieny.
Technologie w zarządzaniu lochami
O wynikach produkcji trzody chlewnej decyduje przede wszystkim zarządzanie stadem loch, które muszą uzyskiwać wysokie wskaźniki rozrodu. Automatyczna stacja żywieniowa Intellitek firmy Fancom pozwala utrzymać lochy w dobrej kondycji, dzięki indywidualnemu karmieniu w grupach, a to z kolei przekłada się na większą liczbę uzyskanych prosiąt. Technologia ta, wykorzystując indywidualną krzywą karmienia i identyfikację zwierząt, pomaga w zarządzaniu grupami loch, a sterowany komputerowo system zapewnia właściwą dawkę paszy zależnie od wydajności maciory i etapu ciąży. Stacja żywieniowa podaje do trzech rodzajów paszy, wykorzystując do 12 różnych krzywych karmienia. Jeżeli maciora nie zje paszy za pierwszym razem, to może ją pobrać przy kolejnym wejściu do stacji. Najważniejsze, że system podaje małe porcje zawsze świeżej paszy. Rolnik może też sprawdzić, czy dana sztuka pobrała przeznaczoną dla niej dzienną porcję, a jeśli nie, jest to sygnał o ewentualnych problemach zdrowotnych samicy i konieczności interwencji. Jeśli jest więcej takich loch, może to świadczyć, na przykład, o złej jakości paszy lub pogorszeniu warunków klimatycznych w chlewni.
Jedna stacja może obsłużyć około 70 loch, a specjalne tryby treningowe pozwalają nauczyć lochy w ciągu zaledwie kilku dni z łatwością i bez stresu korzystania ze stacji. Podwójne drzwi są sterowane pneumatycznie i regulowane pod względem prędkości zamykania i mocy. Bariera powrotna i szybkie zamknięcie drzwiczek powoduje zatrzymanie wszystkich kolejnych loch z grupy, aby nie weszły do stacji. Gdy locha zbliża się do koryta paszowego w stacji żywienia, komputer za każdym razem identyfikuje ją przed wydaniem paszy. Technologia podwójnego czujnika wyjścia niezawodnie potwierdza, czy locha rzeczywiście opuściła stanowisko żywieniowe, czy też zawróciła do koryta paszowego. Bramka sortująca może być natomiast użyta do wyselekcjonowania loch do innego obszaru, jeśli jest to pożądane, na przykład ze względu na zbliżający się termin oproszenia.
Kiedy lochy uzyskają już dużą liczbę prosiąt w miocie, muszą pobierać więcej paszy, aby wyprodukować wystarczającą ilość mleka i jednocześnie ograniczyć swoją utratę masy ciała. Pomaga w tym indywidualne karmienie w sektorze porodowym według krzywej w oparciu o potrzeby danej sztuki, jej kondycję, liczbę prosiąt w miocie oraz dotychczasowych miotów. Zapewniają to dozowniki do paszy FaroTek, które pozwalają karmić lochy kilka razy dziennie według indywidualnego planu, co optymalnie wykorzystuje zdolność przyjmowania paszy przez samice w laktacji. Najważniejszą cechą dozowników FaroTek jest to, że dzienną dawkę dla każdej lochy podają w kilku porcjach w ciągu dnia. Pasza nie jest dozowana do koryta w regularnych, ustalonych porach, ale zgodnie z apetytem lochy. Za każdym razem, gdy locha dotyka czujnika, otrzymuje 60 g mieszanki. Liczbę odpasów można ustawić indywidualnie, zwiększając ją wraz ze wzrostem pobrania mieszanki w laktacji. Można ustawić do ośmiu karmień dziennie. Lochy mają większe pobranie paszy, tracą mniej masy ciała, a po zakończonej laktacji mają mniejszą wagę do nadrobienia, potrzebują więc mniej paszy. Jak twierdzi producent dozowników, firma Fancom, oszczędności mogą wynieść nawet 500 kg paszy rocznie na jedno miejsce w porodówce. Jeśli system FaroTek jest podłączony do sieci i komputera, wszystkie dane loch można zapisać i wykorzystać do analizy zarządzania.
Sterowanie w jednym miejscu
Również system Fetura Cloud firmy Wesstron pozwala na komputerowe zarządzanie chlewnią oraz umożliwia pozyskiwanie szczegółowych danych dotyczących budynku inwentarskiego oraz samych zwierząt. Zarządzanie produkcją może odbywać się za pomocą sterowników klimatu, które są w pełni kompatybilne z systemem Fetura Cloud, podobnie jak przez bezpośrednie sterowanie dozownikami żywienia loch oraz przy wykorzystaniu stacji selekcyjno-ważącej w przypadku tuczników. Sterowniki pozwalają zautomatyzować pracę gospodarstwa. Przyczyni się to w znacznym stopniu do optymalizacji całej produkcji, a co za tym idzie – zwiększenia zysków.
Zastosowane technologie pozwalają też na kontrolowanie wagi w silosach oraz raportowanie stanu paszy. Pozwala to zaplanować załadunek paszy, natomiast dane związane z pobieraniem mieszanki przez zwierzęta umożliwiają dokładną analizę danych dotyczących żywienia poszczególnych grup technologicznych świń. Rolnik ma możliwość dostępu do Fetura Cloud za pośrednictwem Internetu poprzez komputer i urządzenia mobilne z każdego miejsca i sam decyduje, jakie urządzenia będą pracować w systemie oraz jakie funkcjonalności będą przez niego wykorzystywane. Optymalizacja procesów kierowania i nadzorowania jest możliwa dzięki wykorzystaniu jednej aplikacji do wielu urządzeń, a dane zbierane przez Feturę Cloud są przechowywane i zabezpieczone w chmurze, a nie na lokalnym komputerze. Mogą być też eksportowane do plików Excel. Aktualizacja aplikacji, która oprócz urządzeń obsługuje również program hodowlany, pozwala na obsługę kolejnych urządzeń pojawiających się na rynku. System zarządzania firmy Wesstron pozwala zmniejszyć nakłady pracy potrzebne do obsługi produkcji, a także ograniczyć koszty chowu. Umożliwia graficzne przedstawienie chlewni z podziałem na sektory, komory i silosy oraz zdalny odczyt aktualnych parametrów urządzeń i zmianę ich na odległość dzięki stałemu dostępowi do wszystkich danych o chlewni z dowolnego miejsca za pomocą aplikacji mobilnej.
Kontrola masy bez wagi
Kamera eYeGrow firmy Fancom do kontroli wagi tuczników zainstalowana w tuczarni nieprzerwanie monitoruje i rejestruje zwierzęta, aby komputer mógł dokładnie obliczyć ich masę ciała. Jest to całkowicie automatyczny sposób ważenia zwierząt i w przeciwieństwie do tradycyjnego za pomocą wagi nie powoduje stresu, który wpływa na spadek przyrostów masy ciała. Nie wymaga też nakładów pracy. Dzięki kamerze można kontrolować przyrosty zwierząt i łatwo dostosować zarządzanie w kierunku optymalizacji wykorzystania paszy i zmniejszenia kosztów. Można również znacznie precyzyjniej określić masę ciała tuczników zwierząt, aby uzyskać wyższą cenę w momencie sprzedaży. Kamera jest łatwa w instalacji i pasuje do już istniejących budynków, nie zajmuje miejsca w kojcu, nie wymaga dodatkowego oświetlenia i jest odpowiednia dla tuczników od 40 kg masy ciała. Korzyści z jej zamontowania to automatyczne i bezstresowe ważenie zapobiegające spadkom przyrostów.
Czyste powietrze
Rozwój produkcji zwierzęcej napotyka przeszkody, gdyż zarzuca mu się stwarzanie uciążliwości zapachowych. Firmy produkujące wyposażenie chlewni mają świadomość, że konieczne jest poszukiwanie rozwiązań redukujących emisję odorów. System oczyszczania powietrza EKO-dictum umożliwia redukcję amoniaku i siarkowodoru wydostających się z chlewni, które są uciążliwe dla społeczeństwa. To zarówno eliminacja odorów, jak i ochrona środowiska, a biologiczny proces oczyszczania powietrza uznawany jest za jedną z bardziej obiecujących technologii. Wentylatory wyprowadzające powietrze z budynku inwentarskiego zostały wyposażone w specjalne biofiltry. Modułowy system montażu oczyszczalni powietrza jest nowością w ofercie firmy Wesstron i charakteryzuje się wyższą skutecznością i opłacalnością w porównaniu z procesami fizykochemicznymi oraz jest od nich bezpieczniejszy. Jak przekonuje pomysłodawca metody biologicznego oczyszczania powietrza, jest ona bezodpadowa, a urządzenie modułowe może zostać zainstalowane zarówno w nowych budynkach, jak i już istniejących. Obsługa, konserwacja i monitoring urządzenia są zautomatyzowane, a koszty eksploatacyjne, czyli przede wszystkim zużycie energii elektrycznej, niskie. Pierwsze doświadczenia z wykorzystaniem systemu oczyszczania powietrza EKO-dictum w gospodarstwach trzody chlewnej pozwoliły na redukcję ilości amoniaku do 85%, a pyłów do 95%.
Hiszpańskie doświadczenia w naturalnym żywieniu
Na targach Ferma zaprezentowała się też po raz pierwszy hiszpańska firma Ingaso Farm, która jest częścią grupy Faes Farma i specjalizuje się w produkcji mieszanek oraz dodatków paszowych, zwłaszcza dla prosiąt. Ingaso Farm opracowuje specjalne programy żywienia, poczynając od prosiąt ssących, tak by mogły bezpiecznie przejść okres odsadzenia i wykazać swój potencjał wzrostu. Duży nacisk kładzie się na to, by były to produkty niezwykle smaczne i wysokostrawne, co pozwala na optymalny rozwój układu trawiennego i enzymatycznego prosiąt. Pasze opierają się na połączeniu preparatów zakwaszających, probiotyków i prebiotyków wspierających równowagę flory jelitowej oraz kontrolujących populację chorobotwórczych bakterii. Dzięki temu są pionierami w Hiszpanii pod względem redukcji stosowania antybiotyków w produkcji zwierzęcej.
Jak wyjaśnia Fernando Aguado Criado reprezentujący firmę podczas targów w Bydgoszczy, specjalny kompleks enzymatyczny poprawia strawność pasz bogatych w surowce zbożowe, optymalizując w ten sposób pobranie mieszanki, zwiększając dzienne przyrosty masy ciała i poprawiając współczynnik wykorzystania paszy. Firma ma w swojej ofercie także dodatki paszowe, jak witaminy, mikroelementy, kwasy organiczne w formie mikrokapsułkowej, dzięki czemu poprawia się ich wchłanialność i przyswajanie. Ich przewaga polega na tym, że są dużo mniejszych rozmiarów niż powszechnie dostępne preparaty mikrokapsułkowane.
– Umożliwia to powolne uwalnianie aktywnych substancji zawartych w produktach, tak aby działały w miejscu przeznaczenia lub dotarły aż do jelita. Dzięki temu w naturalny sposób zwiększamy zdolność trawienia, umożliwiając stały i równomierny przyrost masy ciała bez problemów trawiennych – tłumaczy Fernando Aguado Criado.
Ingaso Farm jest także liderem w żywieniu świń iberyjskich i dostarcza kompletne, spersonalizowane programy żywienia dla tego systemu produkcyjnego, korzystając z bogatego doświadczenia i wiedzy. Pozwala to na produkcję specyficznych premiksów dla loch, knurów, prosiąt i tuczników w celu uzyskania możliwie najlepszego mięsa pod względem jakości tuszy i smaku.
Dla tych, którzy chcą sami wytwarzać pasze w gospodarstwie, aby obniżyć koszty żywienia zwierząt, zaprezentowano kontenerową mieszalnię pasz, która dzięki kompaktowej konstrukcji umożliwia postawienie wytwórni bez konieczności budowy obiektu (brak pozwolenia na budowę), co minimalizuje koszty inwestycji. Gotowe moduły mogą być przetransportowane bezpośrednio do miejsca docelowego i połączone według wymagań odbiorcy. Istnieje więc możliwość personalizacji pod konkretne zapotrzebowanie. Moduły są łatwe w montażu i można je umieścić praktycznie w dowolnym miejscu. Może to być hala, ale równie dobrze mogą być postawione bezpośrednio na zewnątrz, gdyż konstrukcja kontenerów zapewnia osłonę dla mieszalni.
Jak zapewnia producent, firma Barbatus Trade, zaletą mieszalni kontenerowej jest małe zużycie energii – do 18 kWh na 1 t/h wyprodukowanej mieszanki. System zapewnia dozowanie do ośmiu makroskładników, typu zboża czy śruty białkowe, które można dozować bezpośrednio do mieszalnika. Do pięciu mikroelementów dozujemy za pomocą wagi z worków lub też z big-baga. Mieszalnia wyposażona jest również w dwa zbiorniki do podawania surowców płynnych, typu zakwaszacze czy oleje. Jej wydajność to około 5 ton paszy na godzinę, a obsługa może odbywać się zdalnie bez konieczności przebywania w mieszalni, co znacznie ułatwia przygotowanie pasz, na przykład podczas wykonywania prac polowych. Ponieważ jest to nasz krajowy produkt, firma przekonuje, że jest również w stanie po konsultacjach przeprojektować niektóre elementy, dostosowując je do danego klienta.
Dominika Stancelewska