Tam z wymienionych powodów doceniana jest uprawa międzyplonów, przy czym rośnie zainteresowanie wsiewkami międzyplonowymi, np. do współrzędowej uprawy z kukurydzą.
r e k l a m a
Z fasolą, soją lub bobikiem
W ostatnich latach podawałem przykłady tego typu rozwiązań, np. współrzędowej uprawy kukurydzy z sorgo (to sposób ustabilizowania plonu kiszonki w lata suche), kukurydzy z soją (rozwiązanie zaczerpnięte z rolnictwa ukraińskiego), kukurydzy z fasolą tyczną (przetestowane w Niemczech i wdrażane Polsce), kukurydzy ze słonecznikiem, z amarantusem.
Rozwiązań jest więcej i pojawiają się na naszym rynku, chociażby w ofercie nasiennej firmy DSV. Zanim pokażę te przykłady, warto powiedzieć, jakie są cele takiej uprawy. Są one różne, zależnie od tego, jakie rośliny uprawiamy współrzędowo z kukurydzą. Przy wspomnianym sorgo, to sposób na plon na wypadek suszy. Uprawiane współrzędowo bobowate (soja, fasola, bobik) pozwalają uzyskać lepszej jakości kiszonkę z wyższą zawartością białka. Pozwalają też oszczędzić na nawożeniu azotem i znacznie podnieść wartość przedplonową kukurydzy.
W przypadku uprawy kukurydzy z soją, fasolą lub bobikiem zaleca się wysiew w proporcjach jak 2:1, a konkretnie na hektar ok. 80 tys. ziaren kukurydzy i ok. 40 tys. nasion rośliny bobowatej. Co daje takie połączenie? Więcej białka w paszy, ale też spore oszczędności w nawożeniu. Przy uprawie kukurydzy z bobikiem hodowca podaje, że nawożenie azotem można zmniejszyć o 30%, zaś przy uprawie kukurydzy z fasolą nawożenie azotem możemy zmniejszyć o 30 kg/ha. Bobik poprawia przyswajalność fosforu dla kukurydzy i stymuluje wzrost korzeni.
Z trawami i Mieszanką Gorzowską
Są też na rynku wsiewki międzyplonowe mieszanek traw i traw z bobowatymi. Celem tych rozwiązań jest okrycie gleby i jej ochrona przed erozją. Dodatkowym bonusem tej uprawy współrzędowej jest maksymalne wykorzystanie azotu z mineralizacji, który mógłby ulegać stratom, a także wsparcie kukurydzy w wiązaniu węgla oraz produkcji materii organicznej, którą możemy wzbogacić glebę albo wykorzystać w żywieniu zwierząt.
Do tych celów przeznaczona jest mieszanka Humus-Plus-PRZEDSIEW (10% kostrzewy szczeciniastej i 90% kostrzewy czerwonej). Jest odpowiednia jako wsiewka do kukurydzy, bo może tworzyć dobrą darń nie hamując wzrostu kukurydzy. Zaleca się wysiać ją w ilości 7–10 kg/ha bezpośrednio przed lub po siewie kukurydzy. Początkowy rozwój tej wsiewki jest raczej powolny, a wzrost niezbyt silny. Ani w suchych, ani mokrych warunkach trawa nie ma negatywnego wpływu na kukurydzę. Przy suchej pogodzie jej odrost tworzy wodooszczędną szatę chroniącą przed odparowywaniem wody glebowej. Wsiewkę likwidujemy wiosną. Jej duża masa korzeniowa poprawia nośność gleby i wzbogaca ją w materię organiczną.
Mieszanka Humus-Plus-PÓŹNY (50% z życicy trwałej i w 50% z życicy wielokwiatowej) jest klasyczną wsiewką międzyplonową w uprawie kukurydzy. Wg zaleceń należy ją wysiewać rzutowo (np. siennikiem do nawozów) w ilości 15 kg/ha w fazie od 6. do 8. liścia kukurydzy. Charakteryzuje ją silny wzrost, powinna być stosowana na obszarach ochrony wód. Mieszanka dobrze kryje glebę chroniąc ją przed erozją. Efektywnie wiąże zmineralizowany azot zamieniając na zieloną masę. W sprzyjających latach po kukurydzy można ją nadal wypasać.
Ciekawym rozwiązaniem jest zastosowanie w uprawie z kukurydzą Mieszanki Gorzowskiej (50% życica wielokwiatowa, 30% koniczyna inkarnatka, 20% wyka ozima). Tę również wsiewamy rzutowo w fazie 6–8 liści kukurydzy w ilości 50 kg/ha. Mieszanka Gorzowska również chroni glebę przed erozją i parowaniem, ale to inwestycja w poprawę struktury gleby i doskonałej jakości paszę.
Takie rozwiązania pojawiają się na naszym rynku. Są interesujące, ale jest też jedna mała pułapka, zwłaszcza jeżeli rośliny towarzyszące siejemy razem z kukurydzą lub oddzielnie, ale w tym samym terminie. To odchwaszczanie. W takich wariantach nie wykorzystamy przecież pełnego spektrum zarejestrowanych środków a jedynie te do stosowania przed wschodami i to w zredukowanych dawkach.