Nic więc dziwnego, że Artur Gac co roku uprawia od 12 do 15 ha ogórków. Zważywszy, że osiągane plony w zależności od stanowiska i warunków klimatycznych wahają się od 30 do 50 ton, to rocznie rolnik zakisza kilkaset ton ogórków.
– Ogórki kisimy tylko i wyłącznie w beczkach i sprzedajemy hurtowo do firm, które zajmują się konfekcjonowaniem produktu i wstawiają go do kolejnych odbiorców, w tym również sklepów wielkopowierzchniowych. Ziemie mamy bardzo różne, dlatego ogórki uprawiamy także na słabszych glebach 5 i 6 klasy. Stosujemy agrowłókninę i folie ściółkujące. Ostatnie 2 lata panowały bardzo niesprzyjające warunki do uprawy ogórków, gdyż było zimno i deszczowo, zatem na niektórych siedliskach plon spadł nawet poniżej 30 ton z ha – powiedział Artur Gac.
W rejonie Kozienic można spotkać dwie metody zbioru ogórków: tradycyjną, a wiec zbiór ręczny do wiaderek, z których ogórki są przesypywane do skrzyniopalet i taką preferuje nasz rozmówca. Druga metoda jest coraz bardziej popularna i polega na zbiorze przy wykorzystaniu specjalnych platform, na których leżą pracownicy i zbierają ogórki, jest to tzw. zbiór samolotowy.
– Po zbiorze, zanim ogórki trafią do beczek muszą zostać posortowane. Sortujemy je na specjalnych maszynach na 4 rodzaje długości: od 6 do 9 cm, od 9 do 12 cm, od 12 do 14 cm i tzw. ponadwymiarowe, czyli ogórki dłuższe niż 14 cm. Oprócz sortowni mamy hale magazynowe o powierzchni 1 tys. m2, co przy odpowiednim piętrowym ustawieniu beczek pozwala pomieścić nam cały towar.
Uprawą ogórków Artur Gac zajmuje się już od 12 lat, przy czym na początku nie była to aż tak duża powierzchnia, zaczynał od 40 arów. Stosunkowo nowym asortymentem jest kapusta uprawiana od 3 lat, którą rolnik oczywiście również przetwarza kisząc w swoim gospodarstwie.
– Pod kapustę przeznaczamy pola o najlepszej jakości gleb. Tu też bardziej wymagający jest płodozmian, wszak kapusta wymaga cyklu pięcioletniego inaczej będzie problem z chorobą, jaką jest kiła kapusty, powodująca olbrzymie straty w plonie. Kapustę również kisimy w beczkach. Po wycięciu kapusty z pola w specjalnych pojemnikach przewozimy ją do kiszarni i tam odbywa się szatkowanie i przekładanie do beczek. Kapustę podobnie jak ogórki sprzedajemy hurtowo – wyjaśnił Artur Gac.
W uprawie ogórka bardzo ważne są specjalistyczne maszyny, dlatego rolnik skorzystał z dofinansowania w ramach PROW i przed rokiem zakupił siewniki pneumatyczne do siewu ogórków. Wcześniej taki siew pneumatyczny wykonywała firma usługowa bądź też siał sam za pomocą siewniko-walca domowej produkcji. W ramach dofinansowania zakupił także maszyny do sadzenia kapusty.