Każdemu hodowcy zależy, by krowa jak najdłużej była w stadzie oraz by koszt jej odchowu był jak najniższy. Uzyskać to możemy poprzez dobry wzrost i zdrowie zwierząt po odsadzeniu, wcześniejszy termin pierwszego wycielenia oraz wpływ na przyszłą wydajność mleka. Jednym z najlepszych sposobów zmniejszenia kosztów odchowu jałówki jest przyspieszenie terminu jej krycia. Jałówkę zaciela się po osiągnięciu dojrzałości hodowlanej, którą określa się między innymi poprzez: masę ciała, wiek, wysokość w kłębie, kondycję określaną w punktach BCS oraz stan zdrowia. Inseminacja 15–17-miesięcznych jałówek jest niepotrzebnym zwiększaniem kosztów i nie daje dobrych efektów produkcyjnych. Dlaczego? Gdy kryjemy jałówki za duże, są one zbyt otłuszczone. Nie powinniśmy również kryć jałówek za małych, bo łatwo poddają się one dominacji starszych sztuk. Idealnie byłoby, gdyby jałowice rodziły pierwsze cielę w wieku 22 miesięcy, przy masie ciała przed wycieleniem wynoszącej 650–700 kg, mając 137–140 cm wzrostu w kłębie. Kolejnym aspektem przy rozważaniu właściwego terminu krycia jest ocena kondycji BCS (Body Condition Scoring). Prawidłowa kondycja w momencie pierwszego krycia powinna wynosić 3 pkt. W dniu inseminacji powinno być widocznych 5 żeber, natomiast w dniu wycielenia 3.
Nie bójmy się zatem kryć jałówek wcześniej, bo gdybyśmy uzyskali dobry, średni wynik pierwszego wycielenia – około 24 miesiące
– wówczas jesteśmy w stanie w pełni pokryć nasze zapotrzebowanie na jałówki niezbędne do odtworzenia stada. Skrócenie terminu odchowu jałówek sprawia, że w stadzie powstają nadwyżki żeńskiego materiału, który można również sprzedać.