Alternatywą dla sieczki słomy jest siano, które nieznacznie odbiega od słomy pod względem budowania struktury dawki pokarmowej. Ponadto siano może być cennym składnikiem suchego TMR-u dla cieląt. Obie te pasze wydłużają czas przeżuwania, co powoduje wolniejsze przechodzenie TMR-u przez żwacz, co korzystnie wpływa nie tylko na zdrowie krowy, ale też wykorzystanie paszy i produkcję.
To fizycznie efektywne włókno NDF, czyli peNDF ma decydujący wpływ na pracę żwacza i decyduje o strukturze dawki pokarmowej. Dla siana peNDF wynosi 53,9% s.m., a przy sieczce słomy o długości 5–7 cm, 100% jej NDF to peNDF wynoszący 73% s.m.
Zrobienie dobrej jakości siana w naszym klimacie nie jest takie łatwe. Dlatego najczęściej siano zostało wyparte w ostatnich latach przez sianokiszonkę. Dobre siano powinno charakteryzować się naturalnym, zielonym kolorem, brakiem pleśni oraz małym zanieczyszczeniem i zapyleniem.
Produkcję siana należy zacząć od wykoszenia traw w odpowiednim terminie. Generalnie zaczynamy kosić, gdy trawy są w początkowym stadium kłoszenia się (10% gatunku dominującego jest wykłoszone), a rośliny motylkowe w stadium pączkowania. Poziom włókna w tym okresie jest na poziomie 23% w suchej masie. W tym momencie otrzymujemy optymalny materiał na siano. Przy opóźnianiu terminu koszenia spada poziom białka i energii, wzrasta plon, a także poziom włókna. Zmniejsza się także strawność i smakowitość paszy.
Należy pamiętać, że podczas zbioru, suszenia i konserwacji zielonki na siano występują straty składników pokarmowych, niektóre z nich można ograniczyć, innych nie. Straty są spowodowane przez:
– oddychanie roślin po ich skoszeniu, spowodowane funkcjonowaniem komórek w roślinach (umierające komórki przechodzą tzw. przemianę głodową, następuje spalanie cukrów prostych i rozpad białka). Im lepsza pogoda, tym szybciej komórki zamierają;
– wykruszanie się liści (głównie u roślin motylkowych), mechaniczne kruszenie i odpadanie części roślin, głównie podczas przetrząsania podsuszonej już zielonki;
– wymywanie składników pokarmowychpodczas opadów deszczu. Zjawisko to jest tym silniejsze, im suchszy jest materiał, dotyczy to również działania rosy;
– fermentację (pocenie się) zachodzącą w materiale podczas suszenia i przechowywania;
- procesy gnilne i pleśnienie siana. Mogą wystąpić na skutek zbyt wysokiej wilgotności oraz braku przetrząsania obrabianego materiału. W wilgotnym surowcu rozwijają się także bakterie termofilne. Przy rosnącej temperaturze zachodzi sucha destylacja, siano brunatnieje i czernieje oraz może dojść do samozapłonu.
Generalnie straty składników pokarmowych przy produkcji siana wynoszą 40–50% podczas dobrych warunków pogodowych. Są tym większe, im gorsza pogoda. Im dłużej materiał leży na polu, tym gorzej. Aby otrzymać dobre siano, należy jak najszybciej podnieść poziom suchej masy z 20–25% w zielonce do 80–85% w sianie. Oznacza to, że na uzyskanie 1 kg siana potrzebujemy od 4 do 5 kg zielonki. Przyspieszyć suszenie zielonki możemy poprzez:
– wybranie odpowiedniego terminu produkcji siana, czyli trafienie z dobrą pogodą;
– użycie kosiarki wyposażonej w zgniatacz i/lub spulchniacz pokosów, co sprawia, że woda szybciej odparowuje z roślin;
– szybkie i równe rozrzucenie pokosu po polu, za pomocą przetrząsarki. Przy użyciu zwykłych kosiarek, po skoszeniu występuje zbity i wąski pokos.Przetrząsanie siana za każdym razem powoduje wzrost s.m. nawet o kilka procent;
– dosuszanie materiału w budynkach z użyciem zimnego lub ciepłego powietrza podczas niesprzyjającej pogody. W dosuszanym materiale temperatura nie powinna przekroczyć 35ºC.
Przy dobrej pogodzie i odpowiednio wykonanych zabiegach już pierwszego dnia można obniżyć poziom wody w roślinach do 60%. Przy dwóch dniach i dobrej pogodzie można zejść do poziomu 40% wilgotności. Po dojściu do poziomu wilgotności 40% należy ograniczyć dynamiczne zabiegi mechaniczne, co powstrzyma proces wykruszania się liści i innych części roślin. Przy dalszym dosuszaniu na polu zielonka będzie tracić od 10 do 15% wody dziennie, zakładając dobre warunki pogodowe.
Przyjmuje się, że siano przeznaczone do składowania powinno zawierać nie więcej niż 15–20% wilgotności. Przy czym im większe bele siana, tym wilgotność powinna być niższa. Dla przykładu, dla dużych, kwadratowych balotów wilgotność nie powinna przekraczać 15%. Właśnie przy takiej wilgotności poniżej 15%, szczególnie przy zbiorze lucerny możemy spodziewać się strat spowodowanych odpadaniem liści (materiał jest zbyt suchy). Po zbiorze zbyt wilgotnego siana niektórzy decydują się na posypywanie go solą kuchenną, która zmniejsza aktywność wodną. Z innych dodatków, można usłyszeć o stosowaniu kwasu propionowego, który jest środkiem antypleśniowym.