Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Zwiększa się oferta zgrabiarek taśmowych. Najnowszą zbudował Pöttinger

Data publikacji 05.05.2022r.

Zgrabiarki taśmowe są bezkonkurencyjne jeżeli chodzi o czystość zbioru, bo inaczej niż przy karuzelowych pasza nie jest przesuwana po łące, ale podnoszona a potem odkładana. Nic więc dziwnego, że kolejni producenci zapowiadają wprowadzenie do produkcji i oferty tego typu maszyn. O takich zamiarach kilka dni temu poinformował austriacki Pöttinger udostępniając jednocześnie pierwsze zdjęcia maszyny. Wedle zapowiedzi, już od 1 sierpnia br. będzie można składać zamówienia na ten sprzęt.

Wedle danych Pöttingera, zgrabiarka o nazwie Mergento VT 9220 ma ważyć 4750 kg, a do współpracy będzie wymagała traktora o mocy co najmniej 90 koni. Konstrukcyjnie sprzęt będzie oparty na dwóch modułach grabiących połączonych z wózkiem jezdnym. W każdym znajdzie się rolka dociskowa, podbieracz o szerokości 3,58 m oraz przenośnik taśmowy z tylną pokrywą.

r e k l a m a

Zadaniem rolki

jest równomierne dociskanie materiału, co poprawia jego pobieranie. Rolka jest zamocowana na tym samym ramieniu co osłona kierująca i zapobiegająca wywiewaniu paszy przez wiatr. Jeżeli chodzi o podbieracz, to Pöttinger jest wierny rozwiązaniu, w którym palce są prowadzone po torze krzywkowym. Austriacy przekonują, że przy tego typu podbieraczach, w porównaniu do bezkrzywkowych, nie dochodzi do przerzucania paszy do przodu w trakcie zbioru, co wynika z niższej prędkości obrotowej. Ta cecha jest szczególnie istotna podczas pracy w dół zbocza. Atutem podbieraczy krzywkowych jest też to, że mniejsza jest odległość między palcami podbieracza a taśmami, co poprawia płynność podawania paszy. Nie bez znaczenia jest też fakt, że palec opuszcza paszę pod kątem prostym, a to zapobiega jej wciąganiu.

– Podbieracze są zamocowane tak, że końcowa część osłony podbieracza, czyli tzw. punkt przekazania paszy znajduje się 12 cm powyżej taśm. To sprawia, że pasza samoczynnie opada na taśmy. Takie rozwiązanie ma duże znaczenie w trakcie grabienia trawy na pochyłościach. A z myślą o takim terenie – jak podaje Pöttinger – w Mergento zastosowany został, bazujący na trzech siłownikach, trójwymiarowy system kopiowania terenu, który pozwala wychylić moduły w kierunku poprzecznym i wzdłużnym. Możliwości są tutaj całkiem spore, bo zakres wychylenia w pionie wynosi od plus 47,5 cm do minus 19,5 cm, a pochylenie w kierunku jazdy sięga 11,5 stopnia.

Moduły mogą być hydraulicznie

przesuwane na boki. Daje to możliwość ustawienia różnych sposobów formowania pokosów. Możliwości są takie, że przy odsuniętych modułach pasza może być odkładana do środka tworząc pokos o szerokości od ok. 1 do 2 metrów. Przy takim ustawieniu szerokość robocza może dochodzić do 9,2 m. Inną możliwością jest praca przy zsuniętych modułach. Wtedy cała pasza może być podawana na prawą lub lewą stroną. Przy takim ustawieniu taśmy mogą obracać się w odwrotnych kierunkach, dzięki temu pasza może być odkładana na obie strony jednocześnie.

– Proces rozpoczęcia lub zakończenia odkładania pokosu jest niezwykle precyzyjny, a wynika to z tego, że przy wjeżdżaniu na uwrocie taśmy są automatycznie wyłączane, a po wykonaniu nawrotu same się uruchamiają. Czas załączania taśm można ustawić korzystając z terminala zamocowanego w traktorze – podaje Pöttinger.

Przemysław Staniszewski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a