mazowieckie
W gospodarstwie o powierzchni ok. 120 ha dominują gleby III i IV klasy. Główne uprawy to pszenica i rzepak ozimy oraz burak cukrowy i kukurydza na ziarno. Gospodarstwo współpracuje z firmą Syngenta od 2016 roku, czerpiąc obopólne korzyści. Organizowane są tutaj spotkania z rolnikami z cyklu Pola Klasy S. W tym roku takie spotkanie odbędzie się 9 czerwca.
r e k l a m a
Oszczędna, płytka uprawa przedsiewna
W uprawie kukurydzy zdaniem Macieja Gralewskiego kluczowa jest precyzyjna oszczędna uprawa przedsiewna. Trzeba ją wykonać tuż przed siewem i tylko na głębokość siewu kukurydzy.
– Tego reżimu nauczyła mnie uprawa buraków cukrowych, które są jeszcze bardziej wrażliwe na błędy w uprawie. Jak najmniej uprawy i jak najpłytsza uprawa wiosną to warunek utrzymania wilgoci potrzebnej do kiełkowania i równych wschodów. To sprawdza się w kukurydzy, która swoją drogą jest w uprawie znacznie łatwiejsza niż buraki cukrowe, ale też ma znacznie większe wymagania termiczne – mówi Maciej Gralewski.
Rolnik zastosował przedsiewnie pod kukurydzę nawożenie w ilości 200 kg/ha soli potasowej, 250 kg/ha fosforanu amonu oraz 250 kg/ha mocznika z inhibitorem ureazy. Po wschodach prawdopodobnie będzie zastosowane jeszcze 150 kg/ha mocznika, ale to zależy od pogody i opadów deszczu. Zaplanowane jest oczywiście dokarmianie dolistne kompletem mikroelementów dedykowanych kukurydzy, w tym dwukrotne dokarmianie cynkiem.
Na ziarno flint, bo łatwiej się dosusza
Wyższe wymagania termiczne mają oczywiście odmiany z ziarnem dent. Flinty dobrze wschodzą, kiedy gleba ogrzeje się do 6–8°C, dla dentów potrzebna jest temperatura 10°C. Plantator nie ma zwierząt i dlatego uprawia tylko ziarnówki. Jednak tutaj ma inne preferencje przy wyborze odmian niż większość rolników. Preferuje odmiany z ziarnem pośrednim flint/dent, a najlepiej typowe flinty ziarnowe. Dlaczego? Mówiąc wprost, chodzi o koszty suszenia zabierające często znaczną część plonu.
– Flinty zdecydowanie łatwiej się dosusza i mniejszym kosztem. Denty mają większe ziarno i trzeba je dłużej nagrzewać, żeby oddało ze środka wodę. Przy suszarniach porcjowych zdarza się, że ziarno dent teoretycznie wysuszone do 14% po złożeniu do magazynu po pewnym czasie znów ma np. 19% wilgoci. To dlatego, że takie suszarnie nie są przystosowane do kukurydzy, nie dogrzeją dużych ziarniaków do środka i stąd ten efekt.
Gospodarz ma własną suszarnię na olej opałowy. Biorąc pod uwagę obecne ceny koszt zbicia wilgotności o 1% ocenia na ok. 11–12 zł.
r e k l a m a
Zbyt wczesny siew osłabia wigor
Sąsiedzi Macieja Gralewskiego sieli kukurydzę 20 kwietnia br. i wschodzić zaczęła ok. 10 maja, w dniu kiedy odwiedziłem gospodarza. Zdaniem Marka Gralewskiego – siew był zbyt wczesny. Im dłuższe wschody, tym gorszy wigor rośliny. Sam wykonał siew 5 maja i kiedy odwiedzałem gospodarstwo sprawdziliśmy z gospodarzem, co dzieje się z ziarnem siewnym. Po odkopaniu większość miała już spore kilkucentymetrowe korzenie i przygotowywała się do wschodów. Mimo deficytu opadów oszczędna uprawa, o której znaczeniu wspominał gospodarz daje efekty. Plantator oczekuje szybkich i wyrównanych wschodów. Już po 4–5 dniach od siewu są korzonki i kiełki, a po kolejnych dwóch będą wschody.
Odchwaszczać przed, czy po wschodach
Zaraz po siewie zastosowany był już ważny w uprawie zabieg – odchwaszczanie herbicydem Lumax. Dlaczego ten wariant przedwschodowy. Bo zdaniem rolnika warunki na jego zastosowanie były idealne, a ponadto następną uprawianą po kukurydzy rośliną nie będą buraki cukrowe. Gdyby jednak były, to niezależnie od sytuacji pogodowej strategia odchwaszczania byłaby inna. Zastosowałby herbicyd nalistny Elumis. Nie rozwijając tematu – chodzi tutaj o pozostałości substancji czynnych i fitotoksyczności rozwiązań doglebowych dla buraka cukrowego.
Plantator jest przekonany do odchwaszczania kukurydzy przed wschodami i preparatu Lumax, ale zawsze strategia odchwaszczania zależy od warunków pogodowych oraz planowanej uprawy rośliny następczej. Praktycznie zawsze po takim jednym zabiegu pole jest czyste od chwastów. Nie ma bowiem na polach problemu z chwastami uciążliwymi, a dobrą robotę w ograniczaniu chwastów robi po prostu poprawne zmianowanie roślin.
Jest jeszcze jedna kwestia decydująca o skuteczności odchwaszczania – dobry opryskiwacz i dobre dysze. Maciej Gralewski używa do oprysków herbicydowych przed wschodami kukurydzy rozpylaczy dwustrumieniowych i wykonuje oprysk drobnokroplisty z wydatkiem cieczy roboczej 200–250 l/ha. Te dysze dobrze kryją powierzchnię najazdową i odjazdową grudek gleby. Zabieg jest bardzo dokładny.
Zobacz także
Najnowsza SY Calo i sprawdzony SY Pandoras
Na polu produkcyjnym główną powierzchnię zajmuje odmiana kukurydzy SY Calo o FAO 230 z ziarniakami typu pośredniego flint/dent. To nowość, a została wybrana przez plantatora po obserwacjach na poletkach w ubiegłym sezonie. To odmiana wysoko plonująca, ale przede wszystkim dobrze oddająca wodę. Koszt suszenia może zabrać sporo pieniędzy, co już plantator wyjaśniał. Można tę odmianę zebrać jeszcze w końcu października przy dość niskiej wilgotności i zdążyć jeszcze z siewem pszenicy ozimej.
Jednak na cięższych polach zasiana jest odmiana SY Pandoras. Jest w gospodarstwie uprawiana od dwóch lat i doskonale się sprawdza. Zbiór tej odmiany nastąpi po SY Calo, a to dobrze rozłoży żniwa i proces dosuszania ziarna.
Marek Gralewski liczy na dobrą cenę kukurydzy. Jak mówi mokre ziarno, powinno być skupowane za ok 800 zł/t, (plus jakaś dopłata za tonoprocent poniżej 30% wilgotności). Ziarno suche powinno płacić 1300–1350 zł/t.
Pole Klasy S
Kukurydza ziarnowa uprawiana jest w tym roku na 32 ha. Rolnik współpracuje z firmą Syngenta, udostępnia pole na doświadczenia i organizację spotkań z cyklu Pola Klasy S. W tym roku spotkanie dla rolników odbędzie się 9 czerwca. Przypomnę, że wczesną wiosną (9 marca) byliśmy już w Kostrogaju z ekspertami Syngenta w celu oceny plantacji rzepaku ozimego i zbóż ozimych. Za tydzień wrócimy do tych upraw i podobnej oceny dokonanej 10 maja.
Na pokazy dla rolników w gospodarstwie Macieja Gralewskiego firma Syngenta przygotowała poletka z kolekcją 23 odmian kukurydzy ziarnowej i kiszonkowej z wczesnością FAO od 180 do ponad 300. Na większej plantacji będą pokazane trzy warianty odchwaszczania:
I – Lumax 537,5 SE, 3,5 l/ha, zabieg w fazie BBCH 00–09
II – Elumis 105 OD, 1,5 l/ha, zabieg w fazie BBCH 13–18
III – Gardo Gold Pak (Gardo Gold 500 SE + Mentum 040 OD) 2,5 l ha + 1 l/ha, zabieg w fazie BBCH 12–14
Buraki po kukurydzy, ale odchwaszczanej powschodowo
Powschodowy herbicyd Elumis zawiera dwie substancje czynne o różnych, ale jednocześnie uzupełniających się mechanizmach działania. Nikosulfuron wnika do rośliny przez liście i w ciągu 2–3 godzin całkowicie blokuje pobieranie wody przez chwasty. Natomiast mezotrion wnika do rośliny przez liście, łodygi i korzenie. Działanie w postaci więdnięcia chwastów widać po 2–3 dniach, natomiast przebarwienia i nekrozy pojawiają się po 4–5 dniach. Elumis jest herbicydem całkowicie selektywym. Skutecznie zwalcza szerokie spektrum chwastów nie uszkadzając rośliny uprawnej. Zawiera substancje czynne przeznaczone do stosowania wyłącznie w uprawie kukurydzy.
Jeżeli rośliną uprawianą po kukurydzy będą buraki cukrowe, odchwaszczanie kukurydzy Elumisem będzie najbardziej bezpiecznym dla buraka wyborem. Maciej Gralewski tak właśnie postępuje, ale też jak zaznaczył przy dobrych warunkach pogodowych po siewie jest przekonany do przedwschodowego stosowania Lumaxu. Kukurydza bardzo silnie redukuje plon rosnąc w towarzystwie chwastów i dlatego im wcześniej są ograniczone, tym lepiej. Lumax zawierający trzy substancje czynne w dawce 3,5 l/ha to rozwiązanie kompletne na chwasty jedno- i dwuliścienne, których pozbędziemy się jeszcze przed skiełkowaniem kukurydzy.
