lubuskie

Arkadiusz Kozakiewicz w swoim gospodarstwie położonym w miejscowości Połęcko prowadzi wielokierunkową produkcję roślinną. Poza zbożami i kukurydzą uprawia ziemniaki jadalne.

– Uprawiamy sporo ziemniaków. Od momentu przechowywania sadzeniaków i konsumpcyjnych bulw, a także podczas sortowania czy też załadunku i wyładunku, wymagana jest duża precyzja pracy. Liczy się także czas. Chodzi o to, aby wszystkie etapy przebiegały sprawnie i szybko. Potrzebowaliśmy nowej przechowalni, która gwarantowałaby zachowanie jakości ziemniaków oraz efektywną pracę – wspomina Arkadiusz Kozakiewicz.

Rolnik opracował własny

projekt hali przechowalniczo–magazynowej. Jej szkic dopasowany był do kształtu działki, na której miała zostać zbudowana. Chodziło o umiejscowienie budynku tak, aby przed nim powstał wystarczająco duży plac umożliwiający manewrowanie ciężarowymi naczepami.

– Ze swoim pomysłem zgłosiłem się do profesjonalnego projektanta. Przedstawiłem mu nasze wymagania dotyczące wielkości i wysokości budynku. Chcieliśmy także, aby posiadał przeładunkową rampę. Projektant określił rodzaj materiałów, wielkość słupów stanowiących szkielet stalowej konstrukcji. Ściany miały zostać wykonane ze stali ocynkowanej. W naszym obiekcie stanowiącym magazyn płaski miała również powstać chłodnia do przechowywania ziemniaków oraz miejsce do ich sortowania i pakowania – wymienia Arkadiusz Kozakiewicz.

W gospodarstwie powstała więc hala o konstrukcji stalowej, pokryta podwójną płytą warstwową. Jej powierzchnia wynosi 2200 m². Znajdują się w niej cztery komory chłodnicze. W każdej można zmagazynować 1100 ton ziemniaków. Wysokość magazynu chłodniczego w szczycie budynku wynosi 12 m. Pozwala to na ustawienie w rzędach 6 szt. palet o wysokości 8,4 m.

– Szukaliśmy generalnego wykonawcy naszego budynku. Zależało nam na znalezieniu firmy kompetentnej, niezależnej oraz takiej, która będzie dysponowała odpowiednim kapitałem wiedzy i umiejętności, jeśli chodzi o budowę konstrukcji stalowych. Konkurencja w tamtym czasie na rynku była spora, jednak wybór nie okazał się wcale taki prosty. Z pomocą przyszły targi Agro Show. Były tam firmy prezentujące swoją ofertę dotyczącą zarówno obiektów inwentarskich, jak i gospodarskich. Przekonał nas ich dorobek w zakresie budowania nowoczesnych konstrukcji na potrzeby gospodarstw rolnych – wspomina Arkadiusz Kozakiewicz.

Rozmowy dotyczące zakresu

prac rozpoczęły się w lutym 2019 r. Budowa ruszyła w maju. Na jesieni hala magazynowa była gotowa. Wykonawcą obiektu została firma Ditta-Seria z miejscowości Żdżary w gminie Nowe Miasto nad Pilicą.

– Realizujemy wszystkie etapy od zaprojektowania magazynów, obór, chlewni, kurników czy też przechowalni po zorganizowanie procedur administracyjno-biurokratycznych aż po klucz i przekazanie budynku inwestorowi. Obsługujemy każdy rodzaj gospodarstw i dla nas każde z nich to jest klient indywidualany, który potrzebuje innych specjalnych rozwiązań. W swoim dorobku mamy zbudowanie wielu, w tym bardzo dużych obór. Do naszych głównych działów produkcyjnych należą: konstrukcje stalowe, wagi samochodowe, silosy, maszyny sadownicze. Mamy w ofercie między innymi hale modułowe skrojone właśnie na miarę klienta, są też hale na zboże z innowacyjną, stalową ścianą oporową, wagi betonowe wykonane metodą struno-betonu – wymienia Krzysztof Dominiak, kierownik projektu Ditta-Seria.

Po tym jak w gospodarstwie Arkadiusza Kozakiewicza oddana do użytku została przechowalnia na ziemniaki z pełnym wyposażeniem okazało się, że konieczne jest poszerzenie bazy magazynowej. W gospodarstwie rozpoczęty został skup i suszenie kukurydzy. W 2020 r. został postawiony stalowy modułowy magazyn. Ma on 30 m szerokości i 72 m długości. Wysokość w kalenicy to 12 m. Szczytowa ściana boczna pozwala usypać stożek zboża sięgający aż 9 m. Ściany boczne są wzmocnione konstrukcją oporową. Ma ona wysokość 4,5 m. Jest to autorskie rozwiązanie firmy Ditta-Seria. Stalowe przęsła, do których montowane są ściany dodatkowo są wzmacniane. Między nimi umieszczane są poprzeczne stalowe listwy, które opierają się bocznym naciskom, jakie wywiera składowane w znacznych ilościach zboże w magazynie płaskim.

– Konstrukcja hali na zboże to system, który składa się z gotowych prefabrykatów. Regularna stalowa ściana oporowa jest wykonana ze stalowych kształtowników zimnogiętych, pokrytych trwałą powłoką cynkową – wyjaśnia Krzysztof Dominiak.

Powierzchnia hali zależna

jest od możliwości inwestora oraz wielkości jego działki. Modułowy system pozwala na swobodne wydłużanie obiektu. W gospodarstwie Arkadiusza Kozakiewicza hala magazynowa została połączona z suszarnią Feerum. Została ona zamontowana na jednej ze ścian szczytowych. Na uwagę zasługuje zamontowanie kosza zasypowego wewnątrz magazynu. Takie rozwiązanie ułatwia proces suszenia późną jesienią. Mokre ziarno kukurydzy można swobodnie dowozić ładowarką. Wysokość hali magazynowej pozwala na całkowite podniesienie specjalistycznych naczep ciężarowych do transportu zboża. Kosz zasypowy, jak i suszarnia są połączone z poziomym taśmociągiem, który zapewnia wyładunek ziarna wewnątrz hali. W magazynie jest on zamontowany pod dachem po środku. Zboże jest nim transportowane w dowolne miejsce. Za regulację wysypu odpowiada specjalny wózek.

– Technologia ze ścianą oporową pozwala na magazynowanie znacznych ilości zboża oraz kukurydzy. Nigdy nie mieliśmy go jeszcze w 100 proc. zapełnionego. Jak do tej pory jednorazowo udało nam się zmieścić 12 000 ton kukurydzy. Stalowy magazyn płaski to rozwiązanie wielofunkcyjne. Zaczynamy w żniwa, kiedy trafia do niego zboże, a potem kukurydza. Magazynujemy w nim skrzyniopalety także z ziemniakami, zimą jest to świetny garaż na nasze maszyny. Wysokość hali pozwala na prowadzenie przez cały rok załadunku ziemniaków pod dachem. Jestem bardzo zadowolony z jakości użytych do budowy materiałów, profesjonalnego wykonania oraz doświadczenia i dotrzymania terminów realizacji budowy magazynów przez firmę Ditta-Seria. Gdyby nie wzrost cen stali, kolejna taka hala magazynowa już by u nas stała. Mamy jednak gotowy projekt, który nam przygotowała firma Ditta-Seria – zapowiada Arkadiusz Kozakiewicz.

Tomasz Ślęzak