łódzkie
O swojej pracy opowiadali prezes Zbigniew Górecki, zastępca przewodniczącego komisji rewizyjnej dh Przemysław Kuza oraz prezes honorowy Edward Stań.
Wola Makowska, wieś licząca blisko ośmiuset mieszkańców, położona jest w gminie Maków w powiecie skierniewickim.
Tutejsza jednostka OSP została założona w 1923 r. Kadrę stanowi sześćdziesięciu druhów, w tym, co zasługuje na podkreślenie, służą trzy kobiety. Wchodzą one w skład tzw. Jednostki Operacyjno-Technicznej.
– Nie ukrywam, że panie są naszą dumą – mówi z uśmiechem prezes Zbigniew Górecki. – Mogę powiedzieć, że dh Paulina Sadowska, dh Dorota Czajka oraz dh Grażyna Jaśniewska w wyszkoleniu nie ustępują swoim kolegom. Ukończyły niezbędne kursy i bardzo często uczestniczą w akcjach.
– Ważną rolę w naszych strukturach odgrywa Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza – dodaje dh Przemek Kuza. – Opiekunem młodych strażaków jest dh Kacper Kujawiak. Dzięki jego pracy i innych strażaków młodzież od lat odnosi sukcesy w zawodach sportowo-pożarniczych. Przed laty w rywalizacji na szczeblu powiatowym zajęli wysokie drugie miejsce, i tym samym awansowali do zawodów na szczeblu wojewódzkim. Na tym poziomie konkurencja jest bardzo silna, mimo tego nasi młodzi następcy uplasowali się na trzecim miejscu. To ich największy dotychczasowy sukces, jednakże nie spoczywają na laurach i intensywnie trenują, by ten sukces powtórzyć.
Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych strażacy-seniorzy pod względem sportowym w gminie zawsze zajmowali czołowe miejsca.
– Z biegiem lat, druhowie przechodzą na emeryturę i siłą rzeczy kadra sportowa została osłabiona – mówi prezes dh Zbigniew Górecki. – Jesteśmy jednak dobrej myśli, że lata dawnej formy wkrótce powrócą.
Strażacy z OSP Wola Makowska dysponują dwoma wozami GBA.
– W garażu stoi Volvo FL 16 GBA z 1990 r., zakupiony dzięki finansowemu wsparciu naszego lokalnego sponsora firmy „Fungis” oraz środkom przyznanym nam przez wójta Jerzego Stankiewicza. Drugi samochód to Star 244, również z 1990 r., który otrzymaliśmy w prezencie od Ministerstwa Obrony Narodowej – mówi prezes honorowy Edward Stań.
– Dzięki specjalnemu osprzętowi, ciekawostkę stanowi nasz Star – dodaje dh Zbigniew Górecki. – Zakupiliśmy do niego pług śnieżny i dzięki temu zimą Wola Makowska zawsze jest przejezdna, a posesje mieszkańców też są odśnieżone.
Od lat strażacy inwestują w swoją strażnicę. Nie ukrywają, że w tych działaniach wspiera ich wójt Jerzy Stankiewicz.
– Wójt doskonale zdaje sobie sprawę, jak istotną rolę w funkcjonowaniu jednostki OSP odgrywa sprawny sprzęt i nowoczesna strażnica – mówi dh Zbigniew Górecki. – Z racji tego, że w gminie Maków pełni funkcję prezesa zarządu gminnego OSP, inaczej być nie może. Gdy siedem lat temu zamierzaliśmy wyremontować strażnicę, z miejsca pojawiły się problemy finansowe. Krótko mówiąc, nie dysponowaliśmy wymaganym wkładem własnym. Z pomocą przyszedł wójt i dzięki temu wykonaliśmy termoizolację zewnętrzną budynku wraz z garażami oraz wymieniliśmy wszystkie okna. Cztery lata temu zrobiliśmy generalny remont sali jadalnej i tanecznej. O skali pomocy finansowej urzędu gminy niech świadczy fakt, że w tym roku otrzymaliśmy dwanaście tysięcy złotych – podsumowuje współpracę z wójtem prezes Górecki.
– Wracając do naszej młodzieży – dodaje dh Przemek Kuza – na naszej drodze napotykamy wyłącznie osoby życzliwe i zaangażowane w naszą działalność. Nie inaczej jest z dyrektorem makowskiej szkoły, Elżbietą Kamińską. Od wielu lat naszą MDP zasila młodzież z tej placówki. Systematycznie organizujemy dla niej pokazy sprzętu, kursy z zakresu ratowniczo-technicznego oraz udzielania pierwszej pomocy. Myślimy, by przygotować symulowaną drogę ewakuacyjną z zagrożonej strefy szkoły.
Młodzież z Woli Makowskiej angażuje się w wiele akcji pomocowych, charytatywnych itp. W zeszłym miesiącu uczestniczyła w zbieraniu śmieci.
– Pomysłodawcami sprzątania wsi byli radni gminy Wola Makowska – mówi były prezes Edward Stań. – Uczestniczyła w tym przedsięwzięciu nie tylko młodzież, ale również mieszkańcy, radni oraz rada sołecka z sołtysem Marianem Trojanemna czele.
– Wiele czasu i siły poświęcamy niesieniu pomocy – mówi dh Zbigniew Górecki. – I nie mam tu na myśli wyłącznie zadań strażackich. W marcu zorganizowaliśmy zbiórkę dla Ukrainy. Akcja trwała kilka dni, a jej skuteczność przeszła nasze najśmielsze oczekiwania, za co jesteśmy mieszkańcom niezmiernie wdzięczni. Zebrane dary w postaci m.in. leków, opatrunków, żywności długoterminowej oraz ubrań przekazaliśmy do urzędu gminy i natychmiast zostały przekazane potrzebującym – powiedział na zakończenie prezes
Zbigniew Górecki.