kujawsko-pomorskie
Rolnicy spekulowali, że zarzuty miały zostać postawione byłemu prezesowi spółdzielni. Prokuratura nie potwierdza ani też temu nie zaprzecza. Zostaliśmy poinformowani, że na tym etapie prokurator nie widzi powodu ani żadnego interesu, aby oficjalnie podawać dane podejrzanego.
Zostaliśmy też poinformowani, że wobec niego zostały przedstawione dwa zarzuty.
– Chodzi o zarzut oszustwa na szkodę dostawców usług i towarów dla ROTR Rypin, który spowodował szkodę w mieniu 1127 pokrzywdzonych, o łącznej wartości ponad 60 mln zł. Drugi zarzut dotyczy niezgłoszenia w terminie przewidzianym prawem wniosku o upadłość spółdzielni pomimo zaistnienia do tego warunków, a wskutek tego zaniechania, została spowodowana szkoda w mieniu spółdzielni w kwocie nie mniejszej niż ponad 2,5 mln zł. Grozi za to kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności – przekazał nam prokurator Tomasz Sobczak, zastępca Prokuratora Okręgowego we Włocławku.
– W tym wypadku, prokurator, po przesłuchaniu podejrzanego, wystąpił z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Sąd tego wniosku nie uwzględnił. Prokurator zaskarżył tę decyzję. Po rozpoznaniu zażalenia prokuratora sąd odwoławczy uwzględnił zażalenie i zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania – powiedział nam Tomasz Sobczak.
Tymczasowe aresztowanie to środek zapobiegawczy związany z pozbawieniem wolności. O jego zastosowaniu decyduje sąd na wniosek prokuratora. Można go stosować tylko wobec osoby podejrzanej. Za podejrzanego uważa się osobę, co do której wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów. Nie można zaś tymczasowo aresztować osoby występującej w charakterze świadka.
Tymczasowe aresztowanie można zastosować, jeżeli zachodzi:
uzasadniona obawa ucieczki lub ukrycia się oskarżonego, zwłaszcza wtedy, gdy nie można ustalić jego tożsamości albo nie ma on w kraju stałego miejsca pobytu;
uzasadniona obawa, że oskarżony będzie nakłaniał do składania fałszywych zeznań lub wyjaśnień albo w inny bezprawny sposób utrudniał postępowanie karne.
Dlaczego zarzuty zostały przedstawione podejrzanemu dopiero teraz? Upadłość SM ROTR została ogłoszona w październiku 2018 r. Nastąpiło to więc po prawie czterech latach.
Dowiedzieliśmy się, że zakończenie śledztwa planowane jest na pierwsze półrocze tego roku. O tym, czy do sądu zostanie skierowany akt oskarżenia, zdecyduje prokurator. Nie można uprzedzać jego decyzji. Poinformowano nas również, że prokuratura badała kwestię wyceny znaków towarowych ROTR. Nie uzyskaliśmy jednak żadnych szczegółowych informacji.
Przypomnijmy, że jeszcze w 2014 r. "wartości niematerialne i prawne" były wycenione w sprawozdaniu finansowym ROTR na 107 tys. zł. Rok później, kiedy kolejny raz ROTR zanotował poważne straty, po stronie przychodów operacyjnych zaksięgowana została kwota 15,9 mln zł, jako przychód z wyceny znaku towarowego ROTR. W 2015 r. wartość znaków spółdzielni została zwiększona do kwoty 22 mln zł. Ten zabieg księgowy pozwolił wykazać stratę ROTR za lata 2015 – 2017 mniejszą aż o 22 mln zł.