– Znani producenci wytwarzają folię do sianokiszonki wykorzystując maksymalnie tylko 30 procent granulatu pochodzącego z recyklingu. Nasza folia w całości powstaje z surowców wtórnych – mówi Piotr Liszczyński, dyrektor sprzedaży i marketingu w spółce Folgos. – Dzięki temu zamiast tradycyjnego modelu „produkuj–zużyj–wyrzuć” udało się stworzyć gospodarkę obiegu zamkniętego, w której nic się nie marnuje, bo zużyta folia, będąca odpadem porolniczym jest powtórnie wykorzystana w procesie tworzenia pełnowartościowego, ekologicznego produktu.
Folgos działa na rynku od dekady. Od początku swojej działalności produkuje folię stretch, a obecnie zajmuje się także recyklingiem takiej folii. Skupuje od rolników zużytą folię, czyści ją, rozdrabnia, a z pozyskanego regranulatu produkuje nową. Folia jest wytwarzana tak samo jak inne tego typu produkty, czyli metodą wydmuchu wielowarstwowego.
– Na razie skupujemy folię lokalnie. Wymóg jest taki, że rolnik musi dostarczyć do fabryki minimum 1 tonę materiału – dodaje Piotr Liszczyński.
Produkowana w ten sposób folia ecoAGRO nadaje się do wszystkich typów owijarek i prasoowijarek. Ma 25 µm grubości i rozciąga się w zakresie 50–75 procent. Jest dostępna w rolkach o szerokości 500 mm i wadze 22 kg lub 750 mm i wadze 28 kg. Ma wysoką odporność na przebicia i rozdarcia oraz wyróżnia ją dobra kleistość, która powoduje przyleganie do siebie kolejnych warstw. Jest dostępna w różnych kolorach. Producent udziela na nią dwuletniego okresu gwarancyjnego.
– Już około 60 procent produkowanej przez nas folii wysyłamy za granicę m.in. do Austrii, Niemiec, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Irlandii i krajów skandynawskich. Ciekawostką jest to, że w tym miesiącu pierwsza partia naszych produktów trafi do Nowej Zelandii – kończy Piotr Liszczyński.