W sprzedaży są też klasyczne lakiery uznanych firm, które od dziesięcioleci specjalizują się w preparatach koloryzujących do paznokci. Lakiery znanej marki reklamowane są jako wyjątkowo trwałe – kolorem bez uszczerbków mamy się cieszyć nawet przez 10 dni.
r e k l a m a
Trwalszy od hybrydy
To tylko reklama. Przetestowałam i koloru starczyło na kilka myć naczyń więcej niż po użyciu taniego lakieru z sieciówki. Prawda jest taka, że nic nie pobije lakieru hybrydowego, czyli żelu utwardzanego w lampie UV. Nieskazitelnymi paznokciami – pod warunkiem dobrze wykonanego zabiegu i posiadania zdrowej płytki paznokciowej – można się cieszyć nawet trzy, cztery tygodnie, w międzyczasie wykonując wszelkie prace domowe bez rękawiczek. To świetny sposób na paznokcie, ale czy rzeczywiście nic go nie pobije?
Otóż świat kosmetyczny ma od kilku lat inny sposób na paznokcie. To manikiur tytanowy, zwany też proszkowym. Dlaczego tytanowy? Ponieważ pudry koloryzujące mają w sobie dwutlenek tytanu, który jest białym, matowym proszkiem. Ta technika stała się popularna kilka lat temu, ale tak naprawdę znana jest od lat 80. ubiegłego wieku.
Z czym się je ten tytan? Technika manikiuru proszkowego polega na tym, że zanurzamy powleczone wcześniej żelem paznokcie w kolorowym pudrze albo też nanosimy puder pędzlem na paznokieć. A potem pokrywamy to warstwą przezroczystego utwardzacza i top coatu. Specjaliści mówią, że tak wykonany manikiur utrzymuje się bez uszkodzeń przez miesiąc. Manikiur tytanowy uchodzi za trwalszy nawet od hybrydowego. Specjaliści od paznokci mówią, że „tytan” to coś pomiędzy lakierem hybrydowym a paznokciami akrylowymi. Tytanowy manikiur ma elastyczność hybrydy i trwałość akrylu. I można go stosować nie tylko bezpośrednio na płytkę paznokcia, ale też na paznokcie przedłużane, na przykład tzw. tipsy.
Baza, tytan, top coat
Jak wygląda nakładanie takiego proszku? Bez względu na to, czy robimy to w salonie, czy w domu – tak, tak, takie paznokcie możemy sobie zrobić same – trzeba zastosować kilka zasad.
Jak w każdy manikiurze, paznokieć trzeba oczyścić i odtłuścić, a potem wypolerować. Nie zapominamy o skórkach.
Następnie pokrywamy paznokieć warstwą specjalnego lakieru, który będzie spoiwem i sprawi, że warstwa proszku będzie dobrze przylegać. Na to nakładamy bazę i zanurzamy paznokieć w proszku. Najlepiej robić to po jednym paznokciu. Nadmiar proszku zmiatamy pędzelkiem. W zależności od pożądanej grubości warstwy, paznokcie zanurzamy w proszku dwu- a nawet trzykrotnie.
I co dalej? Czekamy! Produkt ma wyschnąć i stwardnieć. Czekać należy od dwóch do pięciu minut, w zależności od preparatu. Po tym czasie możemy skorygować kształt paznokcia pilnikiem i nałożyć zwykły top coat. W salonie kosmetycznym nie będzie zanurzania paznokci w pojemniczku z proszkiem ze względów higienicznych. Manikiurzystka powinna wyłącznie nanosić proszek pędzlem.
r e k l a m a
Nie wymaga lampy UV!
Manikiur tytanowy ma wiele zalet, istotnych zwłaszcza dla osób czułych na punkcie zdrowia. Przede wszystkim lakier tytanowy nie wymaga stosowania promieni ultrafioletowych do utwardzania, tak jak dzieje się to w hybrydzie. Część lekarzy twierdzi, że poddawanie latami i regularnie płytki paznokciowej działaniu promieni UV może zwiększać ryzyko czerniaka. Skóra pod paznokciami jest wrażliwa na działanie tych promieni. Manikiur tytanowy nie jet też tak inwazyjny dla płytki paznokcia, jak hybrydowy. Nie wnika w płytkę i jej nie niszczy. Co więcej – dostarcza płytce cennych składników odżywczych.
Ogromną zaletą paznokci tytanowych jest to, że możemy je sami zrobić w domu. Manikiurzystki twierdzą, że jeżeli potrafimy pomalować sobie w domu paznokcie zwykłym lakierem, zrobimy z powodzeniem i manikiur tytanowy.
„Tytan” jest niezwykle trwały. Jeśli jest zrobiony w salonie, będziemy cieszyć się paznokciami przez miesiąc. Ale i domowa robota wystarczy na około 3 tygodnie.
Ale to, co cieszyć powinno szczególnie, to niemal bezgraniczna gama kolorystyczna. A formuła proszku sprawia, że możliwości mieszania kolorów i tworzenia niuansów kolorystycznych są tu prawie nieograniczone.
Jak wszystko, tak i ta metoda ma wady. Łatwo tu o przedobrzenie. Jeśli nałożymy proszek nieprawidłowo, paznokieć będzie wyglądał na dużo grubszy. Można tego uniknąć, strzepując nadmiar pudru. Niektórzy mogą też okazać się uczuleni na tytanowy proszek. Preparat, który ma sprawiać, że puder lepiej przylega, to substancja będąca na liście alergenów.
Nieco dłużej też niż przy hybrydzie może trwać zdejmowanie lakieru. Można to zrobić frezarką, a można też spiłować lekko wierzchnią warstwę, a potem zanurzyć paznokcie na 15 minut w czystym acetonie – nigdy w zmywaczu! Próby zdzierania czy odrywania pudru tytanowego mogą skończyć się zniszczeniem płytki paznokcia.