Rosnące koszty sprawiają, że coraz częściej hodowcy zadają sobie pytania: jaka cena za litr mleka zapewnia opłacalność, jaki jest koszt, a jaki zysk z produkcji mleka? Niestety, nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi, bowiem każde gospodarstwo ma swoje odrębne uwarunkowania. Jak zapewnia Krzysztof Adamczyk, tylko przemyślane decyzje, bazujące na dokładnej analizie pozwalają wypracować rozwiązanie odpowiednie dla gospodarstwa, przynoszące nie tylko obniżenie kosztów, ale również większy zysk z produkcji. Ekspert podkreśla jednak, że obniżenie kosztów produkcji mleka nie jest równoznaczne ze zwiększeniem zysku z produkcji, dotyczy to zarówno kosztu paszy na litr mleka, jak i dziennego kosztu dawki na krowę.
Częstym rozwiązaniem, na które decydują się hodowcy jest obniżenie wydatków na zabiegi profilaktyczne, czy też zakup tańszych produktów o niższej wartości. W perspektywie krótkofalowej, często takie działanie przynosi zamierzony efekt, natomiast długofalowo, zwykle jest to "bomba z opóźnionym zapłonem". Oszczędności, które udało się poczynić skutkują bowiem później obniżeniem produkcji, problemami zdrowotnymi, gorszym rozrodem i zwiększeniem pracochłonności, co z kolei prowadzi do znacznego obniżenia zysku.
– Jedną z najskuteczniejszych strategii zwiększających poziom zysku z produkcji jest zwiększanie wydajności mlecznej oraz poprawa parametrów mleka poprzez precyzyjne zbilansowanie dawki pokarmowej i wykorzystanie potencjału produkcyjnego potencjału stada. Koszt dawki na krowę oraz koszt żywienia na litr wyprodukowanego mleka jest zawsze istotny, jednak zwykle nie odzwierciedla on zysku od krowy, na którym każdemu hodowcy powinno zależeć najbardziej – twierdzi Krzysztof Adamczyk. – W głównej mierze zależność ta wynika z zapotrzebowania krów mlecznych na składniki pokarmowe, które można – w dość dużym uproszczeniu – podzielić na: potrzeby bytowe, o względnie stałym poziomie oraz potrzeby produkcyjne, których poziom zmienia się zależne od wysokości produkcji. Żywienie stada o wysokim potencjale niezbilansowaną i niepokrywającą w pełni potrzeb produkcyjnych dawką prowadzi do zmniejszenia produkcji, pogorszenia kondycji i statusu zdrowotnego zwierząt, a finalnie – zmniejszenia zysku z produkcji. Przy niskim poziomie produkcji mleka, przychód uzyskiwany ze sprzedaży mleka jest również obarczony znacznie wyższym kosztem pokrycia potrzeb bytowych zwierzęcia. Wyniki finansowe pogarsza także koszt leczenia i brakowanie zwierząt, występujące na skutek zwiększonego ryzyka chorób metabolicznych oraz obniżonej odporności, będących konsekwencją niewłaściwego żywienia.
Pokrycie bytowego zapotrzebowania na składniki pokarmowe u krów jest tylko jednym z kosztów stałych. Zaliczają się do nich również koszty wszelkich inwestycji związanych z produkcją. W związku z tym – jak podkreśla ekspert – należy skupić uwagę na osiąganiu maksymalnych wyników, na jakie pozwala potencjał stada oraz dostępna baza paszowa. Precyzyjne zbilansowanie dawki w oparciu o dokładną analizę pasz objętościowych gospodarstwa jest w tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem, które pozwala maksymalnie wykorzystać własne pasze objętościowe oraz dobrać odpowiednie pasze uzupełniające precyzyjnie bilansujące potrzeby pokarmowe, zwiększając tym samym zysk z produkcji.
W tabeli zaprezentowano wyniki analizy przeprowadzonej przez doradców De Heus, w dwóch podobnych wielkościowo, ale stosujących różne poziomy pasz treściwych gospodarstwach. Kalkulacja uwzględnia wyłącznie średnie koszty żywienia na krowę w stadzie i zyski z żywienia, jakie uzyskały dwa gospodarstwa po odliczeniu tych kosztów od przychodu za sprzedane mleko.
Z kalkulacji wyraźnie wynika, że w gospodarstwie o większym udziale pasz treściwych (G.1), koszt dawki na krowę był wyższy o 3,19 zł, natomiast dzienny przychód uzyskiwany w związku z wyższą produkcją przekraczał wyniki w drugim gospodarstwie (G.2) o 8,66 zł/krowę. Efektem jest zysk od krowy wyższy o 5,48 zł/sztukę dziennie osiągnięty w gospodarstwie (G.1).
Różnica zysków jednostkowych przekłada się na łączny zysk z produkcji. W stadzie utrzymującym 100 sztuk krów mlecznych, różnica zysku, nawiązując do powyższego przykładu, może wynieść ok. 200 020 zł rocznie (100 szt. x 5,48 zł x 365 dni). Dlatego – szczególnie w okresie rosnących kosztów produkcji – warto przyjrzeć się potencjałowi zwiększenia zysku przez optymalizację dawki i na bieżąco monitorować najważniejsze wskaźniki ekonomiczne produkcji mleka.
Oprac. B. D.
Na podstawie prezentacji K. Adamczyka
Kierownika Produktu ds. bydła De Heus