Skarmiana na trzy tygodnie przed porodem dawka powinna dostarczać krowom łatwo przyswajalnych składników pokarmowych. Zwierzęta z większym apetytem i z większym pobraniem suchej masy wcześniej wychodzą z deficytu energetycznego, produkują więcej mleka, mają mniejsze ubytki masy ciała oraz wcześniej rozpoczynają owulację po porodzie. Zbyt duże otłuszczenie krów najczęściej wiąże się z utratą apetytu w ostatnich dniach przed porodem, czego nie stwierdza się u zwierząt o BCS na poziomie 3,00–3,25. Jeżeli krowa nie chce pobierać paszy w dniu poprzedzającym poród, to oznacza, że nie będzie jeść także do 21. dnia po porodzie. Krowy, które przed porodem mają wysokie otłuszczenie, mają zwykle wydłużoną o kilkanaście dni ciążę. Taka sytuacja prowadzi do zwiększenia masy płodu i ciężkich porodów.
Krowa zasuszona nie powinna być również nadmiernie wychudzona. Niższa kondycja ciała niż 2,75 punktu BCS, świadczy o niedostatecznych rezerwach energetycznych, co może powodować problemy z pokryciem energii w okresie poporodowym. Wykazano, że krowy przy średniej kondycji ciała 2,5 pkt. BCS, wchodziły w cykl rujowy między 47. a 70. dniem laktacji tylko w 44%, natomiast przy średnim BCS – 2,8 punktu – w 68%. Okazuje się, że najkorzystniejsze dla późniejszej wydajności mleka jest zasuszenie krów o kondycji ciała 2,75– 3,00 punktu BCS. Zwierzęta o takim otłuszczeniu dobrze pobierają pasze, a po porodzie wykazują zdecydowanie mniej schorzeń metabolicznych. Pamiętajmy, że wysoko wydajne krowy zawsze tracą kondycję po porodzie. Jeżeli BCS wynosi 3,25 punktu, to w ciągu pierwszych 60. dni laktacji obniża się do 2,5–2,75 punktu. Taka utrata BCS jest wynikiem nie tylko złego apetytu, ale przede wszystkim wysokiej wydajności mleka. Krowy produkujące w tym okresie 60–70 kg mleka mogą być chude, należy jednak na bieżąco kontrolować ich kondycję oraz apetyt.
Beata Dąbrowska