Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Miotła bardzo konkurencyjna, a odporna szkodzi podwójnie

Data publikacji 19.01.2022r.

Coraz trudniejszymi do wyeliminowania w uprawie pszenicy ozimej są chwasty jednoliścienne z miotłą zbożową na czele. Miotła zawsze była problemem, ale teraz na wielu stanowiskach są jej odporne biotypy.

Dziś skupimy się na miotle zbożowej i bynajmniej nie bagatelizuję jeszcze większego zagrożenia ze strony odpornego wyczyńca polnego i stokłosy. Miotle nie można odpuścić, bo to chwast bardzo agresywny i zachwaszcza ponad 80% powierzchni uprawianych zbóż. Jej jesienne zwalczanie jest najważniejsze, ale praktyka pokazuje, że wiosenne poprawki są potrzebne. Przy miotle odpornej – konieczne!!!

r e k l a m a

Wyjada zbożom składniki

Z informacji zawartych w metodyce integrowanej ochrony jęczmienia ozimego i jarego wynika, że progiem szkodliwości miotły zbożowej jest obecność 10–15 chwastów na metrze kwadratowym. Inne publikacje wskazują, że plon ziarna zbóż obniża o 5% obecność od 10 do 60 roślin miotły na powierzchni 1 m2. Takie zagęszczenie chwastów rzuca się w oczy po wykłoszeniu zbóż, ale wczesną wiosną trudno jest na pierwszy rzut oka zauważyć w dokrzewiającej się pszenicy węższe liście miotły.

Miotła, jak inne chwasty, konkuruje o wodę światło, i jest niezwykle łakoma na składniki pokarmowe, które czerpie korzeniami z tej samej płytkiej warstwy gleby co zboża. Z badań wynika, że na polach silnie zachwaszczonych (miotła z wszystkimi innymi chwastami) straty wniesionych nawozów mineralnych i organicznych przeznaczonych dla roślin uprawnych mogą sięgać nawet do 70%.

10 mioteł na m2,
to 6% ziarna mniej

Największe straty w plonach powodują rośliny niezwalczane i rozwijające się jesienią. Wydają wtedy kwiatostany z większą liczbą nasion (5000–15 000 szt.) niż wiosną (1000–8000 szt.). Występowanie miotły zbożowej w pszenicy ozimej powoduje stratę plonu ziarna rzędu 0,2–0,5 t/ha. Przy silnym zachwaszczeniu miotłą (50 roślin/m2) straty w plonie mogą sięgać 30%. Takie i zbliżone dane można spotkać w wielu publikacjach naukowych. Śledząc informacje o szkodliwości miotły zbożowej w uprawie zbóż znaleźć można bardzo ciekawe dane doświadczalne prezentowane przez Michała Gawłowskiego z Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu.

Z tych danych doświadczalnych wynika, że widząc w czasie zbioru pszenicy średnio 5 wiech miotły na metrze kwadratowym plantacji tracimy ok. 1% przeciętnego w kraju plonu ziarna (ok. 45 kg ziarna na hektarze). Przy 10 chwastach na mkw. tracimy już 6% plonu (270 kg ziarna), przy 25 chwastach/mkw. – 16% plonu (720 kg ziarna), a przy 50 chwastach 27% plonu (1215 kg ziarna).

r e k l a m a

Najwcześniej, jak to możliwe

Jeżeli zboża z różnych przyczyn nie były odchwaszczane jesienią, to najlepsze efekty da możliwie wczesna aplikacja herbicydów wiosną, kiedy jeszcze łany zbóż są w fazie wiosennego dokrzewiania i nie wytworzyły piętra ochronnego dla chwastów. Podobnie, czyli jak najwcześniej, powinny być odchwaszczane plantacje pszenicy ozimej, które źle przezimowały.

Przy wiosennych poprawkach na miotłę trzeba przestrzegać kilku ważnych zasad wynikających z właściwości substancji czynnych herbicydów i fizjologii chwastu. Jeżeli faktycznie zachwaszczenie miotłą na wiosnę będzie duże – trzeba ją wyeliminować jak najszybciej. Jeżeli jednak była zwalczana jesienią preparatami sulfonylomocznikowymi pamiętajmy, że wiosną nie można już zastosować herbicydów z tej grupy.

Miotła potraktowana jesienią sulfonylomocznikiem może przeżyć i wejść w wiosnę przytłumiona w stanie wskazującym na działanie preparatu. Jeżeli tak, to bardzo wczesna ochrona wiosenna z ponownym użyciem sulfonylomoczników może być zgubna. Przytłumiony chwast działaniem jesiennego herbicydu nie pobierze kolejnej zastosowanej dawki wiosną. W takiej sytuacji lepiej poczekać aż miotła odzyska siły i dopiero uderzyć w nią herbicydem, ale koniecznie z substancją z innej grupy chemicznej. Wiosną, zwłaszcza kiedy nie powiodło się jesienne zwalczanie miotły, na starszą i silniejszą należy zastosować wyższe z zalecanych dawek preparatów.

Marek Kalinowski

r e k l a m a

r e k l a m a

Zobacz także

r e k l a m a