Z całą pewnością zakup drzew czy krzewów owocowych konkretnej odmiany jest mniej kłopotliwy, ale szczepienie czy rozmnażanie jest wyzwaniem ciekawym i ogrodnik bierze pod uwagę taką ewentualność. Dziś wystarczy zaopatrzyć się w zrazy do szczepienia lub okulizacji oraz pędy do ukorzenienia. Nie zawsze pierwsze podejście skutkuje sukcesem, nie zrażajmy się. Wszystko jest do zrobienia.
r e k l a m a
Jakie powinny być parametry
Pędy ścinamy w okresie kiedy drzewa i krzewy weszły w spoczynek zimowy. Są wówczas odpowiednio przygotowane, mają zgromadzone zapasy substancji odżywczych pozwalających na rozpoczęcie wiosennej wegetacji a procesy fizjologiczne ograniczone. Najlepiej pobierać je po pierwszych przymrozkach, ale przy dodatniej temperaturze. Na zrazy i sadzonki nadają się wyłącznie dobrze zdrewniałe pędy jednoroczne. Pobieramy je z drzew zdrowych, charakteryzujących się obfitym owocowaniem i dorodnymi owocami. Unikamy drzew porażonych np. mączniakiem jabłoniowym, z objawami zrakowaceń i zgorzeli kory czy parcha oraz drzew przemarzniętych lub zamierających. Pędy do szczepienia pozyskujemy z zewnętrznej lub wierzchołkowej części korony, od strony południowej lub południowo-zachodniej, dobrze nasłonecznionej, z wiśni natomiast na zrazy nadają się jedynie te pobrane z końców najsilniejszych pędów. W żadnym przypadku nie tniemy pędów wyrastających bezpośrednio z pnia drzewa tzw. wilków. Sztobry do ukorzeniania pobieramy z obwodu krzewu. Zarówno zrazy do szczepienia, jak i sztobry do ukorzeniania nie powinny być zbyt cienkie, wymagana ich średnica powinna wynosić nie mniej niż 4–5 mm, czyli grubość zbliżona do ołówka. Jeżeli nie jesteśmy w stanie pobrać takich pędów, a bardzo nam zależy na rozmnożeniu, możemy sięgnąć po nieco cieńsze, ale te nie gwarantują ani dobrego przyjęcia, ani bujnego wzrostu. Nawet przy bardzo dobrej pielęgnacji, dużych nakładach pracy i środków, mogą dogonić rośliny wyrosłe z pędów odpowiedniej jakości dopiero po kilku latach. W określeniu ilości potrzebnych zrazów i sztobrów powinniśmy przyjąć, że z jednego pędu otrzymamy ok. 2–3 sztuk, co jest zależne od długości pędu. Pamiętajmy, że materiał do przeszczepiania lub rozmnożenia powinien mieć ok. 4 dobrze wykształconych pąków. Nieprzydatne są zrazy z wierzchołka pędu i nasady gdyż najlepsze pąki znajdują się zawsze w środkowej części. Znając te dane łatwo obliczymy, ile zrazów potrzebujemy zakładając, że na gałęzi umieścimy 1 lub 2 zrazy, w zależności od jej grubości a ilość sztobrów uzależniamy od ilości planowanych uzyskanych roślin.
Ważne przechowanie
Jak przechować do wiosny bez uszczerbku dla ich jakości? Należy pędy zebrać w wiązki, związać i opisać, czyli zaetykietować z podaniem odmiany. Najlepszym miejscem jest piwnica, w której panuje temperatura w okolicach 0 stop. C. Wiązki umieszczamy w naczyniu i do 1/3 przysypujemy warstwą wilgotnego piasku. Jak wiadomo, w piwnicy utrzymuje się zazwyczaj stała temperatura i stała wilgotność. Ważne, by podczas przechowywania pędy nie zapleśniały od zbyt wysokiej wilgotności ani nie uschła i pomarszczyła się na nich skórka od zbyt suchego powietrza. Poza tym pąki na zrazach i sadzonkach powinny być w stanie uśpienia, co gwarantuje tylko niska temperatura. Jeśli nie możemy spełnić ww. warunków, to zadołujmy je w gruncie. Będzie nam potrzebny rowek, wykopany od północnej strony na głębokość ok. 50 cm, na spód którego wysypujemy warstwę wilgotnego piasku. W dołku umieszczamy zrazy, przysypujemy je w wilgotnym piaskiem i uzupełniamy ziemią. Całość przykrywamy agrowłókniną, liśćmi, matami słomianymi bądź stroiszem z gałązek drzew iglastych. Sztobry czarnych porzeczek z uwagi na łatwość puszczania korzeni (ryzyko ich uszkodzenia podczas sadzenia), można przechowywać odwrócone, czyli wierzchołkami do dołu.